pilnowanie zasobów

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

07 grudnia 2011, 15:19

Piszę po kolejną radę... Udało mi się rozwiązać kwestie karmienia, obszczekiwania ludzi, nawet z przywołaniem jest lepiej, ale za idealnie nie może być zbyt długo, Neya zawsze coś znajdzie dla mnie do roboty. Otóż młoda dzisiaj pokazała że do panci (albo myślała że mam smaki) się nie podchodzi za blisko. Przywołałam obie moje suki, był "siad" i obok mnie usiadła znajoma bokserka, Neya spojrzała na nią i się rzuciła. Nie mogę głaskać innych psów bo Neya na nie szczeka albo przechodzi do ataku, przytulam syna to wciska się między nas, Shena chce się przywitać z jakimś psem to Neya zasłania jej drogę, nie pozwala żeby podeszła do innego psa. Co jej siedzi w głowie? Psy są w ogóle zazdrosne?
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

07 grudnia 2011, 15:46

A próbowałaś zadziałać w takiej sytuacji stratą?

Jeśli chodzi o Ciebie - zabranie psu tego na czym mu zależy jako "kara" za złe zachowanie powinno zadziałać. Izolacja psa od Ciebie np. rzucasz smycz i odchodzisz. I oczywiście nagroda czyli Ty, miziaki, Twoja uwaga kiedy pies jest grzeczny.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

07 grudnia 2011, 16:10

W kontaktach z synem musi odejść np wyjść z pokoju.
Była luzem, ona nie pozwala mi odejść zwłaszcza kiedy jest na smyczy tzn przy sklepie jej nie mogę zostawić bo rozwali obroże i pójdzie za mną, komendę "zostań" wykonuje ale kiedy widzi ze ją zapinam na smycz i przywiązuje zaczyna się drzeć.(ćwiczymy zostawanie na smyczy)
Czyli jak jest niegrzeczna to polecić jej "zostań" i odejść czy bez jakiegokolwiek słowa się odwrócić i sobie pójść?
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

07 grudnia 2011, 16:24

Powiedz np.NIE! i odejdź.
Zobacz zanim admin nie usunie linków do filmików:

http://www.youtube.com/watch?v=DaDizv6xyzA

http://www.youtube.com/watch?v=vcUD4A1Y ... ure=relmfu

Obroże musisz mieć taką, żeby pies jej nie rozwalił ani nie wysunął głowy. Może dobrze dobrane szelki?
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

07 grudnia 2011, 16:45

potocznie mówiąc, strzel na nią focha na minutę:D masz potężne narzędzie szkoleniowe w postaci samej siebie, wykorzystaj to! Ile ja bym dała, żeby dla Kori brak mojej uwagi był karą ;)

co to tego pierwszego filmiku, to przypomniał mi się odcinek V.Stillwell jak 2kg york wygonił policjanta z łóżka, bezcenne :D
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

07 grudnia 2011, 17:13

Czyli jak się rzuci na psa bo do mnie podszedł czy usiadł to mam sobie pójść po wcześniejszym NIE. Na drugim filmiku mniej więcej podobnie Neya się zachowuje przywiązana tylko bardziej i przeraźliwiej się drze.
Ona nawet smycz rozwaliła, jak skapnie mi więcej grosza kupie jej dla psów w typie bull.
A żeby pozwalała Shenie przywitać się z psem to znacznie lepiej wyćwiczyć przywołanie i zawołać w takiej sytuacji tylko Neykę?
Louhans
Posty:349
Rejestracja:31 grudnia 2010, 19:22

09 grudnia 2011, 18:21

mam chyba podobny problem...
tylko mniejszy ze smyczą jak zostawiam ja np. po pocztą na smyczy uwiązaną i daję komendę "zostan" to działa ale tylko na jakiesj 2-3 minuty. Później już zaczyna wygibasy aby się z niej wyplątać, na szczęście nieskuteczne...
Natomiast widzę, że ma dworze jest zazdrosna o inne psy, które chcę pogłasać czy się przywitać. Zawsze wtedy podbiega i siada koło mnie albo wpycha się wręcz w moje ręce zamiast tamtego psa. Nie reaguje agresją kiedy nie mam w ręku zadnego zarełka, ale niech ja tylko próbowałabym dać smaczka drugiemu psu... wtedy potrafi pokazać zęby...
Na szczęście mam zasadę, że nie karmię cudzych psów i nie chcę aby obcy karmili mojego na co zwracma uwagę (co nie znaczy, że moja suka nie próbuje żebrać od innych, jak tylko któs wyciąga smaka dla swojego psa, wteyd i ona od razu jest obok, ale wteyd ja przywołuję ją do siebie i nagradzam za przyjście - nie wiem czy słusznie...).
W każdym bądź razie jeśli ja wyciągam smaka i mam przed sobą dwa psy i nie daj boże moja suka myśli, a zdarza się, że tak myśli, że ja chcę dac smaka drugiemu psu - wtedy potrafi pokazać swoje niezadowolenie wobec tego psa.
Wobec ludzi nie przejawia agresji, ale potrafi położyć się i wciskac się pomiędzy mnie a mojego partnera jak np. siedizmy razem na kanapie... no i oczywiście robie wszystko wteyd aby zwrócić na siebie uwagę... czyli przynoszenie zabawek, podtykanie glowy do głaskania itp.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

09 grudnia 2011, 19:19

Neya się wpycha na siłę kiedy głaszczę jej matkę albo jak przytulam syna, wobec obcych używa siły. Ostatnio nie nosze ze sobą smaków bo jak będzie wiedziała że je mam to kolejny zasób do pilnowania i nie wiem czy by nie było gorzej. Ja też raczej nie daję obcym psom i też przywołuje moje jak ktoś daje, nie wiem w sumie jak zareaguje inny pies, może tak jak moja i jadka gotowa.
Powiem wam że w życiu nie miałam takiego psa, ona serio jest trudnym psem. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo wiele się dzięki niej i forumowiczom nauczyłam :D
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

10 grudnia 2011, 13:02

pilnowanie zasobów przez psa nie jest trudnym tematem. Wystarczy obrócić to w taką stronę, żeby pies dostawał to czego pilnuje tylko wtedy, kiedy najpierw dostanie to drugi pies. Wspominałam tu już, Kori reagowała agresją kiedy ja wyciągałam jej smaczki a obok był pies. Teraz najpierw dostaje smaka ten drugi (za zgodą właściciela) a potem ona w nagrodę :)

Co do tego zostawiania psów pod sklepami itd, nie róbcie tego. Też namiętnie to robiłam, bo wygodnie zabrać psa na zakupy, pies sobie pospaceruje, mi będzie weselej, do czasu aż znajoma pani widząc Kori przy sklepie powiedziała mi, że ludzie którzy tresują psy do walk jeżdżą po miastach i zbierają takie zwykle psy po to żeby ich bulle miały na kim ćwiczyć.
Już nie wspominam o zwykłych kradzieżach psów rasowych, albo w typie rasy dla zysków pieniężnych co się dzieje bardzo często.
Louhans
Posty:349
Rejestracja:31 grudnia 2010, 19:22

10 grudnia 2011, 13:50

Tylko dajac smaka innemu psu wyrabiamy w nim odruch żebractwa u obcych ludzi. Co innego głaskanie na przywitanie, chociaż i tutaj wolałabym abym tego nie bylo bo wyrabiamy dla odmiany odruch witania się z każdą mijaną osobą niezależnie od tego czy ta osoba sobie tego życzy czy nie, uważam więc że cudzych psów nie powinno się karmić. Ostrożnie też z pieszczotami...

Jesli chodzi o sklep, to ja zostawiam tylko pod pocztą, w której mam przestronne okna na cała ściane i widze co dzieje się z moim psem keidy ja czekam w środku w kolejce do okna. Stąd też wiem jak się zachowuje kiedy ją zostawiam...
Nigdy bym jej nie zostawila pod sklepem, czy miejscem gdzie nie mam choćby z daleka kontroli nad nią. Psa mam rasowego i panicznie boje się że któś móglby ją urkaśc tylko dlatego że sympatycznie wygląda...
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

11 grudnia 2011, 10:42

Cóż moje ani rasowe ani w typie rasy i nie wiem czy ktoś by się odważył do nich podejść.
Najdziwniejsze dla mnie jest to że jak była mała to często psy siadały obok mnie przy nagradzaniu, ba nawet dostawały ode mnie. Teraz jej to zaczęło przeszkadzać i sądzę że nie zdążyłabym nagrodzić jej bo od razu by tamtego psa sponiewierała. Oczywiście matka jej nie przeszkadza... jak się robi awantura to jeszcze wsparcie dostaje od Sheny.
Muszę wam powiedzieć, że od kilku dni Neya jest jakaś grzeczna...aż mi głupio normalnie, czuję się nieswojo :D
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

27 grudnia 2011, 14:14

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 18:45 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

09 stycznia 2012, 15:06

U mnie niestety się nasila, teraz reaguje szczekaniem nawet jak chłopak mnie przytula...a wcześniej go unikała, bała się go i nie ośmieliła się szczekać na niego. Z fochem próbowałam...ale to uparte bydle. No nic zaczynamy od początku...spisałam rzeczy które muszę zrobić, na początek skupianie uwagi raz jeszcze. Powiedzcie mi co mam zrobić jak moja mała menda(Neya) patrzy się na mnie i szczeka, mam to nagrodzić czy poczekać jak się uspokoi? (metoda ręka z przysmakiem w bok i nagradzanie spojrzenia na mnie).
Dardamell miałam ten problem z Tarzanem, Shena dla odmiany oddawała takie rzeczy tylko mnie, a Neyę przyzwyczajałam do grzebania jej w misce od momentu kiedy sama zaczęła jeść i teraz mogłabym jeść jej z miski :D
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 stycznia 2012, 21:55

Jak tak się zachowuje to wylatuje z pokoju. Przebywanie z wami to nagroda. Może ją dostać, jeśli będzie odpowiednio się zachowywać. Wyprowadzaj ją najpierw Ty, bo to Ty jesteś jej nagrodą (a raczej Twoja uwaga) kompletnie ignorując. Za 2 minuty wpuść ją z powrotem, jak znowu się tak zachowa to znowu wylot. W programie Victori to był częsty problem, tam yorki wyganiały ludzi z sofy;)

Nie wiem czy każesz się jej na sobie skupiać jak szczeka na chłopaka? Jak tak to mimowolnie nagradzasz jej zachowanie ;)

Jak szczeka to nagradzasz szczekanie, masz może kliker w domu? On pozwala precyzyjnie zaznaczyć odpowiednio wykonaną czynność. Jak już nauczyłaś ją szczekać zamiast patrzeć, to zmień rytuał. Zamiast wyciągać rękę przyłóż ją do okolicy swojego oka i natychmiast pochwal jak tylko złapie z Tobą kontakt. Jeśli załapie o co chodzi to możesz zwiększać czas i rozproszenia.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

09 stycznia 2012, 22:38

Na razie mam gwizdek, jak tylko kasa wpłynie to kupuję kliker. Wcześniej nagradzałam to jak na mnie patrzy i jest cicho, no ale spróbuję tak jak opisałaś. Chyba niechcący jej utrwaliłam że ma patrzeć i szczekać, bo wzroku w ogóle nie odwraca, gdyby nie to szczekanie byłoby nieźle.
Kiedy ujada to ją ignoruję, ech gdyby miała gdzie wylecieć to by było ok. Do 2 pokoju wchodzą jak pana nie ma, jak jest to im nie wolno i nie przekraczają progu pokoju. Może to nie pedagogiczne(przy mnie mogą przy nim nie) ale rozumieją tą zasadę i jej przestrzegają. Będę musiała z nim pogadać, ale już widzę jego minę -.-
Chociaż Shena zachowuję się książkowo, z klikerem mam nadzieję że osiągnę sukces :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości