Poważny problem

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

MaXiorHUSKY
Posty:2
Rejestracja:09 grudnia 2009, 18:47

09 grudnia 2009, 18:56

Witam
Więc tak mam roczna bardzo energiczna suczke syberian husky.Demolki robi itp.itd jak to haszczak:)Wczoraj gdy wracałem z pracy na drodze stał husky(myśle znów uciekła)podjeżdżam a to nie moja Rika :)Tylki inny husky ale Pan:)Psa przygarnołem jutro rozniose ogloszenia że znalazłem.Ale co teraz?? mam bardzo duże podwórko ale oboje sie chyba nie lubia bardzo warcza na siebie wiec nie pozwalalem na bezposrednia stycznosc.Pies znalezione jest nie stety zmkniety w pomieszczeniu 4x4 ;/ na czas w którym nie moge go pilnować(mam remont płotów)Psy wyja do siebie/piszcza ale co do czego ostro szczekaja...Co robić??czy czekać żeby się polublili??jakie kroki robić??Pies nauczony do spacerów..szelków itp..itd..ale jak maja sie dogadac??moge jakis im w tym pomoc??czy spróbować kontaktu ich??boje sie ze zaczna grys i sie zraża do siebie.Rika ma rok...Piesek znaleziony około 2-3.Mysle ze zostal wyrzucony z domu gdzie mieszkał cisnie sie do domu je z reki/umie klamki otwierac.Psy ciagle wyja i szczekaja:(:(:(Proszę o cenne rady
Edyta Duszenko
Posty:274
Rejestracja:17 września 2008, 20:54

09 grudnia 2009, 19:42

jeżeli nie spróbujesz to nie będziesz wiedział jak zareagują oko w oko :D , pies i sunia powinni się dogadać, może pomoże kaganiec, przynajmniej będziesz miał pewność, że nie zrobią sobie krzywdy, kiedyś dobry szkoleniowiec powiedział mi, że jeżeli psiaki mają sie poznać to nie na smyczy tylko luzem, psy ułożone i dobrze socjalizowane potrafią przekazywać sobie sygnały uspokajające ale muszą być luzem,
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

09 grudnia 2009, 20:26

Szczekają jak?
Agresywnie czy zaczepnie?

Jak pisze Edyta, nie spróbujesz to się nie przekonasz. Najlepiej byłoby, gdyby mogły się zapoznać poza terenem suczki, czyli bierzesz pomocnika, psy na smycze i wychodzicie w pewnej odległości od siebie na spacer. Przepinacie psy na długie linki dla asekuracji, zakładacie kagańce i puszczacie je. Zobaczysz, co się będzie działo, jeżeli będzie zadyma - rozdzielasz psy i robisz tzw. spacer równoległy.
MaXiorHUSKY
Posty:2
Rejestracja:09 grudnia 2009, 18:47

09 grudnia 2009, 21:00

Własnie wpuszczam haszczaki na zmiane na podwórko po 15 minut :)wachaja te same miejsca,zabawki gonia;)W piate kpodejmniemy sie próby połacznia nich na spacerku :)mam nadzieje ze sie uda bo teraz jest masakra /wycie/szczekanie/skamlanie ;( Nie wiem czy dorbze robie ale daje im jedzonko z reki obojgu równoczenie...mysle and zrobieniem kojca ktory bedzie dzilic ich plotek maly(ale musialbym poswiecic polowe terenu suni)czy to dobre rozwizanie??


Sunia szczeka abrdz oagresywni(pierwsyz raz ja taka slysze)piesio sie bardz oboi jejeglosu moich szybkich ruchow..

PS.Jak widać pisałem to bardzo chaotycznie-ale nie dziwcie się bardzo mnie stresuje ta sytuacja.Dziś zrobiłem zagrody pieską maja po około 40m2 (coś w stylu awaryjnych kojców)jeśli się dogadają a mam taką nadzieję bedą mieli wspólny duzy :)Na dzień dzisiejszy jest troche lepiej.Piesio podchodzi do plota bardzo spokojnie ale suczka bardzo nerwowo na to reaguje...myśle że jest coraz lepiej jutro wyruszamy z psiakami na dlugi spacer i tam spróbujemy połączyć :)Tylko mam pytanie mam 2xszelki 2x paski i tylko jeden kaganiec,szelki i pasek to oczywiste po jednym ..ale czy zakładać któremuś ten kaganie??myśle ze lepiej nie dla obu jest to opce.

PS2.No i uciekł przeskoczył płot 1,75 :(biega w bobliskich domach...licze że wróci otwarłem brame miska z piciem i jedzeniem czeka w jego''kojcu'' .Może szuka swojego domu nie wiem :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości