czesc
mam malego kotka, nie wiem ile dziennie mam mu podawac karmy jak to rozdzielic , czy stosowac sie do tego co pisze na opakowaniu producenta ? czy cos zlego moze sie stac jesli dam jej wiecej lub mniej i ewentualnie dam kotu cos z domowego jedzenie. wiem , ze te pytania moga sie wydawac smieszne ale to moj pierwszy kot. czy moze ma byc tak ze kot ma miec caly czas dostep do suchej karmy i sam sobie ja je kiedy chce ? kot ma 3mies.
czekam na pomoc
proszę o szybką rade
musisz stosować się do wskazań producenta. Powinienien w takim wieku dostawać minimum 5 posiłków. Najlepiej stosować albo gotowe karmy albo samemu przygotowywać posiłki , ale wtedy trzeba dołożyć jakiś preparat witaminowy.
A w jakim wieku mozna karmic go 2x dziennie??
Czy z jedzenia domowego moge ugotowac mu np. lyzke ryzu do tego troche kurczaka i marchewki? Dlaczego nie moze miec caly czas dostepu do suchej karmy i samemu ja sobie 'dawkowac'
Czy z jedzenia domowego moge ugotowac mu np. lyzke ryzu do tego troche kurczaka i marchewki? Dlaczego nie moze miec caly czas dostepu do suchej karmy i samemu ja sobie 'dawkowac'
Ryż, kurczak i marchewka jak najbardziej, do tego tylko jakiś preparat uzupełniający.
Różne są opinie i znowu każdy powie inaczej. Ile razy dziennie karmisz kota to w sumie już Twoja sprawa. Możesz podawać kilka razy dziennie, a możesz też wyznaczyć porcje karmy (dawki na opakowaniu są orientacyjne, jeśli kotek nie zjada wszystkiego albo potrzebuje trochę więcej to w porządku), wsypac do miseczki i nie podawac w formie posiłków ale po prostu pozwolić kotu jeść kiedy chce. Podawanie jedzenia w posiłkach jest moim zdaniem dobre, kiedy kotów jest kilka i każdy je co innego, albo kot jest niejadkiem i na wszystko marudzi bo wszystko mu się dawno znudziło. Ale są też takie osoby, które karmią koty w kilku posiłkach bo taki system po prostu uważają za słuszny- naprawdę cięzko tu powiedzieć, że któras metoda jest dobra a któraś zła. Kwestia wyboru
Ogólnie koty nie moga za dużo jeśc na zapas, więc ja bym proponowała albo udostępnić jedzenie na cały dzień albo podawać chociaż te 3-4 posiłki
Różne są opinie i znowu każdy powie inaczej. Ile razy dziennie karmisz kota to w sumie już Twoja sprawa. Możesz podawać kilka razy dziennie, a możesz też wyznaczyć porcje karmy (dawki na opakowaniu są orientacyjne, jeśli kotek nie zjada wszystkiego albo potrzebuje trochę więcej to w porządku), wsypac do miseczki i nie podawac w formie posiłków ale po prostu pozwolić kotu jeść kiedy chce. Podawanie jedzenia w posiłkach jest moim zdaniem dobre, kiedy kotów jest kilka i każdy je co innego, albo kot jest niejadkiem i na wszystko marudzi bo wszystko mu się dawno znudziło. Ale są też takie osoby, które karmią koty w kilku posiłkach bo taki system po prostu uważają za słuszny- naprawdę cięzko tu powiedzieć, że któras metoda jest dobra a któraś zła. Kwestia wyboru
Ogólnie koty nie moga za dużo jeśc na zapas, więc ja bym proponowała albo udostępnić jedzenie na cały dzień albo podawać chociaż te 3-4 posiłki
Ok, wiec zrobie tak - suche bedzie mial caly czas w miseczce a od czasu do czasu (co kilka dni) podam mu jakas saszetke , puszke, lub cos ugotuje. Tak chyba bedzie najlepiej.DamaKier pisze:
Ogólnie koty nie moga za dużo jeśc na zapas, więc ja bym proponowała albo udostępnić jedzenie na cały dzień albo podawać chociaż te 3-4 posiłki
tylko nie doprawiaj jedzenia niczym i nie podawaj cieplego;)
ani tez nie zostawiaj w misce na dlugo jak kociak nie bedzie chcial
jak ja przywiozlam moja malutka to tak kompletnie sie nie znalam ze dawalam mleko-bylo lato- mleko robilo sie zsiadle....boze jaka ja bylam glupia
swojego czasu tez podawalam kawalki ugotowanego kurczaczka.... jaki kociak byl maly wtedy;)
ani tez nie zostawiaj w misce na dlugo jak kociak nie bedzie chcial
jak ja przywiozlam moja malutka to tak kompletnie sie nie znalam ze dawalam mleko-bylo lato- mleko robilo sie zsiadle....boze jaka ja bylam glupia
swojego czasu tez podawalam kawalki ugotowanego kurczaczka.... jaki kociak byl maly wtedy;)
Chodzi ci o jedzenie ugotowane czy o suchy pokarm bo nie zrozumialem ?ania1985 pisze: nie zostawiaj w misce na dlugo jak kociak nie bedzie chcial
P.s
Myslisz , ze ten sposob karmienia ktory napisalem w swoim poprzednim poscie, bedzie dobry ?
o ugotowane
sucha moze sobie spokojnie lezec:)
nie zepsuje sie;)
a co do karmienia- ja bym zrobila podobnie:
tzn dobra sucha karma dostosowana do potrzeb malucha, i jakas saszeteczka np rano lub wieczorem - tak zeby kicia miala swoj rytual;) a mokre jest zdrowe:) nie zapominaj o swiezej wodzie zawsze !!
co do gotowania: oczywiscie w ramach przysmaku mozesz cos kociakowi ugotowac, ale ogolnie to te karmy sa zbilansowane tak, ze kot mozew spokojnie byc tylko na nich.
maluch z reguly wszystkiego chce probowac wiec mysle ze sie ucieszy z kurczaczka lub czegos innego:) zeby zywic gotowanym trzeba jednak sie b napracowac, a moim zdaniem ( ja nie wiem wiele o zywieniu, douczam sie glownie nt. zywienia w problemach z pecherzem) i tak nie ma gwarancji ze to co sie przygotuje bedzie wszystkim czego okt potrzebuje by zdrowo rosnac. tutaj moze odezwa sie inne glosy, ale ja sadze ze bez duzej wiedzy/ czasu/ dokladnosci ciezko kota idealnie karmic domowym zarciem...
sucha moze sobie spokojnie lezec:)
nie zepsuje sie;)
a co do karmienia- ja bym zrobila podobnie:
tzn dobra sucha karma dostosowana do potrzeb malucha, i jakas saszeteczka np rano lub wieczorem - tak zeby kicia miala swoj rytual;) a mokre jest zdrowe:) nie zapominaj o swiezej wodzie zawsze !!
co do gotowania: oczywiscie w ramach przysmaku mozesz cos kociakowi ugotowac, ale ogolnie to te karmy sa zbilansowane tak, ze kot mozew spokojnie byc tylko na nich.
maluch z reguly wszystkiego chce probowac wiec mysle ze sie ucieszy z kurczaczka lub czegos innego:) zeby zywic gotowanym trzeba jednak sie b napracowac, a moim zdaniem ( ja nie wiem wiele o zywieniu, douczam sie glownie nt. zywienia w problemach z pecherzem) i tak nie ma gwarancji ze to co sie przygotuje bedzie wszystkim czego okt potrzebuje by zdrowo rosnac. tutaj moze odezwa sie inne glosy, ale ja sadze ze bez duzej wiedzy/ czasu/ dokladnosci ciezko kota idealnie karmic domowym zarciem...
Karma bedzie sucha zbilansowana - RC. Pytalem bo sie troche obawiam , ze jak bedzie miec do niej caly czas dostep to bedzie jadl jej np. 'za duzo' + to , ze dam mu jakas saszetke , puszke cos ugotuje i sie kociak roztyje.
no maly musi jesc do woli
gotowanie w tym wypadku nie jest konieczne
saszetka rc mokra dobrze kotu zrobi a nie tylko chrupki:)
nie roztyje ci sie maluch kt musi jesc bo b szybko sie rozwija i rosnie
czas na diete moze byc pozniej, a tez niekoniecznie
gotowanie w tym wypadku nie jest konieczne
saszetka rc mokra dobrze kotu zrobi a nie tylko chrupki:)
nie roztyje ci sie maluch kt musi jesc bo b szybko sie rozwija i rosnie
czas na diete moze byc pozniej, a tez niekoniecznie
Gotowane jedzonko to chcialem mu tak raz w tyg. serwowac jak mam wolne w weekend to chetnie mu cos ugotuje. To do jakiego mniejwiecej wieku nie powinienem sie zbytnio przejmowac , ze sie roztyje?
a masz tego kociaczka juz czy tak sie narazie uczysz aby sie dobrze przygotowac?:)- to z ciekawosci
patrzec na kota, jak mu zacznie rosnac sadlo to znaczy ze mu sie za bardzo utylo.
poza tym twoj weterynarz za kazdym razem ci go zwazy i napewno jak sie okaze ze jest za gruby to sie dowiesz
i jak pisalla Dama Kier kot nie je na zapas za bardzo wiec jak bedzie mial duzo ruchu i zabawy to nie powinien sie roztyc raczej;)
patrzec na kota, jak mu zacznie rosnac sadlo to znaczy ze mu sie za bardzo utylo.
poza tym twoj weterynarz za kazdym razem ci go zwazy i napewno jak sie okaze ze jest za gruby to sie dowiesz
i jak pisalla Dama Kier kot nie je na zapas za bardzo wiec jak bedzie mial duzo ruchu i zabawy to nie powinien sie roztyc raczej;)
za kilka tyg. bede mialania1985 pisze:a masz tego kociaczka juz czy tak sie narazie uczysz aby sie dobrze przygotowac?:)- to z ciekawosci
Ja proponuję tak: Odmierzyć dawkę suchego i nasypać do miseczki na cały dzień. Dodatkowo raz dziennie (nie polecałabym więcej, bo kot zrobi się marudny, możesz nawet czasami raz na dwa dni) albo dobra karmę mokrą (Animonda Carny, Miamor, Leonardo, Bozita, może byc tez Gimpet Shiny Cat ale drogo wychodzi a nie jest lepszy od tych co wymieniłam wcześniej) albo trochę mięska surowego albo troszkę ugotowanego a może być też mięso wymieszane z ryżem i marchewką (pamiętaj, że w przypadku kotów ryż i marchewka to raczej dodatki, musi przeważać mięso albo stanowić ok. 50%- bo inaczej kot się prawdopodobnie na to wypnie ). Gotowanie posiłków dla kota to nie jest raczej bardzo pracochłonne, gotuj w niedużych porcjach, na jeden raz to się może nie opłaci bo kot nie zje dużo, więc podziel na kilka porcji i zamroź resztę.
I moim zdaniem tak będzie ok. Tych dodatków jak pisałam nie może być za dużo albo za często, bo kot będzie tylko na nie czekał. Nie radziłabym tez słuchać kocich zażaleń o ile takowe będą- bo jak kot popłacze i dasz parę razy dziennie coś innego to potem będzie cięzko oduczyć. Ogólnie moim zdaniem to podawaj mu wszystko to, co mu nie zaszkodzi- żeby znał różne smaki i był elastyczny w jedzeniu. Niech je różne mięsa, różnie przyrządzone, różne puszki i inne różne rzeczy
No i codziennie świeża woda
I moim zdaniem tak będzie ok. Tych dodatków jak pisałam nie może być za dużo albo za często, bo kot będzie tylko na nie czekał. Nie radziłabym tez słuchać kocich zażaleń o ile takowe będą- bo jak kot popłacze i dasz parę razy dziennie coś innego to potem będzie cięzko oduczyć. Ogólnie moim zdaniem to podawaj mu wszystko to, co mu nie zaszkodzi- żeby znał różne smaki i był elastyczny w jedzeniu. Niech je różne mięsa, różnie przyrządzone, różne puszki i inne różne rzeczy
No i codziennie świeża woda
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości