Oj tam - moja suka też rąbie mandarynki, pomarańczkę czasem skubnie, albo wychłepcze mus z jogurtu i grejfruta.
Ania, a nie mogłabyś nagrać swojego psa przy misce i wrzucić np. na YT, wklejając tu linka?
Zawsze wtedy łatwiej jest ocenić, co tak naprawdę pies robi...
są dni kiedy pies boi się miski-proszę o pomoc
Dokładnie czai się do miski,podchodzi jakby do czegoś nowego,wącha wyciągając pyszczek ,odskakuje i szczeka,potem się zbliża ponownie i drapie podłogę wokół jakby chciał przewrócić miskę. Ja oczywiście ,,miętka " jestem i wysypywałam mu często na podłogę, z której bez zwłoki wyjadał .
Przed chwilą połozyłam kawałeczek szynki na brzegu miski,podchodził czając się,chwycił ostrożnie plasterek,uciekł metr dalej i zjadł,a teraz szczeka na miskę,bo reszta jest wewnątrz . Zainteresowanie miską jest chwilowe,bo potem oddala się wielce obrażony,by za godzinę obszczekać ją znowu Wygląda to tak jakby nie był głodny
Takie rzuty dziwnego zachowania pojawiają się od szczenięcia,trwają kilka dni i mijają. Nie wiem co jest przyczyną.
Jeśli mi się uda,nagram i wrzucę.
Zobaczymy jutro, bo drugiego posiłku z dzisiaj nie wysypałam chociaż żal mi patrzeć,ale kto wie,może w końcu się ugnie lecz chyba to potrwa,rano na pewno nie zje,może jak się porządnie przegłodzi nie będzie grymasił ( mam taką nadzieję)
Przed chwilą połozyłam kawałeczek szynki na brzegu miski,podchodził czając się,chwycił ostrożnie plasterek,uciekł metr dalej i zjadł,a teraz szczeka na miskę,bo reszta jest wewnątrz . Zainteresowanie miską jest chwilowe,bo potem oddala się wielce obrażony,by za godzinę obszczekać ją znowu Wygląda to tak jakby nie był głodny
Takie rzuty dziwnego zachowania pojawiają się od szczenięcia,trwają kilka dni i mijają. Nie wiem co jest przyczyną.
Jeśli mi się uda,nagram i wrzucę.
Zobaczymy jutro, bo drugiego posiłku z dzisiaj nie wysypałam chociaż żal mi patrzeć,ale kto wie,może w końcu się ugnie lecz chyba to potrwa,rano na pewno nie zje,może jak się porządnie przegłodzi nie będzie grymasił ( mam taką nadzieję)
Podchodzi cały czas,ale niepewnie,taki przyczajony,wącha nie dotykając miski,popiskuje,bo ma ochotę zjeść i odchodzi,ale jest mały postęp,dotyka noskiem brzegu miski czyli pierwszy kontakt jest Zobaczymy jutro.Dzięki Wam dziewczyny za pomoc
witam, i jak się skończyła historia z tą miską i wyrzucaniem jedzenia ? Szukam jakichś podpowiedzi w necie na ten temat bo mój pisek robi podobnie: wyrzuca jedzenie nosem, to co wyrzuci nosem zagarta pod miskę i nie je.. żadnej odpowiedzi w necie nie znalazłam nie wiem co robić
może rozsypywanie bardzo blisko koło miski ulubionego pokarmu, położenie go na jej boku- przyzwyczajenie psa do przedmiotu??
-
- Posty:1
- Rejestracja:17 września 2020, 09:59
To prawda - ja nigdy nie mogłam sie spodziewac którego dnia mojemu psu nie przypasuje miska, a takie zdarzały sie dosyć często. Dostałam w prezencie na 3 urodziny Beńka miski od marki nobledog i od tamtego czasu nie było dnia zeby nie chciał lub bal sie jesc.
Niektóre psy, gdy raz cos poczują w misce więcej z niej nic nie zjedzą... Może spróbuj siedzieć przy nim, gdy ma takie "napady"? Może obecność właściciela pomoże mu przezwyciężyć to zachowanie. Można jeszcze spróbować miski metalowej, która od spodu ma gumy - jest cicha i przy przesuwaniu nie wydaje żadnych dźwięków.Anna pe pisze: ↑29 grudnia 2011, 11:52Mam rocznego sznaucera mini i są dni kiedy szczeka na miskę z karmą i zachowuje tak, jakby się jej bał. Drapie łapą żeby miskę przewrócić i wtedy zjada z podłogi. Wszystko trwa 3 dni i potem jak gdyby nigdy nic przeprasza się z miską. Sytuacja powtarza się co jakiś czas. Nie mam pojęcia skąd bierze się takie zachowanie,od dzieciństwa towarzyszą mi psy,ale żaden nie zachowywał się w ten sposób ( dodam,że zmiana miski nie pomaga ).Co robić gdy znów go to napadnie ?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości