BARF

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Pastela
Posty:21
Rejestracja:16 listopada 2007, 20:04
Lokalizacja:polska wies
Kontakt:

05 stycznia 2013, 15:26

jupi w końcu przypomniałam sobie hasło :lol: jak dobrze się zalogowac :D

Znalazłam dostęp do mięsa wolowego i drobiowego, daję moim psom jakiś czas ale tylko na śniadanie, a na kolacje suchą, bo jeszcze nie czuję się w tym za dobra. Od początku jest ok, bo zmniejszyła nam się ilośc kup o połowę :shock: no i przestały się dożywiac na spacerach, ale widzę że psy często mają problem aby się wypróżnic.
I tak wołowe porcje są z dodatkiem krwi, ale bez kości, a drobiowe bez krwi, ale z koścmi i jak to teraz dac aby bylo dobrze, najpierw gotowalam ryż /1kg starczał mi na kilka dni dla 3 psów/, ale nie chce mi się, no może na makaron się skuszę, jak znajdę dobre źródło.Warzywka daję z zamrażarki - zużywam zapasy dyni, marchewki itp. owocki - jabłka i kawałki banana.
Mięsa daję ok 350g na porcję dla 25kg 7 i 8 mies szczeniąt i dla dorosłej 30kg matki. Chętnie dam więcej, ale trochę się obawiam czy nie zaszkodzę :oops: .
Dodatki: algi ale nie codziennie, łyżka miodu też co ok. 3 dzień, jajko co 3 dzień, siemię lniane zmielone zaparzone, no i wyczytane tu wit. TOP 10 1/2 dawki codziennie. Daję też szyje indycze co kilka dni.
DO tej 'wołowiny' dodaję zmienone skorupki jajek, bo kości nie ma.

Ma ktoś jakieś uwagi do mojego karmienia? Może powinnam dac więcej mięsa? skoro to 1 posiłek na drugi jedzą po 200 g NGBB.
Daję głównie to wołowe bo mam więcej i jest wg mnie lepsze, drob jedzą w karmie NGBB. Zastanawiają mnie te niby zaparcia skoro jedzą głównie to bez kości :roll:


Proszę o poradę
MiYu
Posty:36
Rejestracja:22 lipca 2011, 08:18
Lokalizacja:Austria

05 stycznia 2013, 15:52

A ja się tak zapyta po co podawać psu zboże lub jego produkty, które są zbędne, nieprzyswajalne i obciążające? To źródło błonnika, którego nadmiar zaburza przyswajanie białek oraz bomba węglowodanów, których pies nie potrzebuje (niecały procent, który pobiera z warzyw i owoców). Zboża nie są żadnym wypełniaczem, a balastem dla psa powodującym tycie, problemy z gazami oraz wypróżnianiem.
Nigdy nie widziałam psa, który żywi się zbożem. A tłumaczenia typu "pies jedząc ofiarę zjada zawartość żołądka" są nietrafione, bo w owym żołądku zjadanego stworzonka może i znajdować się zboże, ale w postaci pełnych ziaren, które przelatują przez psa jak odrzutowiec i "wychodzą" nietknięte (może jakiś niewielki procent z ziaren nadgryzionych psi układ pokarmowy ruszy).
Pastela
Posty:21
Rejestracja:16 listopada 2007, 20:04
Lokalizacja:polska wies
Kontakt:

05 stycznia 2013, 21:14

ryżu dostawały bardzo mało, pisałam że 1 kg na 3 duże psy i 1 małego na kilka dni więc mroziłam... ale teraz juz nie gotuję, choc młode chętnie zjadły by więcej, więc dlatego wypełniaczem lubią sie dopchac ;p jak dostaja samo mięso to są głodne i szukają co tu przekąsic, no chyba że dam im po 500g mięsa na śniadanie?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

05 stycznia 2013, 21:38

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 12:07 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Pastela
Posty:21
Rejestracja:16 listopada 2007, 20:04
Lokalizacja:polska wies
Kontakt:

05 stycznia 2013, 22:03

isbelle30 - wielkie dzięki za odpowiedź :) bardzo mi pomoglaś !
Wygodnie mi bez tego gotowania, więc nie będe skoro nie trzeba ;)
Co do wagi szczeniąt to wczoraj właśnie dostałam op... od szkoleniowca, że 1 młoda za tłusta /czuję żebra ale pod tłuszczykiem :wink: /, druga w sam raz, więc może ilośc suchej zmniejszę, a na noc mięsa dodam tj radzisz.
Dorosłego psa nie boję sie karmic samym mięsem, ale szczenięta mam cykora, bo nie wiem co dokładnie jest temat drążę więc może się dowiem, zawartośc nie śmierdzi tj. inne mięsa które z giełd przywozili mi kiedys. Jest świeże i to widac. Niestety nie mam dostępu do kości cielęcych, raz na jakiś czas kupię w Makro, ale rzadko tam jestem, bo mam daleko :roll: .

Zostac na samej wołowinie czy brac też to drobiowe z kością i mieszac? choc tam obawiam się, że mogą byc same łapki pomielone :roll: bo jak sie rozmrozi to czuję kawałki kości... a z drugiej strony kości są potrzebne, no gubię się :?


żurawiny nie mam ale mam dziką różę którą dla konia nasuszylam
i tych warzyw to ile trzeba, bo szczerze przyznam że mało daję
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

05 stycznia 2013, 22:10

...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 12:08 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Pastela
Posty:21
Rejestracja:16 listopada 2007, 20:04
Lokalizacja:polska wies
Kontakt:

05 stycznia 2013, 22:46

dzięki raz jeszcze jabłka jedzą i uwielbiają :lol:
poczytam skoro polecasz :D
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

07 stycznia 2013, 22:28

MiYu pisze:A ja się tak zapyta po co podawać psu zboże lub jego produkty, które są zbędne, nieprzyswajalne i obciążające? To źródło błonnika, którego nadmiar zaburza przyswajanie białek oraz bomba węglowodanów, których pies nie potrzebuje (niecały procent, który pobiera z warzyw i owoców). Zboża nie są żadnym wypełniaczem, a balastem dla psa powodującym tycie, problemy z gazami oraz wypróżnianiem.
Nigdy nie widziałam psa, który żywi się zbożem. A tłumaczenia typu "pies jedząc ofiarę zjada zawartość żołądka" są nietrafione, bo w owym żołądku zjadanego stworzonka może i znajdować się zboże, ale w postaci pełnych ziaren, które przelatują przez psa jak odrzutowiec i "wychodzą" nietknięte (może jakiś niewielki procent z ziaren nadgryzionych psi układ pokarmowy ruszy).
Zboża zbożom nie równe
filodendron
Posty:275
Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54

08 stycznia 2013, 10:34

Moim zdaniem trudno karmić samym mięsem z warzywami i bez wypełniaczy, jeśli nie podaje się kości. W każdym razie mnie się nie udało. Gdy pies dostawał kości, mielone korpusy itp. to nie było żadnego problemu - dostawał ok. 3,5%, nawet pod 4% masy ciała (mały pies dorosły), nie chudł, nie był głodny.
Ale gdy zrezygnowałam z kości na rzecz skorupek, to dość szybko się okazało, że to porcja niewystarczająca, pies po prostu nie ma czym zapełnić brzucha i sępi o jedzenie.
Nie może być też tak, że pies z tego wypełniacza nie korzysta absolutnie nic, skoro na samym mięsie z warzywami chudnie, a jak się doda wypełniacza to już nie - gdyby ten wypełniacz był całkowicie nieprzyswajalny, to teoretycznie nic nie powinno się zmienić.. Choć zgadzam się, że korzysta z niego w sposób ograniczony, co widać po porównaniu typowo barfowych i "zwykłych" qp.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

08 stycznia 2013, 11:03

Ludzie zapominają np ,że jesli nie chcą podawac białęgo ryżu można podać psu brązowy ryż zawierający wszelkie dobro.
Pastela
Posty:21
Rejestracja:16 listopada 2007, 20:04
Lokalizacja:polska wies
Kontakt:

08 stycznia 2013, 11:40

ech jakby psy nie korzystały z wypełniaczy to 90% wiejskich burków nie przeżyłoby :| złapałam wczoraj psa biegającego przy mojej posesji i odprowadziłam do właściciela - pies wyglądał dobrze jak na psa który wiedzie łańcuchowe życie :roll: zapytałam z ciekowości czym jest karmiony -no i je zaparzoną śrutę zbożową albo chleb z wodą i resztki :twisted: stary juz jest i mięsa to raczej na oczy nie widział, jedynie kości po obiedzie niedzielnym ugotowane oczywiście ... nie było z kim tam dyskutowac bo tak są karmione psy od pokoleń...
raz przyszedł do mnie rolnik widząc że mam 4 psy i chciał mi dac 2 worki malutkich ziemniaków - żebym miała czym psy karmic, a jak mu powiedziałam, że daję mięso surowe albo karmę suchą karmą to machnął ręką i poszedł obrażony że takiego podarunku nie chcę :x więc nie ma co takich uświadamiac niestety...
gość.

08 stycznia 2013, 11:59

Człowiek również będzie żył jedząc tylko warzywa i owoce lub chleb. Tak samo z psem, pies może przeżyć nawet bardzo długie lata na obierkach, zbożach, chemicznych dodatkach. Ale powiedzmy jakie to życie? Zdrowe? Jaka jest jakość tego życia? Psy tak karmione najczęściej widzą weterynarza raz do roku, przy szczepieniu. Nie mają robionych badań, a jak padną są po prostu zakopywane lub palone, bez robienia sekcji w celu ustalenia przyczyny zgonu.
Ile psów na 100 karmionych takim sposobem będzie w 100% zdrowych?
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

08 stycznia 2013, 12:01

ja tam swojemu psu czasem daję ziemniaki - jak zostanie odpowiednia porcja z obiadu (u nas w domu się nie soli prawie w ogóle) to dostaje zamiast ryżu z mięchem i marchewką. psy mogą wytwarzać pełnowartościowe białko ze zbóż, jeżeli dołożymy im do jedzenia coś, co zwiększy ilość aminokwasy ograniczającego.
filodendron
Posty:275
Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54

08 stycznia 2013, 12:34

Szczerze, to ja najchętniej dodaję właśnie ziemniaczka - świeżo ugotowanego i rozgniecionego na puree.
Ja bym wzięła te dwa worki małych ziemniaków - dla siebie :D - teraz tak trudno kupić malutkie ziemniaki
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

08 stycznia 2013, 12:35

ziemniaki się za długo gotują :D a ryż? 20 minut i można sypać do miseczki!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości