byłam przed wczoraj z moim psem aby usunąć dwie największe zmiany na grzbiecie oraz ogonie( w grę wchodziło usunięcie ogona). Niestety chirurg nie podjął się usuwania zmian, ponieważ obok tych, które miały być usunięte pojawiły się nowe, które pękły. Jedyną opcją jaką nam zaoferowano to uśpienie psa.
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Około 5 lat temu pies miał już usunięte 3 inne kaszaki. Ma ich teraz około 20 różnych rozmiarów.
Ma on prawie 11 lat, jednak jest pełen życia, nie chowa się, nie odmawia jedzenia, biega, bawi się i wygłupia.
Nie chciałabym go usypiać dlatego potrzebuje porady jak samodzielnie w domu zająć się zmianami, które pękają, aby uniknąć zakażenia???
Proszę o wskazówki.
Pozdrawiam