Isabelle30 - będę piekła ciasto to wysuszę i zmiele skorupki od jajek
A czy przy barfie można dawać gotowane jajo??
Przy suchej czasami dawałam gotowane w całości ze skorupką... Surowego nie zje... próbowałam, ale jej nie podchodzi absolutnie mimo że moje poprzednie psy uwielbiały surowe jaja ) Nawet kradły kurom na wsi, jak się nie niosły w kurniku tylko poza...
Dostaje też normalnie codziennie witaminy TOP 10 Beaphar, bo zapomniałam to napisać.
BARF
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 12:03 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Sokowirówka jest najlepsza (albo dobre malaksery) ale możesz przepuścić dwa razy przez maszynkę do mięsa lub utrzeć na tarce na drobnych oczkach. Ewentualnie gotowce - mrożone tarte buraki, mrożony szpinak (trochę ciężkie do porcjowania w zamrożonym stanie - trzeba walić w parapet ).
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 12:03 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Dardamell jestem w stanie unicestwić nawet tartkę, taka wrodzona zdolność do psucia wszystkiego. Raz nawet zapaliły mi się buraczki.
Może kiedyś się doczekam elektrycznej maszynki, ale pewnie partner będzie bał mi się ją powierzyć (swojego kubka broni rękoma i nogami)
Udało mi się kupić drobno pokrojone warzywa, może takie zeżrą.
Może kiedyś się doczekam elektrycznej maszynki, ale pewnie partner będzie bał mi się ją powierzyć (swojego kubka broni rękoma i nogami)
Udało mi się kupić drobno pokrojone warzywa, może takie zeżrą.
cała doba karmienia surowym żwaczem - na razie bez zmian, brzuchol jest...
Co ciekawe, sąsiad stwierdził dzisiaj że mój pies schudł, a ja poszłam na wagę do weta okazuje się, że pies w ciągu 3 tygodniu na barfie przybrał ponad kilo na wadze...???!!!
I bądź tu człowieku mądry...
Co ciekawe, sąsiad stwierdził dzisiaj że mój pies schudł, a ja poszłam na wagę do weta okazuje się, że pies w ciągu 3 tygodniu na barfie przybrał ponad kilo na wadze...???!!!
I bądź tu człowieku mądry...
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 12:03 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
zwariuję od tego... groomerka tydzień temu stwierdziła że brzuch za gruby, no i na moje oko miesiąc temu też był chudszy i ona lżejsza
zdjęcia próbowałam robić, ale nie oddają tego o co mi chodzi
nie ma porównania do poprzedniego stanu w tej samej pozycji, a na oko bez porównania nie widać tego brzucha tak...
zdjęcia próbowałam robić, ale nie oddają tego o co mi chodzi
nie ma porównania do poprzedniego stanu w tej samej pozycji, a na oko bez porównania nie widać tego brzucha tak...
nie mogla stracic tluszczu na brzuchu bo go tam nie miala Nasza groomerka mówi, że dawno nie było u niej psa z takimi mięśniami jak ma moja sunia i że aż przyjemnie się je dotyka podczas pracy...
Poza tym brzuch akurat jest wiekszy na barfie, a na suchej zawsze byl monitorowany najstarszą metodą na świecie czyli poprzez "macanie żeber". Żebra muszą być łatwo wyczuwalne bez naciskania na skórę i u nas tak było i jest.
Może powinnam ją zacząć mierzyć centymetrem w najszerszym miejscu i zobaczyć czy będzie jakaś zmiana... to chyba jest pomysł...
surowe żwacze jej smakują, nie ma problemu z ich jedzeniem...
Poza tym brzuch akurat jest wiekszy na barfie, a na suchej zawsze byl monitorowany najstarszą metodą na świecie czyli poprzez "macanie żeber". Żebra muszą być łatwo wyczuwalne bez naciskania na skórę i u nas tak było i jest.
Może powinnam ją zacząć mierzyć centymetrem w najszerszym miejscu i zobaczyć czy będzie jakaś zmiana... to chyba jest pomysł...
surowe żwacze jej smakują, nie ma problemu z ich jedzeniem...
Po 3 pełnych dniach karmienia... brzuch jakby mniej napompowany... Już lepiej wygląda, ale tez zauważyłam że robi częściej kupy... Są malutkie ale już dwie dziennie, a nie jedna czy wcale jak to było wcześniej...
Wychodzi mi że ona po prostu tej surowizny nie trawiła i to jej gdzieś zalegało i ten brzuch tak rozdymało. Kupy tylko po kościach robiła, a po mięsie nie, więc to chyba to. Jutro dostanie skrzydełko kurczaka rano (tak na początek) i zobaczymy...
Wychodzi mi że ona po prostu tej surowizny nie trawiła i to jej gdzieś zalegało i ten brzuch tak rozdymało. Kupy tylko po kościach robiła, a po mięsie nie, więc to chyba to. Jutro dostanie skrzydełko kurczaka rano (tak na początek) i zobaczymy...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości