Branie jedzenia od obcych-oduczanie

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Kinguśś

02 kwietnia 2013, 16:20

Kilka dni temu rozmawiałam z pewną panią nt. tego aby oduczyć psa brania jedzenia od obcych,ona podobno gdzieś tam gdzieś.. szkoliła psy , powiedziała aby wziąc mięso które pies lubi ,doprawić tak żeby było ostre i "wypchać" nim kiszkę,zrobić taką jakby kiełbasę i porozrzucać po podwórku,schować wodę.Dać troche dla osób nie mieszkających w naszym domu aby nakarmili psa,podobno to skutkuje i pies nie rusza jedzenia od obcych ani rzuconego na podwórko.tylko czy to podziała tzn czy nic mu się nie stanie po przyprawach, i jakie przyprawy mu nie zaszkodzą?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

02 kwietnia 2013, 17:18

Heh pamiętam jak dawno temu, w akcie istnej rozpaczy, posypałam kawałek szynki pieprzem i tabasco, i zostawiłam na stole w nadziei, że jak ukradnie i się na tnie na tę niespodziankę to więcej nie ruszy. Jakie było moje zdziwienie kiedy zeżarła to ze smakiem. :evil: Nie odniosło to żadnego skutku. :roll:

Najprościej chyba nauczyć psa komendy "zostaw". Kiedyś słyszałam o facecie co nauczył psa brania jedzenie z lewej ręki i pies nie podejmował żarcia z prawej, w zamyśle chyba chodziło o to, że większość ludzi jest praworęcznych.
Gość

02 kwietnia 2013, 17:23

Jak spotkasz ta mila pania ,poczestuj ja ciasteczkiem nadzianym papryczka chili, i zakuj do plota,lub drzewa by nie mogla popic!, a potem zapytaj, czy jak ja za jakis czas ktos poczestuje czekoladka, to odmowi, czy tylko Ciebie przeklnie, czy wszystkich znienawidzi. Namnozylo sie w polsce szkoleniowcow, P,s, zakladam, ze pani przezyje.Dobrze ze nasze psy tak nas nie traktuja,nawet, gdy nieraz zaslugujemy !
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

02 kwietnia 2013, 18:03

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 10:03 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gość

10 kwietnia 2013, 00:42

Snedronningen : Ludziom zawsze jakos najtrudniej wpasc na najprostsze rozwiazania, wola wymyslac,piekace papryki, przyrzady co raza pradem, wycinac psa struny glosowe,bo szczekaja, a psiaki tak chetnie sie ucza, kiedys namawialam pewna kobiete wlascicielke duzego b.silnego psa, by nauczyla go tylko 1komedy, SIAD(ale bezwgledne siad, do odwolania komendy) ,pies , na widok kota, suczki, zajaca, potrafil,nie zwazajac na auta, przeciagnac ja na druga strone ulicy,nie miala czasu, na porzadny spacer tez, ale zawsze miala czas stac z psem na smyczy i godzinami plotkowac pod klatka w bloku.Nie minal miesiac, pani w szpitalu,psiak wciagnal ja pod jadacy samochod, po drugiej stronie byla suka z cieczka.Rece jej lekarze poskladali, posrobowali, a psa sie pozbyla.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

10 kwietnia 2013, 10:00

Usuwam wpis merytoryczny.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości