Mam pare problemów z moim psem
1- Od 2 dni mój pies się dziwnie zachowuje,wieczorami siada pod drzwiami wejściowymi do domu i szczeka jakby chciał żeby go ktoś wpuścił.Gdy się wpuści go do piwnicy (tam ma swoje posłanie) nadal szczeka nawet po zabawie.Uspokaja się dopiero w tedy gdy jest przy mnie i w tedy zasypia.od małego był przyzwyczajany do podwórka, w piwnicy jest karmiony i tam zazwyczaj śpi.Co zrobić żeby zaczął "sam spać"?Czy pies może się bać ciamności?
2-Mamy pewien problem z ubraniami, obojętnie czy to kogoś bluza, ręcznik czy coś innego gdy leżą na podwórku musi je wziąć do pyska i z nimi biegać.Można sobie wyobrazić jak ostatnio mój brat położył bluzę na samochodzie,pies po prostu wariował
Problem z pieskiem
wydaje mi się że:
1. pies musiał zostać wpuszczony choć na chwile do domu i po prostu stwierdził że tam jest dużo lepiej: stały kontakt z rodziną, z reguły pies który nigdy nie był w domu nie będzie miał ochoty w nim przebywać, jeżeli wpuścimy go raz czy drugi wtedy jest problem
2. pies się nudzi i chce ściągnąć na was swoją uwagę,
1. pies musiał zostać wpuszczony choć na chwile do domu i po prostu stwierdził że tam jest dużo lepiej: stały kontakt z rodziną, z reguły pies który nigdy nie był w domu nie będzie miał ochoty w nim przebywać, jeżeli wpuścimy go raz czy drugi wtedy jest problem
2. pies się nudzi i chce ściągnąć na was swoją uwagę,
Oczywiscie że pies może się bać ciemości. Nie uczłowieczam psów, ale doznanie strachu w momencie samotności, ciemności i zamknięcia odczuwa również. Nie zapominaj, że pies jest zwierzęciem stadnym i jego psychika do prawidłowego funkcjonowania wymaga przebywania w stadzie. Najlepszy stróż, przyjaciel, najbardziej odpowiedzialny pies jest wtedy jak funkcjonuje w stadzie a nie obok. Może jednak warto zapomnieć o stereotypie że pies ma być na podwórku i warto pomyśleć o jakimś miejscu dla niego np. w korytarzu.
Łapanie ubrań to dla niego punkt zwrócenia uwagi, jak ma "trofeum" to ludzie się nim interesują, żeby nie było problemu najpierw trzeba zadbać o porządek czyli brak "trofeów" w zasięgu psiego pyska. A następnie zacząć ćwiczenia w stylu odwracania uwagi psa od specjalnie zostawionego gadżetu ubraniowego. Pytanie tez ile pies i jakie ma zabawki, jak często sie sam bawi a ile czasu bawicie się z nim dziennie. Zabawa jest też wtedy jak pies ma wykonywać polecenia, taki aport jest dla psa zarówno zabawą jak i pracą.
Łapanie ubrań to dla niego punkt zwrócenia uwagi, jak ma "trofeum" to ludzie się nim interesują, żeby nie było problemu najpierw trzeba zadbać o porządek czyli brak "trofeów" w zasięgu psiego pyska. A następnie zacząć ćwiczenia w stylu odwracania uwagi psa od specjalnie zostawionego gadżetu ubraniowego. Pytanie tez ile pies i jakie ma zabawki, jak często sie sam bawi a ile czasu bawicie się z nim dziennie. Zabawa jest też wtedy jak pies ma wykonywać polecenia, taki aport jest dla psa zarówno zabawą jak i pracą.
Ja szybko miałam +1 sztukę ale no i tak najważniejszy jest dla nich człowiek i miejsce tuż przy mnie
Natomiast jeżeli są psy zgrane to dużo się też zajmują sobą .
Przy + 1 osobniku zawsze zachodzi pytanie co lepiej psa i sukę czy psa i psa (sukę i sukę). Tu jest różnie, ale przy parze należy pamiętać o zasadzie - zapobiegamy i nie mnożymy (czyli minimum jedno do kastracji).
Natomiast jeżeli są psy zgrane to dużo się też zajmują sobą .
Przy + 1 osobniku zawsze zachodzi pytanie co lepiej psa i sukę czy psa i psa (sukę i sukę). Tu jest różnie, ale przy parze należy pamiętać o zasadzie - zapobiegamy i nie mnożymy (czyli minimum jedno do kastracji).
tak, jak już ktoś się zdecyduję to jest wiele kwestii do omówienia- płeć drugiego psa, to czy nasz pies zaakceptuje drugiego, to aby psy były w podobnym wieku, wzroście (ostatnie dwa wymogi olałam i teraz mam psy które choć chciały by się bawić to nie za bardzo mogą )
ale myślę że w ostateczności radzenie komuś wzięcia dwóch psów do trzymania 24h na dobę na dworze to dobre rozwiązanie.
ale myślę że w ostateczności radzenie komuś wzięcia dwóch psów do trzymania 24h na dobę na dworze to dobre rozwiązanie.
Dwa psy mieszkające na dworze bez prawidłowego kontaktu z człowiekiem będą mieć silniejszą więź ze sobą niż ludźmi. O ile będą się zgadzać. Dwa psy już inaczej się zachowują, ciężej od nich coś wyegzekwować.
Psy są istotami społecznymi, towarzyszącymi ludziom. Tak właściwie po co komuś pies jak ma siedzieć na dworze? Ja nie potrafię tego zrozumieć. Bo wątpię czy ma z ludźmi taki kontakt jak powinien.
Psy są istotami społecznymi, towarzyszącymi ludziom. Tak właściwie po co komuś pies jak ma siedzieć na dworze? Ja nie potrafię tego zrozumieć. Bo wątpię czy ma z ludźmi taki kontakt jak powinien.
To samo tyczy się każdego zwierzęcia (gryzonie, papugi, itp)-jeżeli ktoś nie ma możliwości zapewnienia jemu swojego czasu, kompan to jedyne rozwiązanie ale tracimy na tym my-zwierzę nigdy nie będzie do nas tak przywiązane jakbyśmy chcieliSeiti pisze:Dwa psy mieszkające na dworze bez prawidłowego kontaktu z człowiekiem będą mieć silniejszą więź ze sobą niż ludźmi. O ile będą się zgadzać. Dwa psy już inaczej się zachowują, ciężej od nich coś wyegzekwować.
zapytałam o to kilka osób które trzymają lub trzymały psy na dworze, odpowiedź jest jedna:Seiti pisze:Psy są istotami społecznymi, towarzyszącymi ludziom. Tak właściwie po co komuś pies jak ma siedzieć na dworze? Ja nie potrafię tego zrozumieć. Bo wątpię czy ma z ludźmi taki kontakt jak powinien.
pies na dworze ma za zadanie ostrzegania i odstraszania
Pies w domu o wiele lepiej ostrzega i odstrasza niż ten na zewnątrz, poza tym jest bezpieczniejszy, mniejszy problem jest przebywającego na zewnatrz psa wypuścić z posesji, otruć (a takie przypadki niestety są nagminne) , podać środek nasenny , lub wręcz zabić . Właśnie tego wewnątrz domu o wiele trudniej przejść.89ola pisze:...
zapytałam o to kilka osób które trzymają lub trzymały psy na dworze, odpowiedź jest jedna:
pies na dworze ma za zadanie ostrzegania i odstraszania
A odstaszaczem jest sam fakt i oznaczenie że pies przebywa na terenie posesji .
dla mnie też te argumenty są takie...nie przemyślane.
a i jest jeszcze jeden powód: np. jak część rodziny chce psa a druga nie wyobraża sobie sierści w domu, śladów łap, wpadek na dywanie itd. -trzymanie psa na dworze jest jakby kompromisem w rodzinie
a i jest jeszcze jeden powód: np. jak część rodziny chce psa a druga nie wyobraża sobie sierści w domu, śladów łap, wpadek na dywanie itd. -trzymanie psa na dworze jest jakby kompromisem w rodzinie
Jest XXI wiek - do ostrzegania alarm i monitoring ! Kto nie chce psa w domu , to niech z niego zrezygnuje .
pies jest tańszy niż alarm i monitoring....Gość pisze:Jest XXI wiek - do ostrzegania alarm i monitoring ! Kto nie chce psa w domu , to niech z niego zrezygnuje .
co dokładnie mam na myśli? sprzęt to wydatek jednorazowy ok 500zł może więcej, chyba ?
pies to max 20zł ewentualnie 200zł ale gratis dostajesz zabawkę dla dziecka na pare miesięcy za nim dziecko się znudzi a pies za bardzo urośnie...
potem utrzymanie takiego psa przy biedronkowej karmie i zero wizyt u weta to ok 30zł miesięcznie może mniej....
tak niestety żyje masa psów
Ostatnio zmieniony 10 marca 2013, 17:10 przez 89ola, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli 30zł/mies , to po 3 latach zwrot kosztów monitoringu i to z nawiązką ! A ile wygody - nie trzeba myśleć o jedzeniu , spacerach i kosztach szczepienia i leczenia . Bardzo dużo ludzi ma psy w bloku i nie mają problemu - trzymać w domu czy na polu . Mam znajomego , który przygarnął 2 psy wielkości ON . Mieszka w bloku z rodziną , pracuje i codziennie przed pracą o godz . 5 rano biega z psami , nie mówiąc o późniejszych spacerach . Decyzja o posiadaniu psa powinna być przemyślana i nie wyobrażam sobie , żeby moja psinka mieszkała na polu !
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości