happyziggy1977 pisze:Moja bokserka jest cudownym psem. problem w tym, że nie reaguje na komendy typu nie skacz. Kiedy wychodzę do pracy jest ok, grzecznie prowadzi mnie do furtki albo patrzy ze schodów jak wychodzę. W momencie kiedy wracam skacze na mnie tak bardzo, ze nie mogę się od niej odpędzic. NIe reaguje wtedy na nic. Dodam, że na spacerach chodzi dość grzecznie, tylko na początku szarpie za smycz, ale to ze szczęścia, że wyszłyśmy, później jest już ok. Często spuszczam ją ze smyczy i zwykle od razu przychodzi jak ją wołam z powrotem (np. na horyzoncie widzę samochód albo ludzi z innym psem albo ludzi z dzieckiem). Pod względem skakania słucha tylko mojego taty, chociaż to raczej nie dlatego, że on ją karmi bo mieszka ze mna, śpi w moim łóżku i to ja zabieram ją na spacery. Co mogę zrobić w tej sytuacji?
Cieszyć się z nią:)