Witam, od 4 lat posiadam psa rasy mieszanej. Jest on duży. Chodzi o to że jak byl młodszy podczas spacerów puszczałem go ze smyczy, no i kiedyś wydarzył się wypadek że uciekł mi i straciłem nad nim kontrolę, podczas kiedy był wolny dostawał szału,czasem nawet próbowałem go złapac ok.2godzin, istna męka ! Aż w końcu stało się... Wpadł pod samochód. Na szczęście nic mu się nie stało poważnego, ale ja dostałem jakiegoś urazu, i nie puszczam go ze smyczy od tamtego momentu. Do dzisiaj ! chce to przezwyciężyc i nauczyc go żeby byl posłuszny i biegał sobie na spokojnie, jemu też się należy.
I tu moja kwestia ! Chciałbym się poradzic Was, co robic, jak to robic, żeby znowu do takowej sytuacji nie doszło.
Z góry dziękuje, pozdrawiam !
Sprawa dośc ważna i nietypowa !
Witam !
Zaczęłabym od kupienia 10 m linki i rozpoczęcia ćwiczeń, ale z dala od ulicy. Linkę dopinamy do obrozy, albo przyczepiamy do drzewa (słupka) i ćwiczymy, odchodzimy od psa i przywołujemy go do siebie, jesli przyjdzie
chwalimy słownie, klepiemy i dajemy smaczek ( wyjatkowo dobry i często zmieniamy aby się nie znudził) jeśli nie przyjdzie przyciągamy do za linkę do siebie ( ale nie szarpiąc) i też nagradzamy. Pies utrwali sobie,że przyjscie do własciciela się opłaca, ćwiczenia robimy długo az do skutku.
Pózniej odpinamy linkę od drzewa czy słupka, ale nie od obrozy, ma ona się włuczyć za psem i wykonujemy te same ćwiczenia, w razie gdyby pies chciał zwiać to masz nad nim kontrolę, szybko nadeptujesz na linkę i ograniczasz mu ruch.
Powodzenia i cierpliwości napewno się uda.
Zaczęłabym od kupienia 10 m linki i rozpoczęcia ćwiczeń, ale z dala od ulicy. Linkę dopinamy do obrozy, albo przyczepiamy do drzewa (słupka) i ćwiczymy, odchodzimy od psa i przywołujemy go do siebie, jesli przyjdzie
chwalimy słownie, klepiemy i dajemy smaczek ( wyjatkowo dobry i często zmieniamy aby się nie znudził) jeśli nie przyjdzie przyciągamy do za linkę do siebie ( ale nie szarpiąc) i też nagradzamy. Pies utrwali sobie,że przyjscie do własciciela się opłaca, ćwiczenia robimy długo az do skutku.
Pózniej odpinamy linkę od drzewa czy słupka, ale nie od obrozy, ma ona się włuczyć za psem i wykonujemy te same ćwiczenia, w razie gdyby pies chciał zwiać to masz nad nim kontrolę, szybko nadeptujesz na linkę i ograniczasz mu ruch.
Powodzenia i cierpliwości napewno się uda.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości