To szczera prawda, baaaaardzo nam Ciebie brakowało Cieszymy się, że wróciłaś cała, zdrowa i pełna wrażeń, no i niecierpliwie czekamy na super fotki. Teraz sobie porządnie wypocznij naciesz się kociankami, ale od jutra czeka Cię nadrabianie forumowych zaległości - sporo się tego nazbierało, oj sporoDośka pisze:Amika, fajnie że wróciłaś bo forum zamarło bez Ciebie.
ile wody powinien wypijać kot
Dziękuję, za miłe powitanie
Forum wcale nie zamarło. Tyle mam do poczytania, że dzisiaj chyba nie dam rady.
Dosiu chyba nie masz na myśli siebie, bo ja tu nie zauważyłam żadnych "obcych" .
A Iza i Borysek pewnie mają jakieś pilne zajęcia. Ja też od poniedziłku wracam do swojej "orki"
Forum wcale nie zamarło. Tyle mam do poczytania, że dzisiaj chyba nie dam rady.
Dosiu chyba nie masz na myśli siebie, bo ja tu nie zauważyłam żadnych "obcych" .
A Iza i Borysek pewnie mają jakieś pilne zajęcia. Ja też od poniedziłku wracam do swojej "orki"
Poczytałam wczoraj ten wątek i zaniepokoiłam się trochę, bo mój kiciuś wypija zdecydowanie mniej wody niż Wy tu podajecie. Wprawdzie nie żywi się tylko suchą karmą, bo uwielbia mokrą, no i surowe mięsko oczywiście. Nie to, żebym się mądrzyła, przytoczę tylko cytat z pewnej książki.
Cyt. "Encyklopedia Hodowcy KOTY Poradnik " Wojciech Tymiński
"... Kot nie potrzebuje dużo płynów. Głównie dlatego, że jego organizm potrafi wydalać mocznik bardzo skoncentrowany, dzięki temu ubytki wody są mniejsze. Ponadto potrafi on odzyskiwać płyny zawarte w pożywieniu. Nie należy również zapominać, że kot traci niewiele wody podczas pocenia się. Dorosły osobnik pobiera około 25ml płynów. Jednakże trzeba zapewnić kotu stały dostęp do świeżej wody, podawanej w czystej miseczce. Gdy zauważysz, że zwierzę częściej niż zwykle z niej korzysta, może to być oznaką choroby. ..."
Byłam dziś u weterynarza i on potwierdził tą opinię a na moje pytanie ile kot ma pić i czy korzystanie z kuwety 3 razy dziennie to wystarczy, powiedział, że kot sobie sam reguluje, a 3 razy dziennie to jest bardzo dobry wynik Może więc niepotrzebnie martwicie się, że Wasze kociaki za mało piją.
Cyt. "Encyklopedia Hodowcy KOTY Poradnik " Wojciech Tymiński
"... Kot nie potrzebuje dużo płynów. Głównie dlatego, że jego organizm potrafi wydalać mocznik bardzo skoncentrowany, dzięki temu ubytki wody są mniejsze. Ponadto potrafi on odzyskiwać płyny zawarte w pożywieniu. Nie należy również zapominać, że kot traci niewiele wody podczas pocenia się. Dorosły osobnik pobiera około 25ml płynów. Jednakże trzeba zapewnić kotu stały dostęp do świeżej wody, podawanej w czystej miseczce. Gdy zauważysz, że zwierzę częściej niż zwykle z niej korzysta, może to być oznaką choroby. ..."
Byłam dziś u weterynarza i on potwierdził tą opinię a na moje pytanie ile kot ma pić i czy korzystanie z kuwety 3 razy dziennie to wystarczy, powiedział, że kot sobie sam reguluje, a 3 razy dziennie to jest bardzo dobry wynik Może więc niepotrzebnie martwicie się, że Wasze kociaki za mało piją.
Oczywiście masz dużo racji tylko natura nie zna czegoś takiego jak sucha karma, która zawiera maksymalnie 10% wilgoci (mięso 75%, puszki 80%), więc dzikie koty w genach nie mają zamiłowania do picia. Jeśli kot zjada 60-70 g takiej karmy dziennie to ile pobiera płynów? Do 25 ml jeszcze bardzo daleko, a podejrzewam, ze ta ilość i tak dotyczy kota na mokrej karmie. Kot na puszkach i mięsie może pić tylko tyle, na suchej potrzebuje znacznie więcej wody i musi być do picia zachęcany. Wizyta w kuwecie 3 razy na dobę to rzeczywiście świetny wynik, godny pozazdroszczenia. Niestety u mojego kota niejednokrotnie był to 1 raz na dobę i ilość moczu wcale nie była imponująca. No i przez to Fiodor zaliczył 4 zapalenia pęcherza (fosforany) pod rząd miesiąc po miesiącu. I możesz mi wierzyć nie potrafił sam sobie regulować ilości płynów. Zachęcany na różne sposoby pije nieco więcej i sika dwa razy na dobę, co jest u nas naprawdę wielkim sukcesem. Dlatego według mnie trzeba z pewnym dystansem podchodzić do teorii, a dostosować się do rzeczywistych potrzeb własnego futrzaka, wynikających w dużym stopniu z jego diety i skłonności do schorzeń układu moczowego. Większość moich znajomych wetów uważa, że zachęcanie kota na suchej karmie do picia to podstawa, żeby utrzymać jego drogi moczowe w idealnym stanie - ja w to wierzę .
Mój też w ostatnich dniach prawie całkowicie ignoruje miski, ale jak tylko wchodzę do łazienki, natychmiast wskakuje do wanny i czeka, żeby mu odkręcić wodę. Czasem wydaje mi się, że to bardziej zabawa niż potrzeba, ale że na dobre to futrzakowi wychodzi, więc mu tego nie zabraniam
No tak, macie rację, wszystko należy dopasować do sposobu żywienia i zdrowia kota, żadne normy nie są żelazne. W przypadku mojego , to akurat chyba się sprawdza. Sama choruję na kamicę nerkową i muszę dużo pić , żeby nie powstawały złogi, co powoduje częste wizyty w toalecie, co z kolei u niektórych ludzi nieświadomych problemu wywołuje zdziwienie i dziwne komentarze, typu "masz słaby zawór". Trudno każdemu tłumaczyć, że kiedyś z powodu nerek mało się nie przejechałam na tamten świat.
Mam nadzieję, że mój kociak będzie sie cieszył dobrym zdrowiem i Wam życzę tego samego A swoją drogą jestem ciekawa dlaczego np. Twój Fiodorek ATKO nie lubi mokrej karmy. Czy nigdy nie próbował. A może zupki? Mój chętnie chłepcze, a to przecież też się liczy jako płyn.
Co do urządzeń sanitarnych, Garuś ostatnio upodobał sobie spanie w umywalce
Mam nadzieję, że mój kociak będzie sie cieszył dobrym zdrowiem i Wam życzę tego samego A swoją drogą jestem ciekawa dlaczego np. Twój Fiodorek ATKO nie lubi mokrej karmy. Czy nigdy nie próbował. A może zupki? Mój chętnie chłepcze, a to przecież też się liczy jako płyn.
Co do urządzeń sanitarnych, Garuś ostatnio upodobał sobie spanie w umywalce
Esme, serdecznie dziękuję za życzenia w imieniu Fiodora. On sam nie dziękuje, żeby nie zapeszyć . Naprawdę nie wiem, dlaczego mój kot jest taki nienormalny . Kiedy jeszcze nie był na diecie weterynaryjnej to mięska (filety z kurczaka, polędwiczka wołowa ) zjadał dwa, trzy kawałeczki i dość, puszek nie ruszał wcale, a z saszetek wylizywał tylko sos. Wykorzystuję to teraz i wciskam mu do miski z wodą trochę sosu z saszetek Whiskasa. Znacznie chętniej pije taką "zupkę" niż czystą wodę. No chyba, że prosto z kranu
Ach, któż zrozumie kota?
Jeden z mojej trójki, który w wieku ok. 4 lat zdecydował,ze zamieszka z nami, nawet nie spojrzy na mięsko i mokre jedzonko.Przedtem jako wiejski kocur nawet nie widział suchego na oczy i pewnie żywił sie tym co spadło ze stołu lub co sobie upolował
Jeden z mojej trójki, który w wieku ok. 4 lat zdecydował,ze zamieszka z nami, nawet nie spojrzy na mięsko i mokre jedzonko.Przedtem jako wiejski kocur nawet nie widział suchego na oczy i pewnie żywił sie tym co spadło ze stołu lub co sobie upolował
święta prawda mój właśnie wzgardził surowym mięskiem gulaszowym , tzn. troszkę pojadł i zostawił, ale się nie dziwię, bo w dzień podjadał od nas pieczonego kurczaczka, więc pewnie nie jest głodny. Mam nadzieję, że rano zmieni zdanie, bo rano już od 6 mnie pilnuje w łóżku, wiedząc, że dostanie mokre Może te kocie kaprysy, to po części nasza wina ale tak przyjemnie móc kogoś rozpieszczaćDaffodil pisze:Ach, któż zrozumie kota?
Moja kicia nie chce absolutnie pic wody mam ja dopiero od tygodnia, daje jej mleko lecz tez nie zabardzo chce pic. czy moze miec na to wplyw operacja? je karme mokra i gotowanego kurczaka, lecz gdy zagoi sie rana chce jej podawac przedewszystkim sucha karme.