Metoda Jan Fennel

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

behawiorystka

14 kwietnia 2006, 16:04

Przeczytałam całą książkę Jan Fennel ,, Zapomniany język psów''. Bardzo wiele się dowiedziałam o psach dzięki niej i zrozumiałam jak wiele błędów popełniłam wychowując mojego psa. Jan ciągle wtaża słowa ,, MOJA METODA... Chciałabym się dowiedzieć jak brzmi jej metoda ponieważ nie doczytałam się tego. Jaką metodą się kieruje Jan wychowując swoje psy ??
Awatar użytkownika
Anna B.
Posty:46
Rejestracja:22 stycznia 2006, 22:01
Lokalizacja:KRAKÓW

16 kwietnia 2006, 13:54

Szukam tej książki po bibliotekach niestety - brak. Może ktoś zna linka do elektronicznej jej wersji? Proszę o wiadomość na priva ( zakaz reklamy!!) - dzięki z góry - Anna :P
behawiorystka

18 kwietnia 2006, 13:48

W bibliotece jej nie znajdziesz, ja szukałam chyba pół roku. Najlepiej idź do pierwszej lepszej księgarni i kup ją ( około 27 zł ) OPŁACA SIĘ, WIERZ MI. Dzięki niej dowiedziałam się bardzo dużo o psach, wiem też ile błędów popełniłam wychowując mojego psa. Kup ją a nie będziesz żałować
Gość

28 kwietnia 2006, 16:50

Widzisz ja przeczytałam narazie ok. 40 stron tej książki :D . Wiem jednak co Jan pragnie przez nią powiedzieć czytelnikowi. Moim zdaniem jej metoda polega na nie używaniu przemocy wobec psów. Jan najpierw przyjela metode uczenia psa tak jak robił to jej ojciec. Dopiero potem po obejrzeniu pokazu na którym pewien pan zdobyl zaufanie konia jeszcze nie osiodalanego nigdy w zyciu i zaczal na nim jezcic po niecalych 30 min od zobaczenia go poraz pierwszy Jan postanowiła zastosować tą metodę na psach. Potem po zakupieniu owczarka niemieckiego po jakimś czasie zrozumiala ze psy tez tworzą chierarchię i ze nie wszystkie psy są na tym samym poziomie. To znaczy w przyblizeniu do ludzi ze u psow jest jeden przewodniczacy-tak jakby król. Potem są tak jakby księzniczki , służący itd. Jeśli chcesz porozmawiać ze mną o psach napisz do mnie na adres Daria.Handke@poczta.onet.pl :P
Gość

28 kwietnia 2006, 16:52

behawiorystka pisze:Przeczytałam całą książkę Jan Fennel ,, Zapomniany język psów''. Bardzo wiele się dowiedziałam o psach dzięki niej i zrozumiałam jak wiele błędów popełniłam wychowując mojego psa. Jan ciągle wtaża słowa ,, MOJA METODA... Chciałabym się dowiedzieć jak brzmi jej metoda ponieważ nie doczytałam się tego. Jaką metodą się kieruje Jan wychowując swoje psy ??
blalalalllalalalalalalalaallalalalalalalalalal
Gość

28 kwietnia 2006, 16:54

behawiorystka pisze:W bibliotece jej nie znajdziesz, ja szukałam chyba pół roku. Najlepiej idź do pierwszej lepszej księgarni i kup ją ( około 27 zł ) OPŁACA SIĘ, WIERZ MI. Dzięki niej dowiedziałam się bardzo dużo o psach, wiem też ile błędów popełniłam wychowując mojego psa. Kup ją a nie będziesz żałować
Widzisz ja przeczytałam narazie ok. 40 stron tej książki :D . Wiem jednak co Jan pragnie przez nią powiedzieć czytelnikowi. Moim zdaniem jej metoda polega na nie używaniu przemocy wobec psów. Jan najpierw przyjela metode uczenia psa tak jak robił to jej ojciec. Dopiero potem po obejrzeniu pokazu na którym pewien pan zdobyl zaufanie konia jeszcze nie osiodalanego nigdy w zyciu i zaczal na nim jezcic po niecalych 30 min od zobaczenia go poraz pierwszy Jan postanowiła zastosować tą metodę na psach. Potem po zakupieniu owczarka niemieckiego po jakimś czasie zrozumiala ze psy tez tworzą chierarchię i ze nie wszystkie psy są na tym samym poziomie. To znaczy w przyblizeniu do ludzi ze u psow jest jeden przewodniczacy-tak jakby król. Potem są tak jakby księzniczki , służący itd. Jeśli chcesz porozmawiać ze mną o psach napisz do mnie na adres Daria.Handke@poczta.onet.pl :P
Gość

28 kwietnia 2006, 16:55

[quote="Anonymous"][quote="behawiorystka"]Przeczytałam całą książkę Jan Fennel ,, Zapomniany język psów''. Bardzo wiele się dowiedziałam o psach dzięki niej i zrozumiałam jak wiele błędów popełniłam wychowując mojego psa. Jan ciągle wtaża słowa ,, MOJA METODA... Chciałabym się dowiedzieć jak brzmi jej metoda ponieważ nie doczytałam się tego. Jaką metodą się kieruje Jan wychowując swoje psy Widzisz ja przeczytałam narazie ok. 40 stron tej książki Very Happy . Wiem jednak co Jan pragnie przez nią powiedzieć czytelnikowi. Moim zdaniem jej metoda polega na nie używaniu przemocy wobec psów. Jan najpierw przyjela metode uczenia psa tak jak robił to jej ojciec. Dopiero potem po obejrzeniu pokazu na którym pewien pan zdobyl zaufanie konia jeszcze nie osiodalanego nigdy w zyciu i zaczal na nim jezcic po niecalych 30 min od zobaczenia go poraz pierwszy Jan postanowiła zastosować tą metodę na psach. Potem po zakupieniu owczarka niemieckiego po jakimś czasie zrozumiala ze psy tez tworzą chierarchię i ze nie wszystkie psy są na tym samym poziomie. To znaczy w przyblizeniu do ludzi ze u psow jest jeden przewodniczacy-tak jakby król. Potem są tak jakby księzniczki , służący itd. Jeśli chcesz porozmawiać ze mną o psach napisz do mnie na adres Daria.Handke@poczta.onet.pl Razz
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości