Zjada wszystko co widzi i nie umie się ,,załatwić"

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Now

22 marca 2012, 19:11

Więc tak mam 6-cio miesięcznego beagla zmieszanego z bokserem i martwi mnie fakt ,że jak leży jakiś papier(może to być nawet kawałek styropianu,plastiku-zabawki też zjada)to on to musi zjeść tzn.gdy się jego od tego odciąga to jeszcze bardziej na to się rzuca a gdy to ma w pysku to trochę pożuje i połyka.Gdy widzi że coś jemy od razu zaczyna się szczekanie,skakanie na stół.
Jak jego tego oduczyć?
Nie wiem czy to normalne ale on nie zaznacza terenu tylko sika jak suczka i to nigdy na spacerze ale tylko gdy wejdziemy na podwórko.
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1136
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

22 marca 2012, 19:24

...
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 13:07 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

22 marca 2012, 20:47

Neya na podwórku na smyczy w ogóle nie chce się załatwić, więc popieram psy mają różne wymagania.
Musisz nauczyć psa komendy "nie rusz". Ja się z tą komendą dłuuugo się męczyłam, moja zżera ze stołu jak jest sama w pokoju. Przed każdym wyjściem muszę jej przypominać że nie wolno. Moja chodzi cały czas w kagańcu z różnych względów ale nie przechytrzyłam jej... jak bardzo chce coś zjeść to i tak to zje, ale to Neya u Ciebie może się sprawdzić. Nie toleruję psa przy stole kiedy jem, siedzą na miejscu i nie podchodzą dopóki nie zjemy. Neyę odprowadzałam na miejsce aż do skutku. Mam wrażenie że u Ciebie nie ma zasad.
Podnosić łapkę będzie jak przyjdzie czas ;)
Kup mu żwacze czy coś takiego, niech żuje coś co mu nie zaszkodzi, byle nie za twarde.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

22 marca 2012, 21:51

zrób z tego zabawę, rzucanie się żeby wyrwać coś z pyska psa jest niemądre, bo pies tym szybciej to połknie. Naucz wymieniania się przedmiotami za żarcie. Jak to dobrze rozegrasz i będziesz miał odpowiednio dobrane smakołyki pies na pewno odda styropian za gotowanego kurczaka. Zaczynasz od wzięcia pachnącego czegoś (może być pasztet), podchodzisz do psa jak się bawi jakąś zabawką, albo coś mamla w pysku, podkładasz żarełko pod nos i jednocześnie z tym jak pies puszcza zabawkę mówisz 'oddaj' i dajesz żarełko. I tak ćwiczycie do perfekcji w domu, żeby pies wiedział, że po 'oddaj' dostaje coś super hiper lepszego niż to co ma w pysku.

Jak pies zaczyna nie ładnie zachowywać się przy stole to wyprowadzasz go z pokoju na minutę. Potem wpuszczasz, znowu się tak zachowa - znowu wylatuje na minutę. I tak do skutku. Zajarzy w jeden obiad.
Awatar użytkownika
marta1987
Posty:94
Rejestracja:14 września 2011, 13:11
Lokalizacja:szczecin

23 marca 2012, 01:06

mój psiak też tak ma że zjada wszystko co napotka też chodził w kagańcu popieram nauczenia komendy "nie rusz"i też u mnie to długo trwało :) a noge podnosił jak miał chyba 8 miesięcy więc spokojnie nauczy się :)
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

23 marca 2012, 11:12

Rzeczywiście dobry sposób SleepingSun, zapomniałam o tym! Pewnie dlatego, że nie korzystałam z tego no ja się z Neyą na kupy wymieniać nie chciałam ;) Ten sposób wprowadzę u siebie to będzie plan awaryjny :D
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

23 marca 2012, 11:35

ja się z Kori wymieniałam na zamrożone psie kupy (w zimę), mało tego jak już oddała to w celach wywoławczych po puszczeniu taką 'zabawkę' parę razy jej rzuciłam :D
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

23 marca 2012, 11:51

Z tym, że moja lubowała się w ludzkich...
Najgorzej było przy toi toiach i krzakach bo tam ludzie załatwiali swoje pilne potrzeby.
Ten sposób się przyda przy jakiś kościach, chlebie czy czymś takim :D Normalnie dzięki za olśnienie.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

23 marca 2012, 13:06

tak to jest, że czasem o najprostszych sposobach się zapomina. Ja miałam problem z Kori, bo od encotronu mi posikuje jak jej się sporo nabiera w pęcherzu, zaraz po spacerze. I nie chciałam żeby mi siadała na klatce po przejściu przez drzwi, co tak jej weszło w nawyk, że nie zdążyłam nic powiedzieć a ona już siedziała;) no i radzę się na forum, dostaję masę sposobów ale dość ciężkich (długotrwałych) do wyćwiczenia. A potem pisze do mnie osoba, żeby po prostu rozrzucić trochę chrupek to nie siądzie tylko będzie zbierać - to takie banalne, a nikt na to nie wpadł ;)
Now

24 marca 2012, 16:37

Dziś poprzedni właściciel miał mi przynieść książeczkę zdrowia psa bo gdy jego zabierałam powiedział że mu się gdzieś ''zawieruszyła'' i przyniósł tylko że gdy tam zerknęłam to okazało się że on nie ma podstawowych szczepień bo był tylko odrobaczany (a pan mnie zapewniał że go szczepił).I teraz mam pytanie czy w wieku 6-ciu miesięcy można zrobić podstawowe szczepienia dla psa?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości