bojaźliwy owczarek - obrońca przed cwaniakami
Mój pies 2 letni owczarek niemiecki długowłosy boi się ludzi , na mniejsza grupkę np. 2 osoby reaguje agresją albo bacznie obserwuje . Jednak gdy podchodzi do mnie większa grupka ludzi on próbuje sie wycofac ciągnie do tyłu , chowa się np pod ławkę itp . Chciałbym wiedziec jak nauczyc go obrony(nie agresji) , bo już kilka razy miałem w tym miesiącu (robi sie cieplej)sytuacje niezbyt przyjemne jak np ucieczka przed grupką 6 cwaniaków w kapturach . Jestem pewien że pies nie musiałby nawet kogoś ugryźc aby wycofali się (wystarczy żeby zaszczekał , ostrzegł ) , ale na pewno jakby zauważyli psa uciekającego szybciej niż ja to by sie pozwijali ze śmiechu heheh .Z góry dzięki za podpowiedzi.
Masz psa max lękliwego, co niestety, u owczarków jest obecnie niemal normą. Zgaduje - jego socjalizacja wczesnoszczenięcia pewnie była zerowa?
Najpierw popracuj nad jego posłuszeństwem i budowaniem pewności siebie, zaufania do ciebie jako przewodnika.
Idź do dobrej, pozytywnej szkoły na kurs, na którym pozna ludzi, inne psy i przestanie się ich panicznie bać, bo to co opisujesz może skończyć się atakiem niekontrolowanej agresji wynikającej ze strachu i pogryzieniem.
Po co Ci obrona, skoro masz dużego psa?
Zwykle sam wygląd takiego ON-a, w dodatku długowłosego, odstrasza potencjalnych napastników.
Jeśli będzie dobrze wyszkolony, możesz go nauczyć, żeby np. na gest twojej ręki stawał przed tobą i cię niby zasłaniał przed napastnikami. Możesz go nauczyć szczekania ( dawanie głosu) na jakiś twój minimalny sygnał np. pstryknięcie palcami czy chrząknięcie .
Oczywiście to będzie " obrona na niby", dla pozoru, a tak naprawdę dobrze wypracowana sztuczka - ale powinna podziałać.
Musisz zdawać sobie sprawę, że budzenie jakiejkolwiek agresji w psie jest bardzo niebezpieczne. Samemu takich rzeczy pod żadnym pozorem NIE WOLNO robić, zresztą - taki pies, jakiego opisujesz, moim skromnym zdaniem nie nadaje się na tego typu szkolenie obronne.
Najpierw popracuj nad jego posłuszeństwem i budowaniem pewności siebie, zaufania do ciebie jako przewodnika.
Idź do dobrej, pozytywnej szkoły na kurs, na którym pozna ludzi, inne psy i przestanie się ich panicznie bać, bo to co opisujesz może skończyć się atakiem niekontrolowanej agresji wynikającej ze strachu i pogryzieniem.
Po co Ci obrona, skoro masz dużego psa?
Zwykle sam wygląd takiego ON-a, w dodatku długowłosego, odstrasza potencjalnych napastników.
Jeśli będzie dobrze wyszkolony, możesz go nauczyć, żeby np. na gest twojej ręki stawał przed tobą i cię niby zasłaniał przed napastnikami. Możesz go nauczyć szczekania ( dawanie głosu) na jakiś twój minimalny sygnał np. pstryknięcie palcami czy chrząknięcie .
Oczywiście to będzie " obrona na niby", dla pozoru, a tak naprawdę dobrze wypracowana sztuczka - ale powinna podziałać.
Musisz zdawać sobie sprawę, że budzenie jakiejkolwiek agresji w psie jest bardzo niebezpieczne. Samemu takich rzeczy pod żadnym pozorem NIE WOLNO robić, zresztą - taki pies, jakiego opisujesz, moim skromnym zdaniem nie nadaje się na tego typu szkolenie obronne.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości