Problem z wyborem dalszej drogi
: 28 października 2022, 17:36
Witam wszystkich serdecznie. Mam olbrzymi problem z wyborem psa. Wszystkim laikom podziękuję za zbędne wypowiedzi, potrzebuję natomiast konkretnej porady doświadczonych hodowców.
Od małego tj. prawie 40 lat w moim życiu zawsze był pies. Owczarek niemiecki, rottweiler, doberman a ostatnio prawie 12 lat wspaniały labrador. Piękny (wielu żałowało kastracji), inteligentny, świetnie wyszkolony. Niestety moje kochane maleństwo zmarło pół roku temu. Wspólnie włożyliśmy dużo pracy w idealne wyszkolenie i jego już nie ma
Uwielbiam psy. Dawniej chciałem pracować z psami w policji, niestety znając realia wybrałem bardziej dochodową drogę. Wspólnie z Odim (labradorem) myślałem nad kursem w kierunku behawiorysty lub trenera ale niestety był już leciwy w czasie najlepszego życiowego pomysłu.
Teraz po stracie nie mogę przestać myśleć. Brakuje mi wspólnych chwil, spacerów, pracy. Potrzebuję nowego przyjaciela i kompana do treningów.
Obecnie mam już wreszcie idealne warunki do treningu. Praca na własny rachunek z domu bez potrzeby meldowania 08-00-16:00 z olbrzymim lasem 100 m i muszę wykonać kolejny krok w kontaktach z psami. Potrzebuję tego
Dużo czasu i dużo myśli w głowie. Rozważam behawioryste, IPO lub obronę użytkową. Problem jednak mam wielki w wyborze rasy. Mam dwójkę małych dzieci 7 i 11 lat. W innych okolicznościach zapewne nic bym się nie zastanawiał i wybrał malinois ale z dziećmi nie wiem czy to dobry wybór. Pod uwagę biorę również owczarka linii użytkowej i boksera. Myslelem o cane corso ale obawiam się braku posłuszeństwa wśród dzieci.
Jestem osobą, która wie doskonale że szczęśliwy pies to nie ten co leży i pachnie a w między czasie robi na co ma ochotę. Prawdziwe szczęście daje wspólna praca do utraty sił. Zarówno trenera jak i psiego przyjaciela.
Proszę o garść cennych informacji od doświadczonych właścicieli najlepszego przyjaciela, ponieważ sam nie mogę podjąć dobrej decyzji. Potrzebuję tego. Nie umiem już normalnie funkcjonować bez psa.
Potrzebuję nowego przyjaciela, który byłby najlepszym kompanem zarówno dla moich potrzeb jak i pozostałych członków rodziny. Kogoś pojętnego i chętnego do nauki ale również nadającego się i chcącego przytulenia 7 letniej córki.
Jeśli polecicie jakąś radę czy możecie podać sprawdzoną hodowlę? Nie zależy mi na fci ale nie chcę również patrzeć na problemy zdrowotne przyjaciela.
Myślę również o dodatkowej pracy z innymi psami. Do tej pory pomagałem kilku znajomym. Ja wspaniale się bawiłem i widziałem, że prawdziwie pomagam. Może macie jakieś rady?
Od małego tj. prawie 40 lat w moim życiu zawsze był pies. Owczarek niemiecki, rottweiler, doberman a ostatnio prawie 12 lat wspaniały labrador. Piękny (wielu żałowało kastracji), inteligentny, świetnie wyszkolony. Niestety moje kochane maleństwo zmarło pół roku temu. Wspólnie włożyliśmy dużo pracy w idealne wyszkolenie i jego już nie ma
Uwielbiam psy. Dawniej chciałem pracować z psami w policji, niestety znając realia wybrałem bardziej dochodową drogę. Wspólnie z Odim (labradorem) myślałem nad kursem w kierunku behawiorysty lub trenera ale niestety był już leciwy w czasie najlepszego życiowego pomysłu.
Teraz po stracie nie mogę przestać myśleć. Brakuje mi wspólnych chwil, spacerów, pracy. Potrzebuję nowego przyjaciela i kompana do treningów.
Obecnie mam już wreszcie idealne warunki do treningu. Praca na własny rachunek z domu bez potrzeby meldowania 08-00-16:00 z olbrzymim lasem 100 m i muszę wykonać kolejny krok w kontaktach z psami. Potrzebuję tego
Dużo czasu i dużo myśli w głowie. Rozważam behawioryste, IPO lub obronę użytkową. Problem jednak mam wielki w wyborze rasy. Mam dwójkę małych dzieci 7 i 11 lat. W innych okolicznościach zapewne nic bym się nie zastanawiał i wybrał malinois ale z dziećmi nie wiem czy to dobry wybór. Pod uwagę biorę również owczarka linii użytkowej i boksera. Myslelem o cane corso ale obawiam się braku posłuszeństwa wśród dzieci.
Jestem osobą, która wie doskonale że szczęśliwy pies to nie ten co leży i pachnie a w między czasie robi na co ma ochotę. Prawdziwe szczęście daje wspólna praca do utraty sił. Zarówno trenera jak i psiego przyjaciela.
Proszę o garść cennych informacji od doświadczonych właścicieli najlepszego przyjaciela, ponieważ sam nie mogę podjąć dobrej decyzji. Potrzebuję tego. Nie umiem już normalnie funkcjonować bez psa.
Potrzebuję nowego przyjaciela, który byłby najlepszym kompanem zarówno dla moich potrzeb jak i pozostałych członków rodziny. Kogoś pojętnego i chętnego do nauki ale również nadającego się i chcącego przytulenia 7 letniej córki.
Jeśli polecicie jakąś radę czy możecie podać sprawdzoną hodowlę? Nie zależy mi na fci ale nie chcę również patrzeć na problemy zdrowotne przyjaciela.
Myślę również o dodatkowej pracy z innymi psami. Do tej pory pomagałem kilku znajomym. Ja wspaniale się bawiłem i widziałem, że prawdziwie pomagam. Może macie jakieś rady?