Zaopatruję się na rynku. Czasami można trafić niezłe frykasy jak np. śledzionę. Moja lubi płuca i serca wołowe (nawet kot się skusi). Tak sobie kombinuję i staram się jej w ciągu tygodnia podać takie podroby jakie by miała w upolowanej ofierze. Żwaczy w ogóle nie daję, bo to dla mnie bezsensu. (wilki nie jedzą żołądków, usuwają je)
Ryb moja nie lubi.
Mam olej z wątroby dorsza.
BARF
Ufff, wreszcie udało mi się zalogować, a już mnie korciło od dłuższego czasu, a właściwie od kiedy znowu pojawiła się dyskusja o Barfie.
Elaa45, śledzie podajemy umiarkowanie, najlepiej rzadko. Posiadają tiaminazę, który niszczy witaminę B1. Uwaga, takich ryb jest więcej. Poza tym podawanie mięsa ryb nie zastąpi podawania samej witaminy D. Mięso ryb ma bardzo mało witaminy D. To już zostało wspomniane. Dlatego podajemy olej z wątroby (tran), bo właśnie on jest skarbnicą witaminy D. Sama ryba nic nam nie da.
Olej z łososia z kolei jest źródłem Omega 3. Niestety mięso, które kupujemy jest pełne Omega 6, dlatego olej jest niezbędny, by uzupełnić niedobory omega 3. Jedynie zwierzęta hodowane naturalnie, np. krowy przebywające całe dni na łące bez garstki paszy mogą poszczycić się właściwym stosunkiem jednego do drugiego, ale niestety, takie zwierzęta to rzadkość...
Nabiał? Niee... Po co to psu. No nie mówię raz na jakiś czas kubeczek do wylizania, ale nie powinien być on stałą częścią diety.
Elaa45, śledzie podajemy umiarkowanie, najlepiej rzadko. Posiadają tiaminazę, który niszczy witaminę B1. Uwaga, takich ryb jest więcej. Poza tym podawanie mięsa ryb nie zastąpi podawania samej witaminy D. Mięso ryb ma bardzo mało witaminy D. To już zostało wspomniane. Dlatego podajemy olej z wątroby (tran), bo właśnie on jest skarbnicą witaminy D. Sama ryba nic nam nie da.
Olej z łososia z kolei jest źródłem Omega 3. Niestety mięso, które kupujemy jest pełne Omega 6, dlatego olej jest niezbędny, by uzupełnić niedobory omega 3. Jedynie zwierzęta hodowane naturalnie, np. krowy przebywające całe dni na łące bez garstki paszy mogą poszczycić się właściwym stosunkiem jednego do drugiego, ale niestety, takie zwierzęta to rzadkość...
Nabiał? Niee... Po co to psu. No nie mówię raz na jakiś czas kubeczek do wylizania, ale nie powinien być on stałą częścią diety.
No ale teraz gdy już więcej słońca będzie to też trzeba podawać wit. D? Moim zdaniem chyba nie za bardzo, psiak siedząc na słońcu pozyskuje ją przecież.
Wiem że ryb nie można podawać często, ale psiak lubi. Myślę że jak wystąpią jakieś niedobory to będzie to widać po psiaku?
No właśnie co do tego nabiału to zdania są różne więc głupia jestem
Co najczęściej podajecie psiakom, jakie mięsa? Czy warzywa muszą być urozmaicane czy może to być jedna mieszanka zmieniana raz na jakiś czas?
Wiem że ryb nie można podawać często, ale psiak lubi. Myślę że jak wystąpią jakieś niedobory to będzie to widać po psiaku?
No właśnie co do tego nabiału to zdania są różne więc głupia jestem
Co najczęściej podajecie psiakom, jakie mięsa? Czy warzywa muszą być urozmaicane czy może to być jedna mieszanka zmieniana raz na jakiś czas?
Koty i psy w przeciwieństwie do ludzi nie syntetyzują witaminy D z promieni słonecznych. Musi być ona dostarczana z pożywieniem.
Nie chodzi o wszystkie ryby. Pewnie, że możesz je podawać, ale chodziło mi o ryby z tiaminazą. Tych powinno się unikać.
Pytanie: Po co doprowadzać do niedoborów? Zamiast oczekiwać, że pojawią się objawy, lepiej do nich nie doprowadzać.
Polecam barfnyswiat. Tam wiele przydatnych informacji na temat Barfa
Ja podaję często kuraka (ale nogi), wieprzowinę, wołowinę, indyka. Te są u nas najczęściej.
Nie chodzi o wszystkie ryby. Pewnie, że możesz je podawać, ale chodziło mi o ryby z tiaminazą. Tych powinno się unikać.
Pytanie: Po co doprowadzać do niedoborów? Zamiast oczekiwać, że pojawią się objawy, lepiej do nich nie doprowadzać.
Polecam barfnyswiat. Tam wiele przydatnych informacji na temat Barfa
Ja podaję często kuraka (ale nogi), wieprzowinę, wołowinę, indyka. Te są u nas najczęściej.
Nie muszą raczej. Na temat warzyw nie mam zdania, ponieważ swojemu nie podaję. Nie lubi, więc go nie zmuszam, a dla psa też nie są one niezbędne.
Generalnie suplementów w Barfie jest sporo, ale są one tylko naturalne. Chodzi o to, by uzupełnić braki w niezbędne witaminy i minerały, których brak w kupnym mięsie. Jeśli podawalibyśmy zabitego całego zwierza z wnętrznościami, tych suplementów nie byłoby trzeba podawać, a chodzi tu m.in. o:
- witamina e, np. z apteki Tokovit E, bądź olej z kiełków pszenicy,
- witamina a, wątróbka - wiadomo.
- witamina d, np. tran,
- witaminy z grupy b to przede wszystkim drożdże browarnicze (piwne),
- jod, np. mączka z alg,
- powinno się również uzupełniać krew, której już nie ma w mięsie kupnym, np. suszoną hemoglobiną taką do wyrobów wędliniarskich, bez przypraw oczywiście
- zapomniałam również o wapniu, by uzyskać odpowiednie proporcje między wapniem, a fosforem. Jeżeli pies dostaje odpowiednią ilość kości, nic innego przyjmować nie musi. Mój kości nie dostaje (nie lubi, nie potrafi się z nimi obchodzić, właściwie on chyba nie wie, co ma z nimi robić... ) to u nas w ruch idą skorupki jaj.
Generalnie suplementów w Barfie jest sporo, ale są one tylko naturalne. Chodzi o to, by uzupełnić braki w niezbędne witaminy i minerały, których brak w kupnym mięsie. Jeśli podawalibyśmy zabitego całego zwierza z wnętrznościami, tych suplementów nie byłoby trzeba podawać, a chodzi tu m.in. o:
- witamina e, np. z apteki Tokovit E, bądź olej z kiełków pszenicy,
- witamina a, wątróbka - wiadomo.
- witamina d, np. tran,
- witaminy z grupy b to przede wszystkim drożdże browarnicze (piwne),
- jod, np. mączka z alg,
- powinno się również uzupełniać krew, której już nie ma w mięsie kupnym, np. suszoną hemoglobiną taką do wyrobów wędliniarskich, bez przypraw oczywiście
- zapomniałam również o wapniu, by uzyskać odpowiednie proporcje między wapniem, a fosforem. Jeżeli pies dostaje odpowiednią ilość kości, nic innego przyjmować nie musi. Mój kości nie dostaje (nie lubi, nie potrafi się z nimi obchodzić, właściwie on chyba nie wie, co ma z nimi robić... ) to u nas w ruch idą skorupki jaj.
Ostatnio zmieniony 30 marca 2015, 20:48 przez Lena06, łącznie zmieniany 1 raz.
Do każdego posiłku nie, ale z raz dziennie lepiej podać. Ogólnie mówi się, że psu nie trzeba komponować jadłospisu z wszystkimi składnikami na dzień, tylko wystarczy raz na tydzień, ale lepiej jednak podawać codziennie po trochu, bo zbyt dużej ilości supli na raz psa organizm nie przyjmie, a raczej nie wykorzysta z nich wszystkiego co niezbędne.
Ile podawać? Nie wiem. Wujek google na pewno pomoże, ja nie bardzo, bo sama korzystam z barfnego kalkulatora, który oblicza mi wszystkie suplementy. Ja nie wierzę swoim matematycznym zdolnościom .
Ile podawać? Nie wiem. Wujek google na pewno pomoże, ja nie bardzo, bo sama korzystam z barfnego kalkulatora, który oblicza mi wszystkie suplementy. Ja nie wierzę swoim matematycznym zdolnościom .
Kurcze ale znalazłam artykuł o psach i kotach i zamieszczam cytat:
"Niedobór witaminy D, której naturalnymi źródłami są przede wszystkim tłuszcze pochodzące z wątroby ryb, oraz ryb tłustych, nabiału, może powodować krzywicę – choć ta u psów i kotów występuje rzadko oraz problemy z układem kostnym tzw rozmiękczenie kości. Pies, który nie otrzymuje wystarczającej dawki witaminy D jest narażony na bóle mięśni i stawów oraz bardziej podatny na uszkodzenia kości. Zapewnienie odpowiedniej dawki witaminy D jest szczególnie ważne dla szczeniąt ras dużych, ponieważ w okresie intensywnego wzrostu, nadmiar witaminy D może sprzyjać zaburzeniom procesu kostnienia."
Czyli w tłustych rybach i nabiale jest ta witamina....więc może jednak podawać nabiał? Mętlik w głowie mam :/
"Niedobór witaminy D, której naturalnymi źródłami są przede wszystkim tłuszcze pochodzące z wątroby ryb, oraz ryb tłustych, nabiału, może powodować krzywicę – choć ta u psów i kotów występuje rzadko oraz problemy z układem kostnym tzw rozmiękczenie kości. Pies, który nie otrzymuje wystarczającej dawki witaminy D jest narażony na bóle mięśni i stawów oraz bardziej podatny na uszkodzenia kości. Zapewnienie odpowiedniej dawki witaminy D jest szczególnie ważne dla szczeniąt ras dużych, ponieważ w okresie intensywnego wzrostu, nadmiar witaminy D może sprzyjać zaburzeniom procesu kostnienia."
Czyli w tłustych rybach i nabiale jest ta witamina....więc może jednak podawać nabiał? Mętlik w głowie mam :/
Elaa45, proponuję (nie żebym była nachalna) zajrzeć na barfny świat - forum, gdzie jest wszystko opisane i większość kwestii do których masz wątpliwości też jest poruszona Myślę, że wizyta tam rozwieje większość Twoich wątpliwości, a jak coś, możesz zapytać i osoby zaawansowane w barfie odpowiedzą.
Jeżeli chodzi o nabiał - ok, raz na jakiś czas, ale nabiał generalnie nie jest zalecany dla zwierząt. Ba, nawet dla ludzi nie jest, ale to już inna kwestia. Psy również cierpią na nietolerancję laktozy, nabiał przyczynia się do powstawaniu wielu chorób (tak, również u ludzi). A witaminę D naprawdę można uzupełnić czymś bardziej "psim", albo "zwierzęcym". Ryby przecież możesz podawać (np. łososia), ale również tran. Nie uważam żeby nabiał był dobrym źródłem witaminy D. Są lepsze, chociażby te wymienione wcześniej.
Jeżeli chodzi o nabiał - ok, raz na jakiś czas, ale nabiał generalnie nie jest zalecany dla zwierząt. Ba, nawet dla ludzi nie jest, ale to już inna kwestia. Psy również cierpią na nietolerancję laktozy, nabiał przyczynia się do powstawaniu wielu chorób (tak, również u ludzi). A witaminę D naprawdę można uzupełnić czymś bardziej "psim", albo "zwierzęcym". Ryby przecież możesz podawać (np. łososia), ale również tran. Nie uważam żeby nabiał był dobrym źródłem witaminy D. Są lepsze, chociażby te wymienione wcześniej.
Ja daję kubeczki po śmietanie do wylizania, ale jakoś nie bardzo chcą. Skuszą się raz na jakiś czas, ale specjalnie mnie to nie martwi.
Zastanawiam się nad jednym. Ostatnio oba psiaki trochę zastrajkowały i zjadły samo mięso bez supli. Rozumiem, że tak też mogę podać od czasu do czasu, a suple pominąć?
Już się cieszyłam, że znalazłam przyczynę alergii u mojego psa, a wczoraj drapanko na nowo i do tego powrót zapalenia ucha. I to taki porządny... Jak mogę go ogólnie wzmocnić, oprócz dobrej diety, spacerów i supli (daję mu dodatkowo dziką różę). Czy beta glukan przy barfie może być dawany?
Zastanawiam się nad jednym. Ostatnio oba psiaki trochę zastrajkowały i zjadły samo mięso bez supli. Rozumiem, że tak też mogę podać od czasu do czasu, a suple pominąć?
Już się cieszyłam, że znalazłam przyczynę alergii u mojego psa, a wczoraj drapanko na nowo i do tego powrót zapalenia ucha. I to taki porządny... Jak mogę go ogólnie wzmocnić, oprócz dobrej diety, spacerów i supli (daję mu dodatkowo dziką różę). Czy beta glukan przy barfie może być dawany?
Stan zapalny ucha wystąpił na tle alergii? Więc tu nie chodzi o odporność, pies jest odporny tylko trzeba unikać alergenów, bo alergeny też powodują obniżenie odporności, jeśli wiesz na co psiak jest uczulony to wystarczy nie podawać tego a alergia zniknie i wraz z nią stan zapalny ucha (jeśli jest na jej tle oczywiście).
Ja bym nie faszerowała dodatkowo wzmacniaczami bo myślę że po dobrej diecie psiak też nabiera odporności. Miałam sunię z alergią, więc temat mi znany, zmagałam się z tym przez 10 lat. Czasem nawet w tych preparatach są składniki na które pies jest uczulony, moja np. nie mogła brać takich środków bo od razu wysypka, trzeba uważać.
Ja bym nie faszerowała dodatkowo wzmacniaczami bo myślę że po dobrej diecie psiak też nabiera odporności. Miałam sunię z alergią, więc temat mi znany, zmagałam się z tym przez 10 lat. Czasem nawet w tych preparatach są składniki na które pies jest uczulony, moja np. nie mogła brać takich środków bo od razu wysypka, trzeba uważać.
Kurcze a ja dalej mam dylemat, na barfnym świecie wyczytałam że oleje rybne też zawierają wit. D.
A tu cytuję na stronce tegoż oleju jest napisane:
"Oleje rybne są bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i 6. Wyższa zawartość witamin A, B3 i D sprawia, że olej z ryb jest bardzo trudny do zastąpienia przez inne składniki diety."
więc nie wiem co z tym tranem.....
A tu cytuję na stronce tegoż oleju jest napisane:
"Oleje rybne są bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i 6. Wyższa zawartość witamin A, B3 i D sprawia, że olej z ryb jest bardzo trudny do zastąpienia przez inne składniki diety."
więc nie wiem co z tym tranem.....
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości