4 miesięczny kociak niejadek

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Lilac
Posty:12
Rejestracja:17 czerwca 2006, 13:06
Lokalizacja:Warszawa
Kontakt:

30 czerwca 2006, 13:00

Witam,

Przeglądam różne Wasze posty na temat żywienia i z zazdrością czytam o kotach, które chętnie zajadają różne karmy. Mój 4 i pół miesięczny kocurek nie chce jeść. Nie wiem czy to jest kwestia wybredności czy cos jest nie tak. Karmię go mokrym jedzonkiem (mięso lub puszka) 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Chętnie przychodzi i miauczy, tak jakby był głodny. Ale jak mu miskę podstawiam to wącha, czasem zje troszkę i potem traci zainteresowanie i idzie sobie. Jedyne co je i mu ewidentnie smakuje to mięso indycze - je porcję do końca. Suchą karmę (Royal Canin, Hill's lub Best Choice) ma na stałe i też niechętnie do niej podchodzi. Jak go zostawiam idąc do pracy to po powrocie widzę, że karma jest nietknięta. Martwię się ponieważ kotek schudnął jakieś 100g od kiedy go mam (jakieś 2 tygodnie). Waży obecnie 2.5 kg (jest to Brytyjczyk). A powinien przecież rosnąć i tyć. Staram się robić co mogę, kombinuję, żeby go zachęcić ale też nie mogę dać sobie zwariować. Jeśli jest głodny to powinien jeść, co nie? Chciałabym, żeby miał urozmaiconą dietę. Nie powinnam chyba mu podawać samego indyka do oporu ponieważ ma skłonności do zaparcia i dobrze by było jakby też jadł trochę suchego. A propos, podaję mu Malt-Soft, żeby pomóc mu z trawieniem. Dodam jeszcze, że oprócz tego kociak zachowuje się normalnie, jest ciekawski, bawi się i jest strasznym pieszczochem :D. Czy to może być kwestia aklimatyzacji w nowym domu? Chętnie bym usłyszała rady od bardziej doświadczonych forumowiczów.

Kasia.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

30 czerwca 2006, 21:47

Nie jestem doświadczonym forumowiczem, ale może wspólnie coś uradzimy. Zakładam, że twój pupilek (jeśli to ten na zdjęciu to śliczniutki :D ) jest po wizycie u weta, zbadany i co najmniej dwukrotnie odrobaczony, więc nie tu jest przyczyna. Na pewno jest trochę zestresowany bo to nowe miejsce, zapachy, osoby. Musi mieć trochę czasu na zaaklimatyzowanie. Były też upały - wtedy koty jedzą zdecydowanie mniej. Coś o tym wiem :D. A co kiciuś jadł u poprzedniego właściciela? Czy teraz dostaje to samo? Mój dostawał wcześniej oryginalnego niemieckiego Whiskasa Juniora (tacki) i Purinę więc na początku karmiłam go tym samym i nie było problemu. Bardzo szybko jednak zrezygnował z Whiskasa - nawet dobrze bo te tacki były i są dość drogie. Żałuję, że nie próbowałam mu dawać puszek Animonda - Carny Kitten oraz Vom Feinsten Junge Katzchen, które uchodzą za bardzo dobre i chętnie wyjadane przez kociaki. Może to by Twojemu zasmakowało? Warto spróbować. Kiedy mój kot odmówił jedzenia nawet surowego kurczaka zaczęłam testować suche karmy typu Kitten - RC, Hill's i PPP i zdecydowanie te dwie ostatnie jadł najchętniej, najlepiej z tuńczykiem a nie kurczakiem. RC nie bardzo (miał po niej zaparcia) i to mu zostało do dziś (11 lipca skończy rok). Tak, że musisz trochę poeksperymentować a może akurat coś Twojemu futrzakowi szczególnie przypasuje. Powodzenia :D
PS. Pewnie już czytałaś posty w temacie "kotek niejadek", a jeśli nie to koniecznie przeczytaj.
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... highlight=
Awatar użytkownika
Lilac
Posty:12
Rejestracja:17 czerwca 2006, 13:06
Lokalizacja:Warszawa
Kontakt:

03 lipca 2006, 13:30

Tak, to ten na zdjęciu :D

Czytałam posty na temat, o którym piszesz, ale tam była mowa o dorosłym kocie więc nie mogę próbować karm tam zaproponowanych. Eksperymentuję dalej... Dzięki za porady. :)

Kot dostaje mniej więcej to, co jadł w hodowli. Mam też wątpliwości co do rozmaitości diety. Czy kot może jeść prawie wyłącznie jeden typ jedzenia? Czytałam posty na temat kotów, które jedzą prawie wyłącznie suchą karmę (to u mojego chyba nie przejdzie). A jak jest z mięsem?

Kasia.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

22 lipca 2006, 23:28

Zapewniam, że jeden rodzaj karmy podawany przez dłuższy czas niczemu nie szkodzi i jeśli tylko kotek nie znudzi się karmą to można podawać dośc długo. Co jakiś czas można zamienić na opakowanie innej karmy, żeby uzupełnić ew. niedobory i ciut urozmaicić. Naprawdę nic się kotu nie stanie jak przez kilka miesięcy będzie jadł to samo i jesli chce tak jeśc to prosze bardzo. Jeżeli np. nie jest w stanie tak długo jeść jednej karmy to mozna mu urozmaicać, może nie co tydzień ale dajmy na to co miesiąc inna.

Pozdrawiam

Ania i koty
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości