Siema!
Nova_62 czekam na e-mail...
Agresywne zachowanie w stosunku do psów i ludzi
Szkolenie prowadzone przez policję w Polsce to też niezbyt dobra laurka, ze względu na to, że oni zwykle szkolą starymi metodami
Witam wszystkich jestem pierwszy raz na tym forum. ale chciałem zpytac jakie są te nowe metody szkolenia.Samo szkolenie nie przyniesie rezultatu jeżeli po szkoleniu twierdzimy że mamy wyszkolonego psa. MUSIMY POWTARZAC REGULARNIE TO CO SIĘ NAUCZYŁ.Jeżeli tego nie będziemy robic to pies to zapomni i nie pomoże najlepszy treser i szkoła. PIES to nie jest robot którego raz zaprogramujemy i myślimy że na tym koniec .Każdy pies ma swój charakterek i do każdego trzeba podchodzic indywidualnie oraz dostosowac metody nagradzenia i karania. żeby tresura przyniosła rezultaty, trzeba oduczyc psa niepożądnych zachowań
oraz nawyków które nabywa od szczeniaka.MY DYKTUJEMY WARUNKI nie pies, przedewszystkim musimy byc stanowczy i konsekwentni czasami do bólu i tu tkwi sukces . Pozatym trzeba odróżnic bicie psa od karcenia. KARCENIE MUSI BYC ADEKWATNE DO PRZEWINIENIA. TAK SAMO JAK NAGRADZANIE Znam wiele osób które nigdy by nie krzykły na swojego pupila nie mówiąc o szarpnięciu nawet smyczą. kupują psa czaczaja od szczeniaka zezwalają na wszystko a kiedy pies osiąga wiek dorosły zaczynają się problemy. Pies zaczyna poprostu dominowac i sprawdza nas na ile może sobie pozwolic.Dlatego zawsze przy wyborze psa trzeba wszystko dobrze rozważyc jaka to ma byc rasa i do czego ma nam służyc
jakie ma wymagania a o tym często zapominamy. I NAJWAŻNIEJSZE MIEC ZAWSZE CZAS DLA NIEGO . Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich forumowiczów.
Witam wszystkich jestem pierwszy raz na tym forum. ale chciałem zpytac jakie są te nowe metody szkolenia.Samo szkolenie nie przyniesie rezultatu jeżeli po szkoleniu twierdzimy że mamy wyszkolonego psa. MUSIMY POWTARZAC REGULARNIE TO CO SIĘ NAUCZYŁ.Jeżeli tego nie będziemy robic to pies to zapomni i nie pomoże najlepszy treser i szkoła. PIES to nie jest robot którego raz zaprogramujemy i myślimy że na tym koniec .Każdy pies ma swój charakterek i do każdego trzeba podchodzic indywidualnie oraz dostosowac metody nagradzenia i karania. żeby tresura przyniosła rezultaty, trzeba oduczyc psa niepożądnych zachowań
oraz nawyków które nabywa od szczeniaka.MY DYKTUJEMY WARUNKI nie pies, przedewszystkim musimy byc stanowczy i konsekwentni czasami do bólu i tu tkwi sukces . Pozatym trzeba odróżnic bicie psa od karcenia. KARCENIE MUSI BYC ADEKWATNE DO PRZEWINIENIA. TAK SAMO JAK NAGRADZANIE Znam wiele osób które nigdy by nie krzykły na swojego pupila nie mówiąc o szarpnięciu nawet smyczą. kupują psa czaczaja od szczeniaka zezwalają na wszystko a kiedy pies osiąga wiek dorosły zaczynają się problemy. Pies zaczyna poprostu dominowac i sprawdza nas na ile może sobie pozwolic.Dlatego zawsze przy wyborze psa trzeba wszystko dobrze rozważyc jaka to ma byc rasa i do czego ma nam służyc
jakie ma wymagania a o tym często zapominamy. I NAJWAŻNIEJSZE MIEC ZAWSZE CZAS DLA NIEGO . Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich forumowiczów.
Drogi gosciu.
Mam Pitbulla nie uczylam go nigdy by byl agresywny na komendy to wyszlo samo z zagrozenia jakie mnie spotkalo na spacerze z nim. dlatego jestem przeciwna pamietaj pies to w pewnym znaczeniu bron za ktora poniesiesz odpowiedzialnosc
Mam Pitbulla nie uczylam go nigdy by byl agresywny na komendy to wyszlo samo z zagrozenia jakie mnie spotkalo na spacerze z nim. dlatego jestem przeciwna pamietaj pies to w pewnym znaczeniu bron za ktora poniesiesz odpowiedzialnosc
Jak nauczyć mam swego pieska chodzenia w kagańcu?założyłem mu, ale dziwacznie biegał-chciał go zdjąć przednimi lapkami.
Czy lancuszek zaciskowy jest dla pieska czteromiesiecznego jak myslicie?moze wczesnie troche?
Czy lancuszek zaciskowy jest dla pieska czteromiesiecznego jak myslicie?moze wczesnie troche?
-
- Posty:25
- Rejestracja:17 października 2007, 15:43
- Lokalizacja:Warszawka :)
Budrys, nie wiem czy oto Ci chodzilo, ale jesli chodzi o nowsze metody szkoleniowe - to, tak zwane,szkolenie łupowe. Szkolenie bez kolczatek, szarpania psa czy krzyku. Szkolenie polegajace na wspolpracy psa z przewodnikiem. Pies ma chciec z Toba pracowac a nie wykonywac polecenia, bo wie, ze musi. Nie wiem jak jest teaz, ale kiedys szkolenie w policji opieralo sie raczej na zmuszaniu psow do wykonywania polecen a nie wspolpracy.
Oczywiscie, ze praca z psem nie konczy sie na samym szkoleniu. Aby pies sie sluchal trzeba z nim cwiczyc cale zycie, trzeba powtarzac komendy w roznych miejscach i czasie.
Jesli chodzi o szkolenie obronne, to musi przeprowadzic je specjalista. Pies musi byc posluszny (miec ukonczone PT), czasmi trenerzy posluszenstwo i obrone robia rownolegle. W kazdym razie ja jestem bardzo zadowlona z tego szkolenia. Ludzie mysla, ze po szkoleniu obronnym pies staje sie bardziej agrsywny a to nie jest prawda. Pies na takim szkoleniu staje sie pewniejszy siebie i wie jak ma zareagowac w danej sytuacji. Do tego jest uczony bardzo waznej rzeczy - komendy pusc! Pies jest odwolywalny i czlowiek ma nad nim kontrole. Takie jest moje zdanie.
Oczywiscie, ze praca z psem nie konczy sie na samym szkoleniu. Aby pies sie sluchal trzeba z nim cwiczyc cale zycie, trzeba powtarzac komendy w roznych miejscach i czasie.
Jesli chodzi o szkolenie obronne, to musi przeprowadzic je specjalista. Pies musi byc posluszny (miec ukonczone PT), czasmi trenerzy posluszenstwo i obrone robia rownolegle. W kazdym razie ja jestem bardzo zadowlona z tego szkolenia. Ludzie mysla, ze po szkoleniu obronnym pies staje sie bardziej agrsywny a to nie jest prawda. Pies na takim szkoleniu staje sie pewniejszy siebie i wie jak ma zareagowac w danej sytuacji. Do tego jest uczony bardzo waznej rzeczy - komendy pusc! Pies jest odwolywalny i czlowiek ma nad nim kontrole. Takie jest moje zdanie.
Siema!
Mam psa, ale nie jestem zbyt doświadczonym właścicielem, a dla sowjego gnojka chce jak najlepiej-wiec poświęcam mu się bardzo.
Ile jest prawdy w tym, ze jeżeli pies je surowe mieso to staje się bardziej agresywny? Drugie pytanie jest następujące: wczoraj gdy mój Cygan był na schodach zaczal szczekac na sasiada, który zmierzal do mojego domu...wiecie co zobaczyłem, ze mój pies podczas tego szczekania zrobil siusiu, a ma już prawie cztery miesiące. Co to może oznaczac? Jest lekliwy? Obserwując go raczej nie zaobserwowałem jakiejs bojaźliwości...nie wiem-proszę o szybka odpowiedz.
Pozdrawiam Wszystkich!!!
Mam psa, ale nie jestem zbyt doświadczonym właścicielem, a dla sowjego gnojka chce jak najlepiej-wiec poświęcam mu się bardzo.
Ile jest prawdy w tym, ze jeżeli pies je surowe mieso to staje się bardziej agresywny? Drugie pytanie jest następujące: wczoraj gdy mój Cygan był na schodach zaczal szczekac na sasiada, który zmierzal do mojego domu...wiecie co zobaczyłem, ze mój pies podczas tego szczekania zrobil siusiu, a ma już prawie cztery miesiące. Co to może oznaczac? Jest lekliwy? Obserwując go raczej nie zaobserwowałem jakiejs bojaźliwości...nie wiem-proszę o szybka odpowiedz.
Pozdrawiam Wszystkich!!!
-
- Posty:25
- Rejestracja:17 października 2007, 15:43
- Lokalizacja:Warszawka :)
Co do pytania: "Ile jest prawdy w tym, ze jeżeli pies je surowe mieso to staje się bardziej agresywny?" - to kompletna bzdura. To taki sam mit jak to, ze suka powinna miec raz w zyciu mlode.
Co do drugiego Twojego pytania to trudno okreslic jak sie nie widzialo psa, jego zachowan na co dzien. Szczerze mowiac to jeszcze szczeniaczek i niektore poprostu tak maja. Moj poprzedni pies tez sikal - nawet do 12 miesiecy - a lekliwy nie byl.
Co do drugiego Twojego pytania to trudno okreslic jak sie nie widzialo psa, jego zachowan na co dzien. Szczerze mowiac to jeszcze szczeniaczek i niektore poprostu tak maja. Moj poprzedni pies tez sikal - nawet do 12 miesiecy - a lekliwy nie byl.
witam, mam beagla (rok i 8 miesięcy) i własnie problem który był juz opisywany, mianowicie nie ominie przechodnia zanim go nie obszczeka a robi to w sposób bardzo natarczywy. ma juz "zdiagnozowana" agresje lękową, jest agresywny w stosunku do dzieci Generalnie niedobre z niego ziółko, do tej pory szkoliłam go tylko i wyłacznie metodami pozytywnymi ale mnie zawiodły, bo pies po roku znów zaatakował moją córkę. teraz wróciłam do fishera i mam nadzieje, że nie jest za późno.
no dobra to tyle a teraz moje pytanie, ktoś napisał że jak pies szczeka to trzeba złapac go za mordke i powiedziec stanowczo nie, czy przypadkiem dotyk nie jest nagroda dla psa?? i nie skojarzy szczekania z tym że pani go dotknęła??
Bazyl szczeka tak natarczywie że chyba tylko złapanie go za pychol go uciszy i xzwróci jego uwage na mnie ale zawsze obawiałam sie że w ten sposób nieswiadomie go nagrodze, co Wy na to?
no dobra to tyle a teraz moje pytanie, ktoś napisał że jak pies szczeka to trzeba złapac go za mordke i powiedziec stanowczo nie, czy przypadkiem dotyk nie jest nagroda dla psa?? i nie skojarzy szczekania z tym że pani go dotknęła??
Bazyl szczeka tak natarczywie że chyba tylko złapanie go za pychol go uciszy i xzwróci jego uwage na mnie ale zawsze obawiałam sie że w ten sposób nieswiadomie go nagrodze, co Wy na to?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości