BARF

[szafirka]

Po pierwsze dorota m - bardzo mi przykro z powodu odejścia Merlinka. Cieszę się,że jednak zdecydowałaś się na psiaka.

Mam pytanie do naszego barfowego speca-Izy- od czego powinnam zacząć przygodę z barfem? Pies jest starszy, ma wrażliwy przewód pokarmowy i wygląda na to,że po 3 m-cach jedzenia Brit Care z jagnięciną i ryżem dostał uczulenia-drapie się niemiłosiernie, wygryzł już sobie miejsce na łapie, poranił pysk od drapania i zaraz wyjdę z siebie, jeśli mu to nie przejdzie, bo wydaję krocie na jego leczenie zw. z nawracającym stanem zapalnym układu moczowego. Przemywam zapalne miejsca na skórze rywanolem, smaruję maścią z hydrokortyzonem i daję wapno do picia.
Ale do rzeczy. Od jakiej surowizny powinnam zacząć? Wiem,że jest na pewno wyczerpująca ilość informacji na wspomnianej wyżej stronie,ale może tak w kilku zdaniach? Dodam,że u mnie jest "zagłębie drobiowe" a więc mięso z piersi kurzej, szyje z indyka, korpusy kurze? Czy zacząć od czegoś innego? Czy sparzać zawsze przed podaniem czy tylko umyć? I czy np. surowa szyja z indyka nie podrażni i tak już wrażliwego układu pokarmowego?

[SleepingSun]

na pewno nie zaczynać o kości zanim pies zacznie jeść kości, jego żołądek musi się do tego przyzwyczaić - dlatego też zaleca się karmienie przez 7 dni żwaczami z treścią. my sobie ten etap odpuściłyśmy i przez 7 dni moja suka dostawała różne rodzaje mięs, bez kości. w między czasie wprowadziłyśmy podroby. po 8 dniach Nuria dostała pierwszą kość, a był to szponder - co było chyba za dużym krokiem w przód, bo miałyśmy sraczkę lekką (no, taką papkowatą kupę). powoli wprowadzaliśmy też warzywa i owoce. po ustąpieniu sraczki zaczęłam podawać mięsne kości drobiowe (kura, indyk, kaczka), teraz już spokojnie może jeść szponder i nic się nie dzieje złego. dostaje też żółtko, a powinno się jeszcze dawać olej z łososia. ważne, żeby podając samo mięso lub podroby suplementować je odpowiednią ilością wapnia. to tyle ode mnie początkującej barfowiczki

[szafirka]

teraz pewnie zaliczę wtopę,ale co to jest żwacz z treścią? Jaki to rodzaj mięsa?

[isabelle30]

...

[szafirka]

Wielkie dzięki!!! Zaczęłam czytać stronę barfnyświat i dostałam mózgoskrętu przy pierwszym poznaniu tematu.
Dobra,czyli tak, jeśli przez pierwsze dni podam mięso z piersi kurzej, mięso wieprzowe gulaszowe i np żołądki drobiowe to mam wielką nadzieję,że tak będzie ok??
Czy mogę mieszać zwierzęta, tzn np kurze żołądki+gulaszowe wieprzowe? Chyba do wszelakich żołądków, wątróbek powinno się dodawać mieloną skorupkę jajka?
Szyje z indyka, ogony wieprzowe w dalszym etapie.

[SleepingSun]

gdzie pierś dla psa! dla psa mięso ma być tłuste i ścięgniste. tzn jak raz na jakiś czas podasz pierś to nic nie będzie, ale bez przesady. ja dawałam udziec z indyka, goleń tylną wołową - generalnie kupowałam najtańszą wołowinę jaką tylko znalazłam. do każdego posiłku bez kości dodajesz suplement wapniowy.

[szafirka]

hm, jak kiedyś ugotowałam mu mięso z uda drobiowego, gdzie zdarzały się tłusta elementy, to miał rozwolnienie.W ogole po każdym choć trochę tłustawym mięsku miał sraczkę.Nauczona tym doświadczeniem uważałam jeszcze kilka minut temu, że na wstępie barf dla psa z wrażliwym ukł. pokarmowym tez ma być na początku chudy. Ale dobra, już tak nie uważam
Kurcze, to mięso gulaszowe, udziec z indyka, z kury będzie w sam raz. A co z tymi żołądkami kurzymi, mogę dorzucić?

[SleepingSun]

jak najbardziej, nie pamiętam jak to się stosunkowo rozkłada ale podroby to znaczna cześć diety. ja daję koło 230g mięsa z kością rano i 150g podrobów wieczorem. najpierw daj jeden rodzaj mięsa (np to gulaszowe) i patrz jak reaguje, potem dodaj coś innego i tak dalej. ja początkowo kroiłam psu mięso na małe kawałki, żeby lepiej mógł je trawić, teraz już się w takie rzeczy nie bawię i daję cały 200g kawałek. pierwszy tydzień barfa jest nudny potem to już można dawać tyle różnych części, że pomysłów nie brakuje a i pies szczęśliwy, że sobie może kości pogryźć. teraz w lidlu kaczka po 10zł za kg, polecam

[SleepingSun]

może zacznij jednak od tych żwaczy, skoro pies ma wrażliwy układ pokarmowy?

[szafirka]

a właśnie dobrze,że o tej kaczce wspomniałaś, bo kiedyś sraczkę załagodził trovet z kaczką, czyli gdybym sierściuchowi oddzieliła na razie mięsko z tej kaczki, to też nie byłoby źle.

[szafirka]

kurcze póki co nie mam skąd wziąć tego żwacza

[SleepingSun]

no w tej kaczce to praktycznie tylko piersi do oddzielenia. ale reszta może zostać na czasy jedzenia mięsnych kości:)

[isabelle30]

...

[szafirka]

ok, z kaczką dam spokój, choć kusząca ta promocja
zatem dziś po południu dostanie wieprzowe gulaszowe jak uda mi się kupić, jutro może trochę cycka i żołądków, albo mięso z uda kurzego. Jak przetrwamy tydzień do dwóch, to będę wchodzić na dalsze etapy wtajemniczenia, będę się orientować, gdzie od Warszawy w stronę wschodniej granicy można się podłączyć do mięsnych zakupów trzymajcie kciuki za mojego staruszka, by surowizna mu posłużyła

[isabelle30]

...