Szczeniak i smycz

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Marla
Posty:2
Rejestracja:04 kwietnia 2006, 20:36
Kontakt:

04 kwietnia 2006, 22:49

Witam serdecznie,
Być może mam nietypowe pytanie ,ale chciałabym wiedzieć kiedy jest najlepszy czas aby zacząć prowadzać szczeniaka na smyczy.
Mam 8 tygodniowego sznaucerka miniaturke. Mieszkam w duzym domu na wsi i chciałabym zacząć uczyć malucha załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych raczej na zewnątrz niz w ulubionych miejscach w domu. W związku z tym ze ostatnimi dniami pogoda dopisywała, wychodziłam z nim kilka razy. Niestety piesek siada w jednym miejscu i jest obrazony na cały świat przede wszytskim na mnie. Zdarza się tak ze zacznie biec przed siebie a ja boje sie ze porpostu ucieknie na ulice i strace pod kołkiem samochodu kolejnego w swoim zyciu zwierzaka. Za namową siostry założyłam mu smycz kilka razy( na próbę). Wtedy dopiero pies obrazil się na calego. Siadł i koniec. Co więcej załatwienie potrzeby na dworze nie wchodziło w rachubę bo zaraz po wejsciu do domu siadl obrazony na dywanie w korytarzu i siedział i patrzył na mnie "wkurzony", do tego nasikał chyba na wyraz protestu albo być może strachu. Mam dylemat bo w takim wypadku nie wiem co robić....Sprzątać bez przerwy psie odchody po całym domu ?Czy może postępować jakoś inaczej. Być może to pytanie jest głupie ale nie dalej jak 3 tygodnie temu kupiłam szczeniaka od pseudo hodowcy-raczej oszusta .Pies nie wytrzymał u mnie 24 h. Był chory jak sie pozniej okazało. Patrzyłam na jego cierpienie i śmierc do ostatniej chwili. To w jaki sposób ta cała sytuacja wpłynęła na mnie sprawiło, że teraz postępuję bardzo ostrożnie w każdej nawet najmniejszej nawet bzdurnej kwestii.
Wdzięczna będę za każdą poradę oraz komentarz dotyczący tego co powyżej napisałam jak również wskazówki dotyczace wychowania psa na dobrego i wiernego przyjaciela bo o tym marze jak o niczym innym.
Pozdrawiam wszystkich
Marla
boguś

07 kwietnia 2006, 13:54

Naukę chodzenia na smyczy można już w wieu 6_7 tygodni.Najpierw zakładamy obrożę i przyzwyczjamy szczeniaka do niej ,stopniowo wydłużając czas noszenia.Jak już nie broni się przed obrożą zaczynamy naukę chodenia na smyczy.Przyczepiamy do obroży lekką linkę i pozwalamy szczeniakowi wlec ją za sobą.W kolejnym etapie po przypięciu smyczy nie puszczamy jej swobodnie,ale idziemy w tym kierunku co szczeniak.Jak stanie ,treba przysiąść przy nim pogłaskać,a następnie wstać i podciągnąć smycz wysoko,aby nie przeszkadzała szczeniakowi,nie wolno ciągnąć.Jak zda sobie obecność ze smyczy i zatrzyma także stajemy schylamy się i mówimy idziemy,ton jak najprzyjemniejszy.Jeśli nadal nie chce iść posój z nim chwilkę izachęcaj aby szedł.Czasem trzeba lekko pociągnąć smycz i zachęcać szczeniaka,aż zdecyduje się ruszyć z miejsca.Bez względu na reakcje szczeniaka nie daj się wyprowadzić z równowagi.Odczekaj chwilę i spróbuj jeszcze raz.Pierwsze lekcje powinny być krótkie,aby zostawić po nich trochę czasu na zabawę,nawet jak mu nie wyszło zbyt dobrze zahowuj się jak by wszystko było ok
O sikaniu już pisałem musisz poszukać post szczeniak w domu a ja lama jestem ...
Marla
Posty:2
Rejestracja:04 kwietnia 2006, 20:36
Kontakt:

07 kwietnia 2006, 22:00

Dziękuję za posta ;*
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości