Witam. Jak już wcześniej pisałam jestem nabywcą nowego pupila. Mała ma 2 miesiące i od urodzenia nie była myta.
Zastanawiam się kiedy ją wykąpać i czy nie jest jeszcze za wcześnie.
Proszę również o nie rzucanie mięsem we mnie, tylko wytłumaczenie. Jest to mój pierwszy psiak i nie zamierzam mu robić żadnej krzywdy.
Cały czas oglądam filmy z porozumieniem pies-człowiek, staram się odczytywać jego gesty a nawet rozmawiać z nim w jego języku, szczególnie gdy go uspokajam. Szukałam już informacji na ten temat, jednak to forum wydaje mi się najbardziej wiarygodne i profesjonalne.
Pozdrawiam. K.
Kąpanie psa
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 17:43 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:97
- Rejestracja:17 września 2013, 19:40
Piesek jest jeszcze bardzo młody, więc poczekaj jeszcze z kąpielą tak do 4 miesięcy.A potem rób to małymi kroczkami,jeżeli masz wannę w domu to najpierw wsadź go do niej i próbuj lekko spłukiwać prysznicem średnio ciepłą wodą,jest to przyjemne uczucie nie tylko dla człowieka ale również dla psa.Stopniowo pieskowi zacznie się to podobać i będzie spokojnie stał,możesz zacząć od brzuszka potem łapki,a na końcu jak już się piesek oswoi z wodą myć grzbiet,głowę należy zwłaszcza oczy i uszy należy należy chronić przed wodą,można użyć trochę szamponu odpowiedniego dla szczeniąt. Po kąpieli dać się maluchowi otrzepać z wody i owinąć w duży ręcznik żeby się wysuszył.Robiłam tak z wieloma moimi psami i zawsze pokochały kąpiele a moja labradorka którą mam teraz, po powrocie ze spaceru w brzydką pogodę wręcz biegnie pod drzwi łazienki i sama wskakuje do wanny czekając czasami na kąpiel czasami tylko na mycie łap.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
dla niektórych psów sama wanna może być miejscem bardzo przerażającym, więc zaczęłabym od skojarzenia jej z czymś przyjemnym - np. włożyć psa na minutę jednocześnie skarmiając smaczkami i wyjąc. powtarzać do momentu, aż psisko będzie się w tym miejscy dobrze czuło.
możesz psiaka możliwie dokładnie przetrzeć wilgotnym ręcznikiem. A potem "wysuszyć" owijając go suchym
-
- Posty:97
- Rejestracja:17 września 2013, 19:40
Jeżeli wanna powoduje stres u pieska,można zacząć do większej miski. Zależy jak wielki urośnie Twój szczeniak,bo jak będzie duży to miska nie wystarczy.
-
- Posty:97
- Rejestracja:17 września 2013, 19:40
Taki już mamy klimat,że nie zawsze jest ładna pogoda i czasami bywają na drogach kałuże wody i błota. Są psy które pasjami kochają utaplanie się w takiej błotnej kałuży,niestety zdarza się to również szczeniakom. Nie znam innej metody na doprowadzenie do czystości takiego pieska jak kąpiel,tym bardziej jak przebywa on pod jednym dachem z domownikami i lubi sobie polegiwać np. na kanapie czy fotelu,a podejrzewam że większość z nas na wiele swoim ulubieńcom pozwala.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 14:58 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:97
- Rejestracja:17 września 2013, 19:40
W poradniku weterynaryjnym znawcy tematu Delbert G.Carlson i James M.Griffin udzielaja następującej rady:
- psy z dwuwarstwową szatą (podszerstek i włosy okrywowe) należy kąpać dwa razy do roku.wiosną i jesienią (np.owczarek niemiecki),
- z długą jedwabistą szatą (np.chart afgański) dwa razy do roku,
- psy typu spaniele co sześć tygodni,
- psy o szacie kręconej,jak pudle,co cztery-sześć tygodni,
- krótkowłose, jak doberman,dalmatyńczyk.tylko wtedy,kiedy jest to niezbędne, a sierść wycierać ręcznikiem lub specjalną rękawicą,
- psy szorstkowłose ,jak teriery czy sznaucery,co sześć tygodni.
Na końcu Panowie stwierdzają: " Podział ten w zasadzie powinien rozwiać nasze wątpliwości.Niestety nie zawsze będziemy mogli sztywno go stosować,ponieważ psa kąpiemy wtedy, kiedy jest brudny".
Nie wiem jakiego psa można nie kąpać dwa lata i jeszcze wpuszczać go do łóżka swojego i dziecka,ja bym nie ryzykowała.
Zresztą pisząc o kąpieli psa nie miałam na myśli,że zawsze w tej sytuacji należy użyć detergentów,można mocno ubrudzonego psa po prostu spłukać samą wodą bez używania szamponu.
- psy z dwuwarstwową szatą (podszerstek i włosy okrywowe) należy kąpać dwa razy do roku.wiosną i jesienią (np.owczarek niemiecki),
- z długą jedwabistą szatą (np.chart afgański) dwa razy do roku,
- psy typu spaniele co sześć tygodni,
- psy o szacie kręconej,jak pudle,co cztery-sześć tygodni,
- krótkowłose, jak doberman,dalmatyńczyk.tylko wtedy,kiedy jest to niezbędne, a sierść wycierać ręcznikiem lub specjalną rękawicą,
- psy szorstkowłose ,jak teriery czy sznaucery,co sześć tygodni.
Na końcu Panowie stwierdzają: " Podział ten w zasadzie powinien rozwiać nasze wątpliwości.Niestety nie zawsze będziemy mogli sztywno go stosować,ponieważ psa kąpiemy wtedy, kiedy jest brudny".
Nie wiem jakiego psa można nie kąpać dwa lata i jeszcze wpuszczać go do łóżka swojego i dziecka,ja bym nie ryzykowała.
Zresztą pisząc o kąpieli psa nie miałam na myśli,że zawsze w tej sytuacji należy użyć detergentów,można mocno ubrudzonego psa po prostu spłukać samą wodą bez używania szamponu.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam post merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 15:12 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panowie i Panie. W tym temacie nie chodzi o to , kto tu jest gorą a kto nie. Poprosiłam o porady bo nie miałam o tym pojęcia. Przeczytałam kilka. Tak na prawdę to nic wam do tego kto ile kąpie psa. Isabelle30 może do usranej śmierci psa nie kąpać, bo też po co jak jej odpowiadają zarazki przyniesione z dworu. Skoro dziecko nie choruje, oni nie chorują dom ma się dobrze a pies nie śmierdzi jak łajno to nie jest to potrzebne. Jednak jeżeli ktoś woli mieć czystego psa, to go kąpie. Nie zawsze z użyciem różnych specyfików, a tak jak powiedziała Pani elenora, samą wodą - która psom nie szkodzi, gdyż jak pies wejdzie do jeziora to nie będzie nagle chory na milion chorób, co dopiero czysta woda bez zanieczyszczeń i kamienia.
Więc błagam, na litość BOSKĄ uspokójcie swoje emocje odnośnie tego tematu, bo jest to temat rzeka i każdy jeszcze wielokrotnie się tu będzie wykłócał, że ma rację.
Ja uzyskałam odpowiedzi. Dziękuję za wszystkie. Wezmę je do serca. KONIEC.
Hejters, hejters everywhere.... Poprosić o radę nie można bo kłótnie się tworzą,
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie a swojego psa traktować jak chcę
POZDRAWIAM ;**
Więc błagam, na litość BOSKĄ uspokójcie swoje emocje odnośnie tego tematu, bo jest to temat rzeka i każdy jeszcze wielokrotnie się tu będzie wykłócał, że ma rację.
Ja uzyskałam odpowiedzi. Dziękuję za wszystkie. Wezmę je do serca. KONIEC.
Hejters, hejters everywhere.... Poprosić o radę nie można bo kłótnie się tworzą,
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie a swojego psa traktować jak chcę
POZDRAWIAM ;**
Dodam, że przyzwyczajanie do wanny robiłabym małymi kroczkami. Najpierw sama wanna, a dopiero w następnym etapie woda.
Moja mama uważała, że psa trzeba przyzwyczajać do wody od małego... Być może za dużo bodźców na raz, nie dało oczekiwanego efektu. Efekt był taki, że Shena przez kilka lat nie dała się wykąpać. Krew się lała, szramy powstawały, dopiero w zeszłym roku Arek dokonał cudu i ją wsadził do wanny. Neya nie przyzwyczajana wcale, z brakiem umiejętności pływania, do wanny po prostu się ją wsadza i stoi (no w sumie nie ma wyjścia )
Moje wypada wykąpać raz na rok, bądź jak się w czymś wytarzają (tego już nie robią, skutecznie zwalczyłam). Już widzę, że zostają ręce szare po wymizianiu, więc pora najwyższa.
Moja mama uważała, że psa trzeba przyzwyczajać do wody od małego... Być może za dużo bodźców na raz, nie dało oczekiwanego efektu. Efekt był taki, że Shena przez kilka lat nie dała się wykąpać. Krew się lała, szramy powstawały, dopiero w zeszłym roku Arek dokonał cudu i ją wsadził do wanny. Neya nie przyzwyczajana wcale, z brakiem umiejętności pływania, do wanny po prostu się ją wsadza i stoi (no w sumie nie ma wyjścia )
Moje wypada wykąpać raz na rok, bądź jak się w czymś wytarzają (tego już nie robią, skutecznie zwalczyłam). Już widzę, że zostają ręce szare po wymizianiu, więc pora najwyższa.
moim zdaniem
-warto w razie czego przyzwyczaić psa do kąpieli, lub choćby do obecności samej wanny czy brodzika
-to jak często psa powinno się kąpać, powie nam sama sierść psa, każdy pies jest inny i każda sierść może wymagać innej pielęgnacji, dlatego do tej kwestii powinniśmy podejść indywidualnie i obserwować stan sierści swojego psa
-zbyt częste kąpiele są szkodliwe:
cytat: "Za częste kąpiele - u większości psów - nadmiernie niszczą naturalny tłuszcz ochronny z sierści, wysuszają skórę i włos. Używanie zbyt wielu kosmetyków dla psów, odżywek, itp. skutkuje kompletnym rozregulowaniem naturalnego funkcjonowania skóry i jej "rozleniwieniem". Wprawdzie właściwe stosowanie tych preparatów daje efektowny wygląd psa, ale po pewnym czasie takich praktyk skóra i włos nie są w stanie funkcjonować same i bez kosmetyków nie sposób utrzymać ich w dobrej formie"
tak na marginesie myślałam że tylko sierść mojego psa ma samoczyszczące właściwości
bruna kąpałam dwa razy w życiu i to jako szczeniaka, teraz nie mieści mi się po prostu do wanny (duży pies plus mała wanna)....
pies tapla się w kałużach ale to pikuś, bruno o ile woda nie jest zamarznięta prawie przez cały rok kąpie się w kanale, średnio raz w tygodniu, latem codziennie. woda śmierdzi zdechłą rybą, sierść psa po powrocie do domu też, aż do wyschnięcia. nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale mój pies nie tylko nie cuchnie ale i jego sierść jest miękka i puszysta i to zaraz po wyschnięciu.
dodam że pies śpi ze mną na łóżku i jeszcze żadnego syfu nie dostałam
-warto w razie czego przyzwyczaić psa do kąpieli, lub choćby do obecności samej wanny czy brodzika
-to jak często psa powinno się kąpać, powie nam sama sierść psa, każdy pies jest inny i każda sierść może wymagać innej pielęgnacji, dlatego do tej kwestii powinniśmy podejść indywidualnie i obserwować stan sierści swojego psa
-zbyt częste kąpiele są szkodliwe:
cytat: "Za częste kąpiele - u większości psów - nadmiernie niszczą naturalny tłuszcz ochronny z sierści, wysuszają skórę i włos. Używanie zbyt wielu kosmetyków dla psów, odżywek, itp. skutkuje kompletnym rozregulowaniem naturalnego funkcjonowania skóry i jej "rozleniwieniem". Wprawdzie właściwe stosowanie tych preparatów daje efektowny wygląd psa, ale po pewnym czasie takich praktyk skóra i włos nie są w stanie funkcjonować same i bez kosmetyków nie sposób utrzymać ich w dobrej formie"
tak na marginesie myślałam że tylko sierść mojego psa ma samoczyszczące właściwości
bruna kąpałam dwa razy w życiu i to jako szczeniaka, teraz nie mieści mi się po prostu do wanny (duży pies plus mała wanna)....
pies tapla się w kałużach ale to pikuś, bruno o ile woda nie jest zamarznięta prawie przez cały rok kąpie się w kanale, średnio raz w tygodniu, latem codziennie. woda śmierdzi zdechłą rybą, sierść psa po powrocie do domu też, aż do wyschnięcia. nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale mój pies nie tylko nie cuchnie ale i jego sierść jest miękka i puszysta i to zaraz po wyschnięciu.
dodam że pies śpi ze mną na łóżku i jeszcze żadnego syfu nie dostałam
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam post merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 15:13 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
u mnie tak właśnie śmierdzi,poważnie. to nie tylko moja opinia, jak się już zbliżasz do kanału to czuć zapaszek, przechodząc jego brzegiem czujesz go wszędzie, sierść psa też capi właśnie konkretnie zdechłą rybą, a wiem jak pachnie taka ryba lub jej wnętrzności bo sąsiedzi często skrobią ryby pod domem i zostawiają takie resztki na trawie, w których psy niestety często się tarzają.Snedronningen pisze:Ola89, woda nie śmierdzi zdechłą rybą tylko błotem i mułem.
dodam że w tej wodzie kąpią się latem rodziny z dziećmi więc jakoś szczególnie o zdrowie psa się nie martwie
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości