Kocia trawka

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

22 lutego 2006, 17:38

Mój kot też polubił pastę Gimpet i bardzo mnie śmieszy kiedy na drugi dzień po jej zjedzeniu niektóre bobki robi takie kudłate. Karm z odkłaczaczem raczej bym nie polecała-mają dużo włókna, więc na pewno są gorzej zbilansowane. Czasem stosuję odkłaczacz Whiskas, takie paszteciki z nadzieniem, ale też bardziej jako przysmak (są za drogie), bo kot je uwielbia. :wink:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

05 marca 2006, 17:52

Ja tez stosuję te odkłaczajace Whiskasy. Moje paskudy wcianją bardzo dobrze. Zresztą- one wszystko wcinają bardzo dobrze :D
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

27 marca 2006, 17:22

a czy kociak zawsze musi wymiotowac po zjedzeniu trawki??? czy tylko jak jest taka potrzeba??? jedna z moich kotek po zjedzeniu trawki czasem wymiotuje, ale druga nigdy-i nie wiem, czy to dobrze, czy zle???
carmella
Posty:226
Rejestracja:21 listopada 2004, 08:43
Kontakt:

27 marca 2006, 18:53

nie musi wymiotowac, skoro nie wymiotuje znaczy sie, ze wydala inna strona.
Ja na odklaczanie daje paste i/lub karme hairball control - wole zeby koty wydalily tym co z tylu, a nie paszczą :) (kot zawsze haftnie - na dywan, na wyprana narzute, na lozko :twisted: )
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

27 marca 2006, 18:59

carmella pisze: Ja na odklaczanie daje paste i/lub karme hairball control - wole zeby koty wydalily tym co z tylu, a nie paszczą :) (kot zawsze haftnie - na dywan, na wyprana narzute, na lozko :twisted: )
W pełni popieram - z trawką są same kłopoty :lol: a pastę i odkłaczające paszteciki lubią chyba wszystkie koty.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

27 marca 2006, 21:23

Moje kotki nie wymiotują po trawce, wszystko wychodzi im w kuwecie
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

28 marca 2006, 02:11

pasta na pewno jest dobrym rozwiazaniem, ale moje uwielbiaja trawke, wiec nie moge im zabronic jej jesc :twisted: zawsze wypatruja jak rosnie i skubia juz jak jeszcze nie ma co-pod tym wzgledem sa jak krolik, krowa, albo kon-trawozerne :lol:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

28 marca 2006, 21:40

U mnie tak samo- wywaliłam z domu wszystkie rośliny trujące dla kotów, bo mi obgrzyły wszystkie kwiatki i się bałam żeby nie zachorowały. W nagrodę zjadły wszystkie te kwiaty, które zostawiłam.W efekcie mamy w domu jakieś 2, 3 kwiatki które się ostały- kaktusy :D
enigma
Posty:63
Rejestracja:18 listopada 2005, 18:03

06 kwietnia 2006, 13:07

ATA pisze:Mnie też zmroziła ta jukka, bo widziałam ją na liście roślin trujących dla kota razem z krotonem, difenbachią, bluszczem, wspomnianą draceną, wilczomleczem i wieloma innymi. U mnie została praktycznie paproć, trzykrotka i połamana przez kota zielistka (też jej nie jadł chociaż mógł). Zamówiłam już pastę stosowaną przez Carmellę i zobaczymy co będzie. Trawka jak szybko urosła, tak szybko padła. I po kłopocie :D
A przy okazji - co z zamiokulkasem? Jest, czy nie jest trujący :?:
Zamiokulkas, filodendrony, diffenbachia, anturium - to wszystko jest jedna rodzina i wszystkie sa trujace.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

07 kwietnia 2006, 22:56

DamaKier powiedz mi co kupujesz, zeby ladnie wyroslo-bo skoro mozna i taniej wychodzi, to po co mam tracic 5 zl na gotowa trawke-skoro moge sama posiac :D
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

09 kwietnia 2006, 11:39

Jesli chodzi o kocie trawki to ja kupuję z firmy Vitapol, nazywa się to po prostu "Trawa dla kota", kosztuje coś ok.3 zł. Rośnie mi ładne, opakowanie ma 100g więc sporo nasion i jestem zadowolona. Oprócz kociej trawki sieję zwyczajny owies, który mój brat cioteczny przywozi mi od swojej babci. Kotki bardzo go lubią, rośnie szybko, gęsto i 3 garście ziarenek w małym woreczku starczają mi na długo :D Sieję w 2 lub 3 doniczkach, bo mam 3 kotki. Owies również dobrze odkłacza, jesli nie masz owsa może być też jęczmień
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

09 kwietnia 2006, 12:54

ja ostatnio kupilam trawke w krakvecie za 2,50 chyba, poza tym i tak dziele ja na 3 czesci, wiec narazie mam zapas do konca roku :lol:
nie mam ani owsa ani jeczmienia, ale jak bede u tesciow to sobie przywioze :D
dzieki za info :lol:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

09 kwietnia 2006, 16:39

Przyglądałam się kociej trawce z Krakvetu (chyba mają jeden rodzaj) i to właśnie był jęczmień. Widocznie najbardziej kotom smakuje :wink:
Awatar użytkownika
Gryzia
Posty:74
Rejestracja:04 lutego 2006, 23:30
Lokalizacja:Kraków

09 kwietnia 2006, 17:07

Gotowej trawki - ze sklepu moje koty nie za bardzo chcą jeść, natomiast gdy posieję im owies to nie pozwolą mu nawet wyrosnąć. Do tej pory jak nie miałam owsa kupowałam pszenicę - tez smakowała. Natomiast nigdy nie siałam jęczmienia -muszę spróbować.
Już niedługo wyrośnie na polu trawa-perz, którą zbieram -za tą trawą to dopiero koty szaleństwa dostają /oczywiście najpierw ją dokładnie myję/.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

10 kwietnia 2006, 16:15

Ziarna jęczmienia są najczęsciej używane do kocich trawek, w trawce której ja używam (z firmy Vitapol) tez jest jęczmień.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości