Teraz to nawet royala nie je..
Dałem mu jeden kawałeczek whiskasa - zjadł w pół sekundy :/
A gerbera też nie chce
Mały kot z biegunką
normalne, przynajmniej u mnie w domu suchej-namoczonej zaden futrzak nie tknie.
Skoro kociak nie mial kontaktu ze swiatem zewnetrznym i innymi kotami to szanse ze to TA choroba maleja (choc nie do zera niestety). Tak czy siak - jesliby to byl moj kociak to:
- poszlabym do dobrego weterynarza (taki ktory poleca whiskas sraczkujacemu kociakowi nei wzbudza mojego zaufania),
- zastosowalabym scisly rezim zywieniowy, tj tylko jeden rodzaj pokarmu: np. hills id lub wylacznie gotowany kurczak (bez dodatkow choc jest zapewne cien ryzyka ze kociak moze byc na cos uczulony, przy duzym pechu - na kurczaka wlasnie) plus czysta woda.
- podawalabym jakis probiotyk, np. lakcid.
Ale przede wszystkim zdalabym sie na weterynarza ktoremu ufam w kwestii diagnostyki.
Skoro kociak nie mial kontaktu ze swiatem zewnetrznym i innymi kotami to szanse ze to TA choroba maleja (choc nie do zera niestety). Tak czy siak - jesliby to byl moj kociak to:
- poszlabym do dobrego weterynarza (taki ktory poleca whiskas sraczkujacemu kociakowi nei wzbudza mojego zaufania),
- zastosowalabym scisly rezim zywieniowy, tj tylko jeden rodzaj pokarmu: np. hills id lub wylacznie gotowany kurczak (bez dodatkow choc jest zapewne cien ryzyka ze kociak moze byc na cos uczulony, przy duzym pechu - na kurczaka wlasnie) plus czysta woda.
- podawalabym jakis probiotyk, np. lakcid.
Ale przede wszystkim zdalabym sie na weterynarza ktoremu ufam w kwestii diagnostyki.
Tu u mnie, w człuchowie, jest jeden wet. No jest jeszcze lecznica, ale nei wiem czy to to samo co wet
Tym samym czy przychodnia od lekarza
Kociak wcina właśnie kurczaka, wszystko już jest ok.
Ale...
No własnie, kot ma bardzo wzdęty brzuch, od czego to może być?
Ale...
No własnie, kot ma bardzo wzdęty brzuch, od czego to może być?
Dzisiaj byłem w lecznicy, weterynarze tam są o wiele milsi, od razu zaproponowali szczepionkę, aby uniknąć kociego kataru, białaczki i innych choróbsk
Dokończę leczenie u tego weta co teraz i zaraz zmieniam na lecznicę
Dokończę leczenie u tego weta co teraz i zaraz zmieniam na lecznicę
U mnie jedna mądra pani na biegunkę zapisała silny antybiotyk, który spowodował jeszcze wymioty I zaczęłam leczyć kociaka Lakcidem, po paru dniach wszystko było OK.
No właśnie... Kto szczepi chorego kota? Do szczepienia kociasty musi być idealnie zdrowy, nawet nie zaleca się równoczesnego odrobaczania żeby nie obciążać organizmu. A czy ten kociak będzie wychodził? Jeśli nie to po co mu białaczka? Nie jestem pewna czy chciałabym w tym wypadku zmieniać weta...Liwia pisze:szczepionke dla biegunkujacego kociaka?
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Witam Wszystkich;
Mój Maniuś (ma 6 miesięcy) w niedzielę dostał wymiotów średnio na raz na godzinę, kiedy pod wieczór pojechaliśmy do lekarza od razu został podłączony do kroplówki i dostał dwa zaszczyki (wcześniej sama dałam mu trochę węgla). Wszystko się uspokoiło, ale ja dalej trzymałam go na ścisłej diecie. Od wczoraj nie mogę go nakarmić. Jak tylko zobaczył miskę kaszki ryżowej pałaszował w sekundzie. Chyba z tego całego przejedzenia dzisiaj dostał biegunki. Jak zadzwoniłam do lekarza to powiedział abym podawała kociakowi smekte rozpuszczoną w pół szklance coli. I skutkuje super. Od kilku godzin Maniuś nie ma już biegunki i szaleje po mieszkaniu - rozglądając się dalej za jedzeniem.
Myslę, że to takim tygodniu to jutro dam mu zjeść gotowana rybę, a o puszkowych jedzeniach to sobie będzie musiał jeszcze trochę pomarzyć.
Mój Maniuś (ma 6 miesięcy) w niedzielę dostał wymiotów średnio na raz na godzinę, kiedy pod wieczór pojechaliśmy do lekarza od razu został podłączony do kroplówki i dostał dwa zaszczyki (wcześniej sama dałam mu trochę węgla). Wszystko się uspokoiło, ale ja dalej trzymałam go na ścisłej diecie. Od wczoraj nie mogę go nakarmić. Jak tylko zobaczył miskę kaszki ryżowej pałaszował w sekundzie. Chyba z tego całego przejedzenia dzisiaj dostał biegunki. Jak zadzwoniłam do lekarza to powiedział abym podawała kociakowi smekte rozpuszczoną w pół szklance coli. I skutkuje super. Od kilku godzin Maniuś nie ma już biegunki i szaleje po mieszkaniu - rozglądając się dalej za jedzeniem.
Myslę, że to takim tygodniu to jutro dam mu zjeść gotowana rybę, a o puszkowych jedzeniach to sobie będzie musiał jeszcze trochę pomarzyć.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości