Adopcje Buldogów to grupa osób, która ze wszystkich ras świata, najbardziej kocha buldogi. Pomagamy tym najbardziej potrzebującym - przebywającym w schroniskach i okrutnie traktowanym w pseudohodowlach.
Jeśli jesteś miłośnikiem buldożków francuskich czy angielskich i szukasz psiego przyjaciela dobrze trafiłeś!!! W wątku tym będziemy informować o buldogach, które aktualnie szukają domu, zgubiły się lub zostały znalezione. A jeśli wiesz o jakimś buldogu w schronisku, bez domu lub o takim, któremu dzieje krzywda, daj Nam znać a my postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy by odmienić jego los.
Jeśli interesujesz się losem bulwiaków w potrzebie zapraszamy do odwiedzania tego wątku!
Obecnie mamy prawdziwy wysyp niechcianych buldogów Pilnie poszukujemy Domów Tymczasowych i Stałych. Jeśli możesz nam pomóc prosimy o kontakt
www.adopcjebuldozkow.pl
pomoc@adopcjebuldozkow.pl
Wszystkie buldożki i buldogi są do adopcji po zakończeniu procesu adopcyjnego: wizycie przedadopcyjnej, podpisaniu umowy adopcyjnej, sterylizacji/kastracJi ew. po podpisaniu przez nowych opiekunów zobowiązania do przeprowadzenia tych zabiegów
Wszystkie nasze psy są psami po przejściach- nie zapominaj o tym myśląc o adopcji !!!!
OBECNIE NA ADOPCJĘ CZEKAJĄ [/size][/color]
NASZE BULDOGI I BULDOŻKI DO ADOPCJI :[/size]
Fibi
Fibi to 3-letnia buldożka francuska, która trafiła pod naszą opiekę z pseudohodowli. Sunia na pierwszy rzut oka jest w dobrej kondycji fizycznej, jednak wiele rzeczy nie zna lub boi się ich, nie umie zachować czystości w domu i zdarza jej się nasikać . Sunia jest pokojowo nastawiona do ludzi, nie wiemy jak reaguje na dzieci. W domu tymczasowym przebywa z buldożkiem francuskim, z którym doskonale się dogaduje i jest on swego rodzaju przewodnikiem po nowym nieznanym jej świecie. Jednak na spacerze potrafi być agresywna do innych psów. Pozostawiona sama w domu zachowuje się grzecznie nie szczeka i nie niszczy. Sunia jest kochana i przyjacielska, na pewno będzie wspaniałym i wiernym kompanem. Pokochaj Fibi a ona odwzajemni się oddaniem i bezgraniczną miłością. Jeśli chcesz ją adoptować skontaktuj się z nami. Sunia czeka na swojego jedynego człowieka w domu tymczasowym w Gliwicach.
Lamia
Lamia
Nigdy nie znała dotyku ręki głaszczącej jej sierść, nikt nie mówił do niej czule i nie przytulał. Strach, zimno i głód to byli jej przyjaciele. Uwiązana do budy nie wiedziała, że może istnieć zupełnie inny świat, że mogą istnieć zupełnie inni ludzie niż jej „Pan” – życia i śmierci, którego na pewno się strasznie bała, od którego nie raz zapewne dostała kopniaka i pewnie nie raz ten jej „Pan” zapomniał przypadkiem dać jej jeść bo przecież sam jadał ze 3 razy dziennie lub więcej. Przywiązana do budy kuliła swe chudziutkie małe ciałko gdy tylko zbliżał się człowiek. Pech chciał że zaszła w ciąże i nie były to malutkie buldożki lecz kundelki, które „Pan” postanowił zabić. Zaraz po zabiegu cesarskiego cięcia Lamia wróciła natychmiast do swej budy, na łańcuch. Wystraszona, bez dzieci, z zalegającym pokarmem, cierpiąca, czekać już tylko mogła na szybkie odejście za Tęczowy Most.
Wszystko jednak potoczyło się inaczej Lamię zauważyła osoba nie obojętna na zwierzęcy los, odebrała ją i oddała pod naszą opiekę. Sunia waży tylko 7 kilo! Jest bardzo młodziutka, wycofana i wystraszona. Boi się oddychać , boi się żyć, nie wie że człowiek także może być dobry. Na pewno jest niedożywiona i ogólnie zaniedbana. Nie umie zachować czystości w domu, nie radzi sobie ze schodami. Jest nieufna w stosunku do ludzi, ale dzięki swojej opiekunce u której sunia obecnie przebywa zaczyna powolutku się otwierać i małymi kroczkami przekonywać do ludzi. Jeśli chcesz pokazać Lamii zupełnie inny świat, dać jej ciepło i miłość już na zawsze skontaktuj się z nami. Ona czeka na swojego człowieka i pragnie być kochana już na zawsze. Pomóż jej odbudować wiarę w człowieka, a w zamian dostaniesz najwspanialszego przyjaciela na całe życie.
Ula
Ula to kilkuletnia buldożka francuska, trafiła pod naszą opiekę z pseudohodowli , miała jeszcze zalegający pokarm w sutkach, i świerzbowca w uszach, oraz lekką anemię obecnie jest w trakcie leczenia. Ula to prawdziwe ADHD wszędzie jej pełno jest ciekawska i żywiołowa, przyjaźnie nastawiona do innych zwierząt i ludzi. Niestety nie potrafi załatwiać swoich potrzeb na dworze. W trakcie diagnozowania są obecnie częste wymioty po jedzeniu. Ulka chwyta za serducho już po kilku minutach od zapoznania, będzie na pewno wspaniałą przyjaciółką całej rodziny. Pomóż Ulce znaleźć swoje miejsce na ziemi, jeśli chcesz ją zaadoptować skontaktuj się z nami.
Lupa
Lupa to około 4-5 letnia buldożka francuska, pochodząca z psedohodowli. Jest bardzo żywiołowa i uwielbia się bawić. W domu tymczasowym doskonale dogaduje się z drugim psiakiem. Jest bardzo pojętna, szybko nauczyła się chodzić na smyczy, i zrozumiała że swoje potrzeby należy załatwiać na zewnątrz i praktycznie w domu nie zdarza jej się nabrudzić. Obecnie leczone ma tylko uszy ze świerzbowca, jest w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej. Jest urocza i sprytna, lecz lubi także dominować. Uwielbia się bawić, nadmiar energii pożytkuje gryząc kości lub psie zabawki. Jeśli chcesz podarować Lupie dom i sprawić aby czuła się bezpieczna i szczęśliwa skontaktuj się z nami, sunia czeka na swoją rodzinkę w domu tymczasowym w Krakowie.
Bunia
Bunia to ponad 3 letnia buldożka francuska, trudno określić jej wiek, gdyż ma bardzo starte zęby, trafiła pod naszą opiekę z pseudohodowli. Nie potrafi chodzić na smyczy, nie umie zachować czystości w domu, choć załatwianie na zewnątrz idzie jej coraz lepiej. Sunia jest przytulna i miła, bardzo garnie się do ludzi, nie wiemy jak zachowuje się w stosunku do innych zwierząt i dzieci, gdyż w obecnym domu tymczasowym jest sama. Bunia ma problemy z oczami. Rogówki obu oczu są po przebytym stanie zapalnym. W prawym oku dystrofia zrębu rogówki bez większego wpływu na widzenie. W lewym oku stan po silnym zapaleniu i uszkodzeniu rogówki. Możliwą przyczyna problemu jest nadliczbowość rzęs. Zalecone będzie usunięcie nadliczbowych rzęs i kontrola oczek przynajmniej 2 razy do roku. Otoczona troskliwą opieką swojej dotychczasowej opiekunki Bunia zaczyna się otwierać na świat i ludzi. Jeśli chce pokazać Buni, że człowiek także potrafi kochać i dać jej wspaniały kochający dom, skontaktuj się z nami. Bunia czeka na swoją rodzinę w domu tymczasowym w Krakowie.
BULDOGI I BULDOŻKI KTÓRYM POMAGAMY SZUKAĆ DOMU:
ORESTE
Oreste to piękny zdrowy 7-letni buldog angielski, jego dotychczasowa właścicielka zwróciła się do nas z pomocą znalezienia dla niego dobrego domu. Brak czasu oraz przeprowadzka do mniejszego mieszkania na piętrze sprawiły że Oreste nie czuje się szczęśliwy i jego Pani postanowiła znaleźć mu nowy dom, w którym będzie mu dobrze do końca jego dni. Najlepiej by było aby to był dom z ogrodem gdzie Oreste w przeszłości czuł się wspaniale. To kochany pogodny łagodny psiak, jest uparciuchem i typem leniuszka długodystansowe spacery niestety nie są dla niego. Nigdy nie miał styczności z małymi dzieci, uwielbia na nie skakać, więc zalecony dom byłby bez dzieci. Jedynym problemem u niego są posypane solą ulice zimą, wtedy jego łapki robią się czerwone. Do innych zwierząt bardzo się cieszy i jest nastawiony przyjaźnie gdy jakiś pies chce go ustawić warczeniem, Oreste ustępuje. Jednak nigdy nie mieszkał z drugim psem czy kotem i nie wiadomo jak może zachowywać się w stosunku zwierząt na co dzień. Po za tym jest zdrowy i nic mu nie dolega. W tej chwili przebywa u swojej dotychczasowej właścicielki w Warszawie.
ITO
Ito to 3-letni bardzo charakterny buldożek francuski. Jest bardzo zaborczy i kocha swojego opiekuna do szaleństwa, odda za niego życie. Może się zdarzyć, że nie zaakceptuje wszystkich domowników dlatego wymaga stanowczego i rozumnego prowadzenia. Zalecane jest aby nowy właściciel podjął z psem szkolenie. Po za tym jest zdrowy i zadbany. Przed odbiorem zostanie wykastrowany. Ito przebywa w domu tymczasowym w Radomiu.
TAMI
Tami to śliczna 7 letnia buldożka francuska. Jest bardzo sympatyczna i rozpieszczona, uwielbia się przytulać i bawić, lubi towarzystwo ludzi, bardzo się cieszy na widok człowieka. Niestety nie widzi na jedno oczko (uraz nastąpił podczas pogryzienia przez psa) mimo tego radzi sobie bardzo dobrze. Nie przepada za innymi pieskami. Najlepszy byłby domek bez małych dzieci i , ponieważ Tami jest tak energiczna, że niechcący mogłaby zrobić im krzywdę oraz bez innch zwierząt. Sunia nie brudzi w domu, chyba, że zostałaby na bardzo długo sama. Tami przebywa u swojej dotychczasowej właścicielki w Białymstoku
TEPESZ
Tepesz ma 3 lata urodził się 25.01.2007 jest zdrowy i zaszczepiony. Nie jest z żadnej znanej hodowli, nie posiada też rodowodu, nie jest także szkolony. Jego dotychczasowi właściciele muszą go oddać z powodu alegii dziecka na sierść. Jest wielkim pieszczochem, uwielbia zabawę i poświecanie mu czasu podczas spacerów, a także leniuchowania. Nie jest agresywny, nie psoci w domu, gdy jest sam, długo wytrzymuje, ma łagodne usposobienie i wrażliwy charakter. Posiada wadę zwaną wnętrostwem (oba jądra nie zstąpiły do moszny i znajdują się w jamie brzusznej). Dlatego w przyszłości zalecany jest zabieg kastracji aby zapobiec ewentualnym zmianom hormonalnym bądź nowotworowym. Do czasu znalezienia domu będzie przebywał u swoich dotychczasowych właścicieli w Luboniu pod Poznaniem
Zuzia (Oza)
Zuzia(Oza) ma 5 lat waży 23 kg. Jest bardzo spokojna, towarzyska, uwielbia smakołyki i jak na swój wiek jest dosyć zwinna. Jest nauczona czystości w domu. Właściciel oddaje ją ponieważ sunia była u jego rodziców, którzy są starszymi ludźmi i na ostatnim spacerze Zuzia pociągnęła staruszkę co skończyło się złamaniem biodra... więc niestety musiała zostać zabrana. Pan ma jeszcze dwa inne psy z którymi Zuzia się dogaduje jednak nie może jej zatrzymać u siebie. Sunia ma zaniedbane uszy w trakcie leczenia, obecnie przebywa u swojego dotychczasowego opiekuna w Warszawie. Jeśli chcesz stworzyć Zuzi ciepły dom skontaktuj się z nami.
http://www.adopcjebuldozkow.pl
pomoc@adopcjebuldozkow.pl
Adopcje Buldogów - wątek buldogów do adopcji
Moderatorzy:Robert A., Jarek, Marek
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2010, 20:24 przez Adopcje Buldogów, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
Pierwszy post zaktualizowany o buldożka Gomeza
-
- Posty:71
- Rejestracja:19 kwietnia 2010, 12:16
Aż się wierzyć nie chce, że takie psiaki ktoś porzucił
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
niestety ludzie potrafią być podli i okrutni dla wszystkich zwierząt nawet dla takich kochanych mordek
szczęście w nieszczęściu są jeszcze ludzie, którzy mimo tego, że z różnych powodów zmuszeni są oddać psa, starają się znaleźć im dobry dom
obecnie domy tymczasowe i stałe są dla nas na wagę złota
prosimy o wsparcie
szczęście w nieszczęściu są jeszcze ludzie, którzy mimo tego, że z różnych powodów zmuszeni są oddać psa, starają się znaleźć im dobry dom
obecnie domy tymczasowe i stałe są dla nas na wagę złota
prosimy o wsparcie
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
śliczne buldożki do adopcji!!!
każdy może pomóc tym biednym mordkom
każdy może pomóc tym biednym mordkom
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
OBECNIE NA ADOPCJĘ CZEKAJĄ
TAMI
Tami to śliczna 7 letnia buldozia sunia. Jest bardzo sympatyczna i rozpieszczona, uwielbia się przytulać i bawić, lubi towarzystwo ludzi, bardzo się cieszy na widok człowieka. Niestety nie widzi na jedno oczko (pokłóciła się z innym pieskiem), ale mimo tego radzi sobie bardzo dobrze. Nie przepada za innymi pieskami. Na widok dzieci cieszy się tak samo jak na widok dorosłych. Najlepszy byłby domek bez małych dzieci, ponieważ Tami jest tak energiczna, że niechcący mogłaby zrobić im krzywdę. Sunia nie brudzi w domu, chyba, że zostałaby na bardzo długo sama.
BUNIO
Najprawdopodobniej Bunio jest ofiarą pseudohodolwli i był reproduktorem, którego pseudohodowca pozbył się z racji wieku, problemów skórnych i nie tylko.
Bunio trafił do nas ponad miesiąc temu w stanie dużego zaniedbania. Dzięki troskliwej pracy domu tymczasowego, pielęgnacji oraz socjalizacji dzisiejszy stan Bunia jest rewelacyjny. Ten wspaniały psiak czeka na dom pełen ciepła i miłości....
PELE
Pedro (Pele) to 5-letni mieszaniec buldoga angielskiego. Poprzedni właściciel przez 5 lat trzymał go w kojcu... Nie wiemy dlaczego - ten wspaniały pies bardzo potrzebuje towarzystwa ludzi, których uwielbia. Pedro (Pele) uwielbia dzieci, lubi koty i inne zwierzęta. Jest wykastrowany więc nie wykazuje agresywnych zachowań względem innych psów.
Pedro (Pele) ma bardzo wrażliwy żołądek - nie toleruje "byle jakiej" karmy i wymaga starannego i przemyślanego żywienia. Najlepiej reaguje na Acanę i BARF.
Pedro jest wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany.
Jeśli jesteś amatorem buldogów angielskich i poszukujesz łagodnego psa, który będzie wpatrzony w Ciebie jak w obrazek to jest to właśnie pies dla Ciebie.
W chwili obecnej Pedro znajduje się w domu tymczasowym w Głogowie.
Kontakt:
Ilona - Adopcje Buldogów 785 480 453
Maria - GSPZ Amicus 601 759 610
MAFI
Mafi obecnie przebywa w swoim dotychczasowym domu stałym w Łodzi. Właścicielka jest zmuszona oddać psa z powodów osobistych. Mafi jest sunią która trafiła tam za naszym pośrednictwem. Zmieniała właścicieli już wielokrotnie. Maffi to przeurocza, kochana prawie 4-letnia suczka rasy Buldog Angielski. Uwielbia się bawić wszelkimi piłeczkami (tenioswe, małe gumowe, ogromne dmuchane) lub przedmiotami piłeczko-podobnymi grunt żeby sie kulało, pochrumkuje przy tym radośnie i pewną „buldozią gracją” wdzięczy się ze swoją zdobyczą. Maffi nie wykazuje cech agresywnych w stosunku do ludzi dorosłych oraz dzieci, nie toleruje natomiast psów oraz kotów. Suczka bardzo ładnie chodzi na smyczy, uwielbia dłuższe spacery, załatwia swoje potrzeby na spacerze (z tym nie ma absolutnie żadnego problemu), jak chce już wyjść to siada na wycieraczce i wlepia te swoje duże brązowe ślepia .Jest to piesek bardzo zsocjalizowany,"garnie się do ludzi", nie znosi samotności - nawet jak mialam się czegoś uczyć potrafiła przyjść i położyć głowe na kolanie i z tym swoim ogromnym językiem wpatrywać sie tak długo, aż jej nie pogłaskałam, nie podrapłam za uszkiem;)Jest strasznym pieszczochem, uwielbia jak sie ja głaszcze, można to robić godzinami,rano zawsze kula się na plecach, ale tylko wtedy jak nikt nie widzi .
Jedyna zasadniczą wada Mafi jest jej upór, ale jak słyszałam to cecha charakterytyczna dla tej rasy. Trzeba się wykazać konsekwencją w działaniu, bo Mafi z tym swoim cukierkowym spojrzeniem wykorzysta namniejszy cień zawahania;) Przykładem jest wypracowane przeze mnie „ nie wskakiwanie na kanapę”, raz zmiękłam i się zaczęło na nowo;).Nie jest też prawdą, że buldożków nie da się niczego nauczyć, trzeba mieć tylko sporo cierpliwości i pozytywne nastawienie. Mafi ze mną nauczyła się przynosić piłeczkę na spacerze, siada przed założeniem smyczy a w pewnej chwili nawet łapkę dawała po usilnych prośbach. Wczoraj dokonałam jeszcze jednej cennej obserwacji – Mafi umie nurkować ( w wannie oczywiście i tylko za piłeczką).Bardzo bym chciała ,żeby znalazła domek pełen kochających ludzi, którzy pokochają to prześmieszne czteronożne stworzonko. Mogłabym o niej pisać i pisać, nie da się jej jednak opisać-jest całkowicie rozbrajająca, każdy kto ją poznał pokochał ją w ciagu kwadransu.
telefon Joanna 516 133 783
ZOSIA
Zosia chciałaby być kochana....
Malutką , drobniutką |Zosię znaleźliśmy w schronisku. Siedziała tam cichutko, czekając, nie wiadomo na co, bo przecież psy w dojrzałym wieku rzadko znajdują dom. Jednak Zosia miała w sobie to coś, obok niej nie można było przejść obojętnie. Może to te wielkie piękne oczy o ufnym spojrzeniu?
Od pierwszych chwil, kiedy znalazła się w domu tymczasowym zdawała się prosić : "Tylko mnie więcej tam nie zostawiaj! Nie porzuć mnie!".
Zosia niezwykle szybko przyzwyczaja sie do nowej sytuacji, "przylepia" się wprost do człowieka. Bo Zosia bardzo potrzebuje swojego człowieka, bez dotyku, miłości, ciepła nie potrafi żyć...
Nie wiemy niczego o jej życiu przed schroniskiem. Czy miała dom? Czy kochano ją?
Chyba nie...inaczej nie znalazłaby się w schroniskowej klatce samotna i porzucona.
Zosia gotowa jest pokochać, a potrafi kochac całą sobą...
Czeka na dom, czeka na miłość.
Zosia to dojrzała dama, ma ok. 7-8 lat.
Nie jest agresywna wobec zwierząt, dzieci, ludzi... Koty ja bardzo intrygują, ale nie ma zapędów mordercy. Niestety, nie potrafi załatwiać się na podwórku, tego trzeba ją dopiero nauczyć. Trudność sprawia jej także chodzenie po schodach.
To radosna, niezwykle miła psinka, lubiąca długo spać, taki typ "kanapowca" , więc jej obecnośc nie sprawia nikomu problemów, nie jest stworzeniem wymagającym wiele uwagi, potrzebuje tylko kontaktu z człowiekiem i dużo miłości. Uwielbia się przytulać, kocha głaskanie.
Jak na to, co przeszła, jest w dobrym stanie.
Czy pokochasz Zosię? CZY DASZ JEJ DOM NA RESZTE DNI JEJ ŻYCIA?
ZOSIA CZEKA NA MIŁOŚĆ...
DABLO
Dablo to 5-letni pies bez rodowodu. Czarna maść, z białym krawatem. Drobny jak na samca.
Zdyscyplinowany, spokojny, potrafiący długo wysiedzieć w domu. Znoszący podróże samochodem. Pozostawiony sam w domu - nie psoci. Szczeka tylko wtedy, gdy ktoś kręci się pod drzwiami wejściowymi do mieszkania. Bardzo lubi się bawić piłką oraz z innymi buldogami. Boi się ciemnych miejsc oraz dużych psów.
Oczywiście alergik, wymagający specjalnej karmy.
Chcę go oddać tylko osobie/ osobom, która ma doświadczenie w obcowaniu z buldogami francuskimi. Najchętniej we Wrocławiu.
On uwielbia przebywać w grupie ludzi. Małe dzieci wykluczone - ma złe doświadczenia i może próbować sobie dziecko podporządkować.
Obecny właściciel ze względów osobistych musi rozstać się z Dablo, pomagamy poszukać dla pieska domu najlepszego z najlepszych...
TUPAK
Tupak urodził się w listopadzie 2005 roku. Do pierwszego roku życia (poza zoperowaną trzecią powieką) nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Obecnie Tupak wymaga sporego zaangażowania w codzienna higienę. Spływająca wydzielina zalega w fałdach skórnych i powoduje infekcje. Najlepiej przemywać je 2 razy dziennie specjalnym płynem dezynfekującym lub osuszać. Tupak jest ciężki (15-16 kg) i bardzo silny.
Tupak bardzo szybko męczy się w wysokiej temperaturze - uwielbia wtedy chłodzić się, czołgając po trawie. Pomimo tego chętnie wygrzewa się na słońcu. Lubi zimę i wyraźnie jest ożywiony przy niższych temperaturach.
Wychowuje się z dziećmi i nie wykazuje wobec nich żadnej agresji. Ale zdarzyło Mu się raz ugryźć osobę Wydaje nam się, że był to instynkt w obronie dzieci, wyrwał Go ze snu dzwonek domofomu - ten sygnał wyraźnie Go drażni i zobaczył przy pokoju dziecinnym obcą osobę. Jedyne, kiedy trzeba na Niego uważać to przy jedzeniu. Nie udało nam się nauczyć Go oddawania miski i dopóki nie zje lepiej się z Nim nie spoufalać.
Tupak jest bardzo przyjacielski, uwielbia zaczepiać swoimi maskotkami i bawić się. Potrafi też manifestować swoje niezadowolenia, siada wtedy w swoim kojcu i odwraca się przodem do ściany, a tyłem do reszty otoczenia.
Teraz z uwagi na nasz czas pracy, pies większość dnia spędza sam w domu, więc wolałabym, aby osoba, która będzie chciała się nim zaopiekować, mogła poświęcić Mu więcej czasu.
BARON
Baron to ok 5 letni buldog angielski. Chrouje na padaczkę pokleszczową. Obecnie przebywał będzie w domu tymczasowym w Warszawie gdzie zostanie zdiagnozowany oraz dopasowane będą mu leki aby zapobiec atakom padaczkowym.
Pies jma bardzo przyjacielskie ustosunkowanie do ludzi. Nauczony jest czystości oraz zsocjalizowany.
ROSA
suczka jest miła,wesoła,nie brudzi w domu,nie wchodzi do łóżka
suczka jest po wysterylizowana,bo miała cesarkę.ma na brzuszku małą przepuklinkę,smarujemy maścią,na pysiu małe odparzenie w fałdce też smarujemy,oczko trzeba zoperować
wesoła,miła,trochę zadziorna na spacerkach do innych psów,ale karna.na razie koty olewa
Dzieci ignoruje,chyba,że wołają do zabawy,wtedy chętnie bawi się,aż się skręca z radości.Przy miskach nie atakuje,można jej zabrać,włożyć rękę,wszystko jest ok.jest czujna,poszczekuje
PEPSI
przesłodka, spokojna i grzeczna...nie brudzi w domu
bardzo szybko wyznacza sobie swoje terytorium i nie chętnie wpuszcza na nie obce psy ale psy poza jej terytorium traktuje pokojowa, nawet wykazuje chęć zabawy
co do kotów to jest masakra...nie znosi ich... goni każdego jednego napotkanego na drodze...
nie wykazuje agresji wobec ludzi...najchetniej cały czas byłaby głaskana...jest w dobrym stanie ale jutro będe wiedzieć coś więcej...jak na razie mogę wam powiedzieć, że waży 15 kg i jak na suczke jest duża...o wiele większa od swojej kompanki Rossy...ma 5 latek
TAMI
Tami to śliczna 7 letnia buldozia sunia. Jest bardzo sympatyczna i rozpieszczona, uwielbia się przytulać i bawić, lubi towarzystwo ludzi, bardzo się cieszy na widok człowieka. Niestety nie widzi na jedno oczko (pokłóciła się z innym pieskiem), ale mimo tego radzi sobie bardzo dobrze. Nie przepada za innymi pieskami. Na widok dzieci cieszy się tak samo jak na widok dorosłych. Najlepszy byłby domek bez małych dzieci, ponieważ Tami jest tak energiczna, że niechcący mogłaby zrobić im krzywdę. Sunia nie brudzi w domu, chyba, że zostałaby na bardzo długo sama.
BUNIO
Najprawdopodobniej Bunio jest ofiarą pseudohodolwli i był reproduktorem, którego pseudohodowca pozbył się z racji wieku, problemów skórnych i nie tylko.
Bunio trafił do nas ponad miesiąc temu w stanie dużego zaniedbania. Dzięki troskliwej pracy domu tymczasowego, pielęgnacji oraz socjalizacji dzisiejszy stan Bunia jest rewelacyjny. Ten wspaniały psiak czeka na dom pełen ciepła i miłości....
PELE
Pedro (Pele) to 5-letni mieszaniec buldoga angielskiego. Poprzedni właściciel przez 5 lat trzymał go w kojcu... Nie wiemy dlaczego - ten wspaniały pies bardzo potrzebuje towarzystwa ludzi, których uwielbia. Pedro (Pele) uwielbia dzieci, lubi koty i inne zwierzęta. Jest wykastrowany więc nie wykazuje agresywnych zachowań względem innych psów.
Pedro (Pele) ma bardzo wrażliwy żołądek - nie toleruje "byle jakiej" karmy i wymaga starannego i przemyślanego żywienia. Najlepiej reaguje na Acanę i BARF.
Pedro jest wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany.
Jeśli jesteś amatorem buldogów angielskich i poszukujesz łagodnego psa, który będzie wpatrzony w Ciebie jak w obrazek to jest to właśnie pies dla Ciebie.
W chwili obecnej Pedro znajduje się w domu tymczasowym w Głogowie.
Kontakt:
Ilona - Adopcje Buldogów 785 480 453
Maria - GSPZ Amicus 601 759 610
MAFI
Mafi obecnie przebywa w swoim dotychczasowym domu stałym w Łodzi. Właścicielka jest zmuszona oddać psa z powodów osobistych. Mafi jest sunią która trafiła tam za naszym pośrednictwem. Zmieniała właścicieli już wielokrotnie. Maffi to przeurocza, kochana prawie 4-letnia suczka rasy Buldog Angielski. Uwielbia się bawić wszelkimi piłeczkami (tenioswe, małe gumowe, ogromne dmuchane) lub przedmiotami piłeczko-podobnymi grunt żeby sie kulało, pochrumkuje przy tym radośnie i pewną „buldozią gracją” wdzięczy się ze swoją zdobyczą. Maffi nie wykazuje cech agresywnych w stosunku do ludzi dorosłych oraz dzieci, nie toleruje natomiast psów oraz kotów. Suczka bardzo ładnie chodzi na smyczy, uwielbia dłuższe spacery, załatwia swoje potrzeby na spacerze (z tym nie ma absolutnie żadnego problemu), jak chce już wyjść to siada na wycieraczce i wlepia te swoje duże brązowe ślepia .Jest to piesek bardzo zsocjalizowany,"garnie się do ludzi", nie znosi samotności - nawet jak mialam się czegoś uczyć potrafiła przyjść i położyć głowe na kolanie i z tym swoim ogromnym językiem wpatrywać sie tak długo, aż jej nie pogłaskałam, nie podrapłam za uszkiem;)Jest strasznym pieszczochem, uwielbia jak sie ja głaszcze, można to robić godzinami,rano zawsze kula się na plecach, ale tylko wtedy jak nikt nie widzi .
Jedyna zasadniczą wada Mafi jest jej upór, ale jak słyszałam to cecha charakterytyczna dla tej rasy. Trzeba się wykazać konsekwencją w działaniu, bo Mafi z tym swoim cukierkowym spojrzeniem wykorzysta namniejszy cień zawahania;) Przykładem jest wypracowane przeze mnie „ nie wskakiwanie na kanapę”, raz zmiękłam i się zaczęło na nowo;).Nie jest też prawdą, że buldożków nie da się niczego nauczyć, trzeba mieć tylko sporo cierpliwości i pozytywne nastawienie. Mafi ze mną nauczyła się przynosić piłeczkę na spacerze, siada przed założeniem smyczy a w pewnej chwili nawet łapkę dawała po usilnych prośbach. Wczoraj dokonałam jeszcze jednej cennej obserwacji – Mafi umie nurkować ( w wannie oczywiście i tylko za piłeczką).Bardzo bym chciała ,żeby znalazła domek pełen kochających ludzi, którzy pokochają to prześmieszne czteronożne stworzonko. Mogłabym o niej pisać i pisać, nie da się jej jednak opisać-jest całkowicie rozbrajająca, każdy kto ją poznał pokochał ją w ciagu kwadransu.
telefon Joanna 516 133 783
ZOSIA
Zosia chciałaby być kochana....
Malutką , drobniutką |Zosię znaleźliśmy w schronisku. Siedziała tam cichutko, czekając, nie wiadomo na co, bo przecież psy w dojrzałym wieku rzadko znajdują dom. Jednak Zosia miała w sobie to coś, obok niej nie można było przejść obojętnie. Może to te wielkie piękne oczy o ufnym spojrzeniu?
Od pierwszych chwil, kiedy znalazła się w domu tymczasowym zdawała się prosić : "Tylko mnie więcej tam nie zostawiaj! Nie porzuć mnie!".
Zosia niezwykle szybko przyzwyczaja sie do nowej sytuacji, "przylepia" się wprost do człowieka. Bo Zosia bardzo potrzebuje swojego człowieka, bez dotyku, miłości, ciepła nie potrafi żyć...
Nie wiemy niczego o jej życiu przed schroniskiem. Czy miała dom? Czy kochano ją?
Chyba nie...inaczej nie znalazłaby się w schroniskowej klatce samotna i porzucona.
Zosia gotowa jest pokochać, a potrafi kochac całą sobą...
Czeka na dom, czeka na miłość.
Zosia to dojrzała dama, ma ok. 7-8 lat.
Nie jest agresywna wobec zwierząt, dzieci, ludzi... Koty ja bardzo intrygują, ale nie ma zapędów mordercy. Niestety, nie potrafi załatwiać się na podwórku, tego trzeba ją dopiero nauczyć. Trudność sprawia jej także chodzenie po schodach.
To radosna, niezwykle miła psinka, lubiąca długo spać, taki typ "kanapowca" , więc jej obecnośc nie sprawia nikomu problemów, nie jest stworzeniem wymagającym wiele uwagi, potrzebuje tylko kontaktu z człowiekiem i dużo miłości. Uwielbia się przytulać, kocha głaskanie.
Jak na to, co przeszła, jest w dobrym stanie.
Czy pokochasz Zosię? CZY DASZ JEJ DOM NA RESZTE DNI JEJ ŻYCIA?
ZOSIA CZEKA NA MIŁOŚĆ...
DABLO
Dablo to 5-letni pies bez rodowodu. Czarna maść, z białym krawatem. Drobny jak na samca.
Zdyscyplinowany, spokojny, potrafiący długo wysiedzieć w domu. Znoszący podróże samochodem. Pozostawiony sam w domu - nie psoci. Szczeka tylko wtedy, gdy ktoś kręci się pod drzwiami wejściowymi do mieszkania. Bardzo lubi się bawić piłką oraz z innymi buldogami. Boi się ciemnych miejsc oraz dużych psów.
Oczywiście alergik, wymagający specjalnej karmy.
Chcę go oddać tylko osobie/ osobom, która ma doświadczenie w obcowaniu z buldogami francuskimi. Najchętniej we Wrocławiu.
On uwielbia przebywać w grupie ludzi. Małe dzieci wykluczone - ma złe doświadczenia i może próbować sobie dziecko podporządkować.
Obecny właściciel ze względów osobistych musi rozstać się z Dablo, pomagamy poszukać dla pieska domu najlepszego z najlepszych...
TUPAK
Tupak urodził się w listopadzie 2005 roku. Do pierwszego roku życia (poza zoperowaną trzecią powieką) nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Obecnie Tupak wymaga sporego zaangażowania w codzienna higienę. Spływająca wydzielina zalega w fałdach skórnych i powoduje infekcje. Najlepiej przemywać je 2 razy dziennie specjalnym płynem dezynfekującym lub osuszać. Tupak jest ciężki (15-16 kg) i bardzo silny.
Tupak bardzo szybko męczy się w wysokiej temperaturze - uwielbia wtedy chłodzić się, czołgając po trawie. Pomimo tego chętnie wygrzewa się na słońcu. Lubi zimę i wyraźnie jest ożywiony przy niższych temperaturach.
Wychowuje się z dziećmi i nie wykazuje wobec nich żadnej agresji. Ale zdarzyło Mu się raz ugryźć osobę Wydaje nam się, że był to instynkt w obronie dzieci, wyrwał Go ze snu dzwonek domofomu - ten sygnał wyraźnie Go drażni i zobaczył przy pokoju dziecinnym obcą osobę. Jedyne, kiedy trzeba na Niego uważać to przy jedzeniu. Nie udało nam się nauczyć Go oddawania miski i dopóki nie zje lepiej się z Nim nie spoufalać.
Tupak jest bardzo przyjacielski, uwielbia zaczepiać swoimi maskotkami i bawić się. Potrafi też manifestować swoje niezadowolenia, siada wtedy w swoim kojcu i odwraca się przodem do ściany, a tyłem do reszty otoczenia.
Teraz z uwagi na nasz czas pracy, pies większość dnia spędza sam w domu, więc wolałabym, aby osoba, która będzie chciała się nim zaopiekować, mogła poświęcić Mu więcej czasu.
BARON
Baron to ok 5 letni buldog angielski. Chrouje na padaczkę pokleszczową. Obecnie przebywał będzie w domu tymczasowym w Warszawie gdzie zostanie zdiagnozowany oraz dopasowane będą mu leki aby zapobiec atakom padaczkowym.
Pies jma bardzo przyjacielskie ustosunkowanie do ludzi. Nauczony jest czystości oraz zsocjalizowany.
ROSA
suczka jest miła,wesoła,nie brudzi w domu,nie wchodzi do łóżka
suczka jest po wysterylizowana,bo miała cesarkę.ma na brzuszku małą przepuklinkę,smarujemy maścią,na pysiu małe odparzenie w fałdce też smarujemy,oczko trzeba zoperować
wesoła,miła,trochę zadziorna na spacerkach do innych psów,ale karna.na razie koty olewa
Dzieci ignoruje,chyba,że wołają do zabawy,wtedy chętnie bawi się,aż się skręca z radości.Przy miskach nie atakuje,można jej zabrać,włożyć rękę,wszystko jest ok.jest czujna,poszczekuje
PEPSI
przesłodka, spokojna i grzeczna...nie brudzi w domu
bardzo szybko wyznacza sobie swoje terytorium i nie chętnie wpuszcza na nie obce psy ale psy poza jej terytorium traktuje pokojowa, nawet wykazuje chęć zabawy
co do kotów to jest masakra...nie znosi ich... goni każdego jednego napotkanego na drodze...
nie wykazuje agresji wobec ludzi...najchetniej cały czas byłaby głaskana...jest w dobrym stanie ale jutro będe wiedzieć coś więcej...jak na razie mogę wam powiedzieć, że waży 15 kg i jak na suczke jest duża...o wiele większa od swojej kompanki Rossy...ma 5 latek
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
domki znalazły: Pepsi, Lola i Ralf trzymamy kciuki!!!
NA DOMKI WCIĄŻ CZEKAJĄ:
BUNIO
Bunio to kolejna ofiara pseudohodowli. Najprawdopodobniej był reproduktorem, produkującym niezliczone ilości szczeniąt - kundelków w typie buldoga francuskiego.
Gdy go znaleziono był odwodniony, bardzo chudy, miał rozległe zmiany skórne, kulał, straszliwie śmierdział, miał kilkadziesiąt kleszczy.
Bunio jest ufnym, kochającym i uczuciowym psem. Bardzo potrzebuje kontaktu z ludżmi. Swoje potrzeby załatwia na dworze.
Bunio nie zawsze akceptuje inne psy, Suczki akceptuje wszystkie, bez wyjątku. Umie chodzić na smyczy, pięknie jeżdzi samochodem, jest wesoły i energiczny.
Wiek Bunia okreslany jest na 3 lata, jest wykastrowany.
ROSA
Rossa to niespełna 3-letnia sunia (weterynarz ocenia jej wiek na 2,5 roku). Jest po sterylne. Co najmniej raz miała szczeniaki, które przyszły na świat cesarskim cięciem.
Jak na buldożka o białej maści (z czarnymi i siwymi łatkami i plamkami) sunia nie wykazuje żadnych skłonności do alergii, ani żadnych innych chorób. Jest zaszczepiona, odrobaczona (nie miała żadnych robaczków w trakcie odrobaczania), jest zabezpieczona przed ukąszeniem kleszczy.
Obecnie jej jedyną przypadłością są gruczoły trzeciej powieki. To nieskomplikowany zabieg, który sunia ma mieć wykonany w sierpniu, w trakcie tego zabiegu ma być także załatwiona sprawa przepuklinki (ma taką po cesarce).
Jest posłuszną i karną sunią. Uwielbia dzieci. Nie toleruje psów samców, ale wynika to chyba z racji tego, że nie wiadomo w jakich warunkach sunia była dopuszczana i być może swoją agresją do samców pokazuje brak akceptacji dla nich.
Przepięknie chodzi na smyczy, grzecznie przy nodze, cudownie zachowuje się w samochodzie (grzecznie leży lub śpi), na wizytach u weterynarza nawet nie warknie, posłusznie poddaje się badaniom, załatwia swoje potrzeby na dworzu. Jest bardzo czujna i pilnuje swojego miejsca zamieszkania.
Rossunia bardzo przywiązuje się do swoich właścicieli i daje z siebie tyle miłości ile jest w stanie dać tak malutkie serduszko.
Sunia jest w stanie zostać sama, ale będzie przeszczęśliwa jeśli człowiek będzie jej towarzyszył.
Miała już 2 domy tymczasowe, ale potrzebuje opiekunów na stałe. Jeśli znajdą się tacy na pewno będą z niej zadowoleni. To przekochany pies. Chętnie nauczy się zabaw z piłeczką, który z racji swojego losu nie poznała.
PELE
Pedro (Pele) to 5-letni mieszaniec buldoga angielskiego. Poprzedni właściciel przez 5 lat trzymał go w kojcu... Nie wiemy dlaczego - ten wspaniały pies bardzo potrzebuje towarzystwa ludzi, których uwielbia. Pedro (Pele) uwielbia dzieci, lubi koty i inne zwierzęta. Jest wykastrowany więc nie wykazuje agresywnych zachowań względem innych psów.
Pedro (Pele) ma bardzo wrażliwy żołądek - nie toleruje "byle jakiej" karmy i wymaga starannego i przemyślanego żywienia. Najlepiej reaguje na Acanę i BARF.
Pedro jest wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany.
Jeśli jesteś amatorem buldogów angielskich i poszukujesz łagodnego psa, który będzie wpatrzony w Ciebie jak w obrazek to jest to właśnie pies dla Ciebie.
W chwili obecnej Pedro znajduje się w domu tymczasowym w Głogowie.
Kontakt:
Ilona - Adopcje Buldogów 785 480 453
Maria - GSPZ Amicus 601 759 610
DABLO
Dablo to 5-letni pies bez rodowodu. Czarna maść, z białym krawatem. Drobny jak na samca.
Zdyscyplinowany, spokojny, potrafiący długo wysiedzieć w domu. Znoszący podróże samochodem. Pozostawiony sam w domu - nie psoci. Szczeka tylko wtedy, gdy ktoś kręci się pod drzwiami wejściowymi do mieszkania. Bardzo lubi się bawić piłką oraz z innymi buldogami. Boi się ciemnych miejsc oraz dużych psów.
Oczywiście alergik, wymagający specjalnej karmy.
Chcę go oddać tylko osobie/ osobom, która ma doświadczenie w obcowaniu z buldogami francuskimi. Najchętniej we Wrocławiu.
On uwielbia przebywać w grupie ludzi. Małe dzieci wykluczone - ma złe doświadczenia i może próbować sobie dziecko podporządkować.
Obecny właściciel ze względów osobistych musi rozstać się z Dablo, pomagamy poszukać dla pieska domu najlepszego z najlepszych...
TUPAK
Tupak urodził się w listopadzie 2005 roku. Do pierwszego roku życia (poza zoperowaną trzecią powieką) nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Obecnie Tupak wymaga sporego zaangażowania w codzienna higienę. Spływająca wydzielina zalega w fałdach skórnych i powoduje infekcje. Najlepiej przemywać je 2 razy dziennie specjalnym płynem dezynfekującym lub osuszać. Tupak jest ciężki (15-16 kg) i bardzo silny.
Tupak bardzo szybko męczy się w wysokiej temperaturze - uwielbia wtedy chłodzić się, czołgając po trawie. Pomimo tego chętnie wygrzewa się na słońcu. Lubi zimę i wyraźnie jest ożywiony przy niższych temperaturach.
Wychowuje się z dziećmi i nie wykazuje wobec nich żadnej agresji. Ale zdarzyło Mu się raz ugryźć osobę Wydaje nam się, że był to instynkt w obronie dzieci, wyrwał Go ze snu dzwonek domofomu - ten sygnał wyraźnie Go drażni i zobaczył przy pokoju dziecinnym obcą osobę. Jedyne, kiedy trzeba na Niego uważać to przy jedzeniu. Nie udało nam się nauczyć Go oddawania miski i dopóki nie zje lepiej się z Nim nie spoufalać.
Tupak jest bardzo przyjacielski, uwielbia zaczepiać swoimi maskotkami i bawić się. Potrafi też manifestować swoje niezadowolenia, siada wtedy w swoim kojcu i odwraca się przodem do ściany, a tyłem do reszty otoczenia.
Teraz z uwagi na nasz czas pracy, pies większość dnia spędza sam w domu, więc wolałabym, aby osoba, która będzie chciała się nim zaopiekować, mogła poświęcić Mu więcej czasu.
ITO
MA 3 LATA,nie lubi dzieci !!!!!!!!!! dlatego zmienił swoją dotychczasową rodzinę i przebywa u mnie na tymczasie,
jest zaborczy, kocha swojego opiekuna do szaleństwa, odda za niego życie. Jest zdrowy, zadbany , wymagający stanowczego i rozumnego prowadzenia. Przydało by się szkolenie, do odbioru po kastracji czyli za około 2-a tygodnie Najlepiej wiadomo domek i ogród
TAMI
Tami to śliczna 7 letnia buldozia sunia. Jest bardzo sympatyczna i rozpieszczona, uwielbia się przytulać i bawić, lubi towarzystwo ludzi, bardzo się cieszy na widok człowieka. Niestety nie widzi na jedno oczko (pokłóciła się z innym pieskiem), ale mimo tego radzi sobie bardzo dobrze. Nie przepada za innymi pieskami. Na widok dzieci cieszy się tak samo jak na widok dorosłych. Najlepszy byłby domek bez małych dzieci, ponieważ Tami jest tak energiczna, że niechcący mogłaby zrobić im krzywdę. Sunia nie brudzi w domu, chyba, że zostałaby na bardzo długo sama.
NA DOMKI WCIĄŻ CZEKAJĄ:
BUNIO
Bunio to kolejna ofiara pseudohodowli. Najprawdopodobniej był reproduktorem, produkującym niezliczone ilości szczeniąt - kundelków w typie buldoga francuskiego.
Gdy go znaleziono był odwodniony, bardzo chudy, miał rozległe zmiany skórne, kulał, straszliwie śmierdział, miał kilkadziesiąt kleszczy.
Bunio jest ufnym, kochającym i uczuciowym psem. Bardzo potrzebuje kontaktu z ludżmi. Swoje potrzeby załatwia na dworze.
Bunio nie zawsze akceptuje inne psy, Suczki akceptuje wszystkie, bez wyjątku. Umie chodzić na smyczy, pięknie jeżdzi samochodem, jest wesoły i energiczny.
Wiek Bunia okreslany jest na 3 lata, jest wykastrowany.
ROSA
Rossa to niespełna 3-letnia sunia (weterynarz ocenia jej wiek na 2,5 roku). Jest po sterylne. Co najmniej raz miała szczeniaki, które przyszły na świat cesarskim cięciem.
Jak na buldożka o białej maści (z czarnymi i siwymi łatkami i plamkami) sunia nie wykazuje żadnych skłonności do alergii, ani żadnych innych chorób. Jest zaszczepiona, odrobaczona (nie miała żadnych robaczków w trakcie odrobaczania), jest zabezpieczona przed ukąszeniem kleszczy.
Obecnie jej jedyną przypadłością są gruczoły trzeciej powieki. To nieskomplikowany zabieg, który sunia ma mieć wykonany w sierpniu, w trakcie tego zabiegu ma być także załatwiona sprawa przepuklinki (ma taką po cesarce).
Jest posłuszną i karną sunią. Uwielbia dzieci. Nie toleruje psów samców, ale wynika to chyba z racji tego, że nie wiadomo w jakich warunkach sunia była dopuszczana i być może swoją agresją do samców pokazuje brak akceptacji dla nich.
Przepięknie chodzi na smyczy, grzecznie przy nodze, cudownie zachowuje się w samochodzie (grzecznie leży lub śpi), na wizytach u weterynarza nawet nie warknie, posłusznie poddaje się badaniom, załatwia swoje potrzeby na dworzu. Jest bardzo czujna i pilnuje swojego miejsca zamieszkania.
Rossunia bardzo przywiązuje się do swoich właścicieli i daje z siebie tyle miłości ile jest w stanie dać tak malutkie serduszko.
Sunia jest w stanie zostać sama, ale będzie przeszczęśliwa jeśli człowiek będzie jej towarzyszył.
Miała już 2 domy tymczasowe, ale potrzebuje opiekunów na stałe. Jeśli znajdą się tacy na pewno będą z niej zadowoleni. To przekochany pies. Chętnie nauczy się zabaw z piłeczką, który z racji swojego losu nie poznała.
PELE
Pedro (Pele) to 5-letni mieszaniec buldoga angielskiego. Poprzedni właściciel przez 5 lat trzymał go w kojcu... Nie wiemy dlaczego - ten wspaniały pies bardzo potrzebuje towarzystwa ludzi, których uwielbia. Pedro (Pele) uwielbia dzieci, lubi koty i inne zwierzęta. Jest wykastrowany więc nie wykazuje agresywnych zachowań względem innych psów.
Pedro (Pele) ma bardzo wrażliwy żołądek - nie toleruje "byle jakiej" karmy i wymaga starannego i przemyślanego żywienia. Najlepiej reaguje na Acanę i BARF.
Pedro jest wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany.
Jeśli jesteś amatorem buldogów angielskich i poszukujesz łagodnego psa, który będzie wpatrzony w Ciebie jak w obrazek to jest to właśnie pies dla Ciebie.
W chwili obecnej Pedro znajduje się w domu tymczasowym w Głogowie.
Kontakt:
Ilona - Adopcje Buldogów 785 480 453
Maria - GSPZ Amicus 601 759 610
DABLO
Dablo to 5-letni pies bez rodowodu. Czarna maść, z białym krawatem. Drobny jak na samca.
Zdyscyplinowany, spokojny, potrafiący długo wysiedzieć w domu. Znoszący podróże samochodem. Pozostawiony sam w domu - nie psoci. Szczeka tylko wtedy, gdy ktoś kręci się pod drzwiami wejściowymi do mieszkania. Bardzo lubi się bawić piłką oraz z innymi buldogami. Boi się ciemnych miejsc oraz dużych psów.
Oczywiście alergik, wymagający specjalnej karmy.
Chcę go oddać tylko osobie/ osobom, która ma doświadczenie w obcowaniu z buldogami francuskimi. Najchętniej we Wrocławiu.
On uwielbia przebywać w grupie ludzi. Małe dzieci wykluczone - ma złe doświadczenia i może próbować sobie dziecko podporządkować.
Obecny właściciel ze względów osobistych musi rozstać się z Dablo, pomagamy poszukać dla pieska domu najlepszego z najlepszych...
TUPAK
Tupak urodził się w listopadzie 2005 roku. Do pierwszego roku życia (poza zoperowaną trzecią powieką) nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Obecnie Tupak wymaga sporego zaangażowania w codzienna higienę. Spływająca wydzielina zalega w fałdach skórnych i powoduje infekcje. Najlepiej przemywać je 2 razy dziennie specjalnym płynem dezynfekującym lub osuszać. Tupak jest ciężki (15-16 kg) i bardzo silny.
Tupak bardzo szybko męczy się w wysokiej temperaturze - uwielbia wtedy chłodzić się, czołgając po trawie. Pomimo tego chętnie wygrzewa się na słońcu. Lubi zimę i wyraźnie jest ożywiony przy niższych temperaturach.
Wychowuje się z dziećmi i nie wykazuje wobec nich żadnej agresji. Ale zdarzyło Mu się raz ugryźć osobę Wydaje nam się, że był to instynkt w obronie dzieci, wyrwał Go ze snu dzwonek domofomu - ten sygnał wyraźnie Go drażni i zobaczył przy pokoju dziecinnym obcą osobę. Jedyne, kiedy trzeba na Niego uważać to przy jedzeniu. Nie udało nam się nauczyć Go oddawania miski i dopóki nie zje lepiej się z Nim nie spoufalać.
Tupak jest bardzo przyjacielski, uwielbia zaczepiać swoimi maskotkami i bawić się. Potrafi też manifestować swoje niezadowolenia, siada wtedy w swoim kojcu i odwraca się przodem do ściany, a tyłem do reszty otoczenia.
Teraz z uwagi na nasz czas pracy, pies większość dnia spędza sam w domu, więc wolałabym, aby osoba, która będzie chciała się nim zaopiekować, mogła poświęcić Mu więcej czasu.
ITO
MA 3 LATA,nie lubi dzieci !!!!!!!!!! dlatego zmienił swoją dotychczasową rodzinę i przebywa u mnie na tymczasie,
jest zaborczy, kocha swojego opiekuna do szaleństwa, odda za niego życie. Jest zdrowy, zadbany , wymagający stanowczego i rozumnego prowadzenia. Przydało by się szkolenie, do odbioru po kastracji czyli za około 2-a tygodnie Najlepiej wiadomo domek i ogród
TAMI
Tami to śliczna 7 letnia buldozia sunia. Jest bardzo sympatyczna i rozpieszczona, uwielbia się przytulać i bawić, lubi towarzystwo ludzi, bardzo się cieszy na widok człowieka. Niestety nie widzi na jedno oczko (pokłóciła się z innym pieskiem), ale mimo tego radzi sobie bardzo dobrze. Nie przepada za innymi pieskami. Na widok dzieci cieszy się tak samo jak na widok dorosłych. Najlepszy byłby domek bez małych dzieci, ponieważ Tami jest tak energiczna, że niechcący mogłaby zrobić im krzywdę. Sunia nie brudzi w domu, chyba, że zostałaby na bardzo długo sama.
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA ZAKUPY NA BULDOŻKOWYM ALLEGRO!!!
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=16043623
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=16043623
-
- Posty:9
- Rejestracja:15 stycznia 2010, 18:18
Post pierwszy uzupełniony o kolejne sunie do adopcji. Zapraszamy na nasze akcje allegro:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=16043623
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=16043623
witam serdeczmie,zaadoptowalabym Lamie,tylko chcialabym wiedziec w jakim wieku jest sunia.Jestesmy rodzina z wroclawia,mamy dwoje dzieci.pozdrawiam malgosia
Kochani, będziemy wdzięczni za każdą nawet najmniejszą wpłatę. Z góry bardzo dziękujemy!
https://pomagam.pl/SAB
https://pomagam.pl/SAB
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości