Kotek niejadek

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

26 kwietnia 2006, 19:52

Damo Kier, chyba miałaś rację z tym rygorem żywieniowym mojej kici. I choć mi sie serce kraje, nie daję jej innej karmy, jak nie zje tego, co ma w miseczce. Gdy nie chce jesć, zabieram miseczkę, wkładam do lodówki i za następnym podejściem "do stołówki", dostaje to samo, co wcześniej. Wtedy patrzy na mnie ze strasznym wyrzutem w swoich ślicznych oczkach i manifestując wielkie niezadowolenie - od niechcenia zjada.
Stosuję tę taktykę już 3 dzień i wydaje mi się, że przynosi skutki, tyle, że niunia jest na mnie obrażona, a jej pani ma rozdarte serce :) Ale ważne, jest to, żeby kiciulka jadła, więc ze swoimi emocjami daję sobie radę, a obrazę niuniusi ignoruję :D Muszę jej w końcu dać do zrozumienia, to tu rządzi i że nie można swoją pańcią manipulować:D Kicia chyba czuje, że zawładnęła mną całkowicie :D No cóż, teraz będę sprawdzała na niej swoje talenty pedagogiczne :D
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

28 kwietnia 2006, 23:45

Życzę powodzenia w wychowywaniu swojego bobaska :D :P
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

29 kwietnia 2006, 12:46

Dzięki Damo Kier! :D Potrzebne mi to bardzo, bo moja ślicznotka doskonale czuje, że ma nade mną ogromną władzę :oops:
Teraz wypróbowuję różne próbki karm, które dostałam z Krakvet'u (głównie Hill'sa i RC), ale problem z moją niunią jest taki, że za pierwszym razem wszystkim się zajada i mówię sobie "ooo nareszcie trafiła na swoja karmę", a za drugim razem, je od niechcenia, z wyrzutem w ślipkach, jak śmiem jej dawać to, co jadła już na śniadanie... no i wtedy to, co ma w miseczce służy jej do zabawy, a nie do jedzenia... Podrzuca kuleczki karmy, ugania się za nimi, przynosi mi do łóżka, czy też znajduję je upchnięte pod chodniczkiem... brak mi słów... Dzis dostała kocią trawkę - myślałam, że będzie się nią zajadać, a tu nic z tego. Poodgryzała tylko pędy trawki i porozrzucała po całym mieszkaniu, a potem trawkę zaczęła udeptywać :? Jedyna rzecz, która jej chyba naprawdę smakuje, to pasta na odkłaczanie - zajada się nią tak, że chce ją wylizać razem z moim palcem :D daję jej Gimbet Malt Soft. No cóż, chyba moja niunia bardzo dba o linię :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

29 kwietnia 2006, 14:32

Ulla pisze:problem z moją niunią jest taki, że za pierwszym razem wszystkim się zajada i mówię sobie "ooo nareszcie trafiła na swoja karmę", a za drugim razem, je od niechcenia, z wyrzutem w ślipkach, jak śmiem jej dawać to, co jadła już na śniadanie... no i wtedy to, co ma w miseczce służy jej do zabawy, a nie do jedzenia... Podrzuca kuleczki karmy, ugania się za nimi, przynosi mi do łóżka, czy też znajduję je upchnięte pod chodniczkiem... brak mi słów
Wiem coś o tym - sama przez to przechodziłam kiedy Fiodor był mały. Odkąd jednak postępuję z nim bardziej stanowczo i konsekwentnie - zrozumiał, że nic innego nie dostanie i zjada wszystko (RC i PPP dla kastratów) bez oporów. Nie było łatwo - na początku strasznie labidził i jak Twoja niunia się obrażał ale wytrzymałam. Może Tobie też się uda? Powodzenia :D
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

29 kwietnia 2006, 15:24

No wiem, że muszę być "twarda", ale cięzko nie ulec jej urokowi i temu wyrazowi wyrzutu w cudnych ślepkach :oops: ... i ona doskonale o tym wie :D
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

29 kwietnia 2006, 21:07

Ja tez musze zacząć wprowadzac żywieniowy rygor, bo moje żarłoki też cuś zaczynają marudzić. Najchętniej jadłyby nie swoją karmę, tzn.:

Ziutek: powinien jeśc RC outdoor 30, ale usilnie podkrada RC Young Female S/O Stones & Weight
Psotka: powinna jeśc RC Young Female S/O Stones & Weight, ale tylko czeka na moment kiedy spuszcze ją z oczu i wyjada RC kitten 34
Winston: powinien jeśc RC kitten 34, ale woli coś zupełnie zakazanego- kawałek boczku albo kiełby :twisted: , często podkrada tez RC outdoor 30 ale to akurat mu wolno bo ma ponad 9 miechów i jak skończy rok będzie właśnie ta karmę dostawał więc niech się przyzwyczaja

A najlepiej to by było, gdyby pańcia do picia dawała samo mleczko a do jedzenia tacki Animonda Vom Feinsten, puchy Animonda Carny, musy Gourmet Gold, puchy Gimpet Shiny Cat, puchy Leonardo, niemieckie puchy Felixa oraz wszystko z Miamora :D
Awatar użytkownika
Aga1
Posty:69
Rejestracja:15 sierpnia 2006, 15:12
Lokalizacja:Poznań
Kontakt:

10 września 2006, 17:44

Witam
ATA mam pytanko często używasz określenia karma PPP.
Co to za karma (proszę wybacz moją niewiedę). Mamy kocurki w podobnym wieku (mój z końca lipca), tak więc zaczynam Cię "podglądać".
Pozdrawiam
Aga
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

10 września 2006, 18:01

jak sie domyslam chodzi purine pro plan :lol:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 września 2006, 18:06

Dokładnie tak :D. Mój kot bardzo lubi wszystkie karmy z tej grupy (nie mylić z samą Puriną). PPP należy to grupy bardzo dobrych karm, nie wymagających dodatków witaminowych, a jest nieco tańsza niż RC i Hill's. Teraz mój kot wcina oprócz Acany Light i RC Weight & Stones PPP z tuńczykiem i łososiem. Pychota :D . Tyle, że te dwie pierwsze karmy dostaje jako podstawę a PPP tylko małą garsteczkę w ciągu dnia. Ta karma robi wrażenie dosyć tłustej (i może dlatego tak futrzakowi smakuje :wink: ), więc muszę ją wydzielać. Ale pachnie tak, że sama bym ją zjadła :lol:
Aga, rzeczywiście nasze futrzaki są rówieśnikami - mój jutro kończy 14 miesięcy i coraz bardziej przypomina miniaturowego tygryska. Cały czas rośnie :twisted:
Gość

11 września 2006, 22:25

Kupiłam dziś rano tą karmę PPP dla kastratów. Niestety mój łotr nie chce wcale jej ruszyć, pogardliwie powąchał i odszedł. Po południu byłam też u veta (gdyż kot chudnie), zamiast zjadać przydziałowe 60 g RC dla kastratów, to z ledwością (wmuszane po kilka sztuk) przez cały dzień zjada 30 - 40 g. Wet obmacał Twisterka i stwierdził, że trochę twarde ma jelita, zapisał pastę REMOWER - (przy okazji co o niej sądzicie? czy dobra czy może polecacie cos innego?).
Ogólnie kot zachowuje się normalnie, tj. jak zwykle bardzo dużo śpi.
Pozdrawiam
Aga
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

11 września 2006, 22:33

ja mojej Mambie kupie-jak oczywiscie bede juz mogla-iamsa-malo potrzeba zjesc, wiec dla niejadka w sam raz :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

11 września 2006, 22:51

Diano, to na początek kup małą torebkę bo może być tak jak z kotkiem Agi i Puriną Pro Plan. Mój kot Iamsa nie tknął - nawet jednej chrupki :roll:
Aga, tej pasty o której piszesz akurat nie znam. Od zawsze daję kotu dwa razy w tygodniu Gimpet Malt Soft i jest ekstra, chociaż niektórzy twierdzą, że Bezo-Pet jest jeszcze lepsza. Obie są bardzo smaczne i koty chętnie je wylizują. Ale wydaje się się, ze każda, którą kupisz będzie ok. :D
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

11 września 2006, 23:03

dostalam iamsa i eukanube z krakvetu-iamsa jedza obie, a eukanuby jeszcze nie wiem, bo nie rozpakowalam-ale wiem, ze na poczatek mam kupic 400 g-a najchetniej kupilabym z rybka :lol:
nie ufam RC :roll:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

11 września 2006, 23:31

Poczytałam sobie w zoologach o paście Intervet Remover - ma bardzo dobrą opinię (nawet Dama Kier ją bardzo chwali :D) ale jest zdecydowanie droższa niż te dwie, o których pisałam. No, ale jeśli skuteczna to może warto? :wink:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

12 września 2006, 22:01

To moze i ja się wtrącę, bo może cosik pomogę :wink:

Zgadzam sięz ATĄ, na początek trzeba kupić małe opakowanie, bo co powtarzam już nie pierwszy raz: Milion kotów moze lubić jakąs karmę a twój będzie tym pierwszym, który jej akurat nie polubi. Na ślepego to w gusta żywieniowe kota nie trafisz :lol: Zresztą tak samo jest z ludźmi -jak jak ktoś czegoś nie spróbuje, to za Chiny nie ustalisz czy mu pasuje czy nie :wink: Moje akurat PPP bardzo lubią, wcześniej zjadły duży worek z kurczakiem i ryżem, a teraz czaimy się na PPP Young & Active- bo kupiłam 1,5 kg, paskudom posmakowała, dostosowana do ich trybu życia jest (nareszcie jakaś dla kotów aktywnych) i domagają się więcej :lol: A że niezła promocyjka się teraz kroi (7,5 kg + 1,5kg gratis), to zamawiamy jak nic niedługo :D A co do Iamsa, to moje akurat wchłonęły, też własnie się kiedyś zastanawiałam nad przejściem na ta karmę, bo dzienna dawka dla dorosłego kota to jest bodajże ok. 40 g jak dobrze pamiętam- a moje choć żarłoki, to tych przepisowych 60 g w życiu nie zjadły. Iams jest akurat dośc kontrowersyjną karmą, bo jest full kotów, którym nie pasuje- ale jak widać są też jego amatorzy :wink:

A pastę Remover polecam, korzystałam z niej przez pewien czas, bodajże jakieś 4 tubki zużyliśmy. Pasta faktycznie droga jak za tą pojemność opakowania, ale bardzo skuteczna. Konsystencja pasty bardzo gęsta, bo Bezo- pet to wręcz "lejący" jest :wink:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości