Prosze powiedzcie co mam zrobić i bardzo proszę, nie piszcie, że mam nauczyć psa jedzenia suchej karmy bo po prostu to nie ma sensu, wiem o tym bardzo dobrze bo tego doświadczyłam. Nie piszcie też, że mam udać się do weterynarza, bo byłam.
Mój pies mały kundelek, prawie czteroletni, od ponad tygodnia dostaje mięsko z kleikiem ( ryżem ), oczywiście wszystko gotowane, bo inaczej podanego mięsa nie toleruje ( ma biegunke ), pierwsze 2 dni - w porządku, kupka zwarta, małych rozmiarów. Trzeciego dnia dostał zamiast ryzu makaron i od tego dnia wszystko sie skomplikowało. Pies miał biegunke przez 2 kolejne dni. Kolejno dostał ryż z mięsem i wszystko ok przez cały dzień, a następnego dnia po śniadaniu ( kleik z mięsem + odrobina marchewki startej ) znowu biegunka. Przedwczoraj znowu tylko ryż z mięskiem i do dzisiaj kupka luźna, po prostu biegunka. Nie mam juz sił. Nie dość, ze wybredny, to jeszcze tylu rzeczy nie toleruje. poradźcie coś, błagam, zanim zwariuję, za niedługo koniec wakacji kiedy będę miała czas na kombinowanie !!!
Gdyby były jakiekolwiek wątpliwości to mięso jakie podaję to gulasz wołowy, który naszczęście jest tolerowany przez mojego psa. Pies zdrowy, jego jedyny problem to bardzo wrażliwy układ pokarmowy, czego dowód właśnie opisałam. Może wy mi powiecie po czym z tych 4 składników ( ryż, wołowina, makaron, marchew ) mój pies ma prawdopodobnie ciągle biegunke, bo ja juz nie mam siły myśleć.
Dodam, że próbowałam także z marchewką gotowaną, ale też na nic.
Za wszelką pomoc ogromnie dziekuję !!!
A tak właściwie to do czego może doprowadzić ciągła biegunka ?
biegunka i ciągle biegunka
Nie napisałaś czy pies miał robione badania, co poradził weterynarz oprócz diety.
Myślę, że trzeba by zrobić badania, ale to już Pan Jarek powie dokładnie jakie (prawdopodobnie krew w kierunku trzustki i kał na strawność). Czy lekarz dał jakiś zastrzyk lub lek na tą biegunke?
W końcu pies może się odwodnić.
Przy początkach biegunki ja podaje nifuroksazyd w zawiesinie, ale w twoim przypadku to juz raczej nic nie da.
Dieta jak na biegunke jest dobra ja może bym tylko zmieniła wołowine na kurczaka z rozgotowanym ryżem, bez marchewki. Zostałabym tylko przy jednym rodzaju pokarmu. Podawaj również psu do picia płyn Ringeri.
Warto odwiedzić innego weta.
A tak na marginesie to fakt, że kończą się wakacje nie zwalnia z odpowiedzialności za swojego podopiecznego i twój komentarz naprawde mnie zdziwił, a wręcz zaniepokoił.
Myślę, że trzeba by zrobić badania, ale to już Pan Jarek powie dokładnie jakie (prawdopodobnie krew w kierunku trzustki i kał na strawność). Czy lekarz dał jakiś zastrzyk lub lek na tą biegunke?
W końcu pies może się odwodnić.
Przy początkach biegunki ja podaje nifuroksazyd w zawiesinie, ale w twoim przypadku to juz raczej nic nie da.
Dieta jak na biegunke jest dobra ja może bym tylko zmieniła wołowine na kurczaka z rozgotowanym ryżem, bez marchewki. Zostałabym tylko przy jednym rodzaju pokarmu. Podawaj również psu do picia płyn Ringeri.
Warto odwiedzić innego weta.
A tak na marginesie to fakt, że kończą się wakacje nie zwalnia z odpowiedzialności za swojego podopiecznego i twój komentarz naprawde mnie zdziwił, a wręcz zaniepokoił.
wiesz co ci powiem aglo. Byłam pewna że nie potrzebnie sie wtrącisz do mojego tematu. Ostrzegam cię, że mój pies ma się lepiej niż nie jeden człowiek, wżyciu o nim nie zapomnę, kocham go jak własne dziecko, śpi ze mną w łóżku, biorę go wszędzie, nawet gdy wybieram się do rodziny.
Źle mnie zrozumiałaś. Po prostu podczas roku szkolnego nie będę miała czasu szperać w necie na temat diety, więc chcę mieć ustaloną dietę do końca wakacji. Nie życze sobie, żebyś pisała tak właśnie o mnie, - że nie jestem opowiedzialna za swojego psa - bzdura kompletna. Naprawdę mnie zdenerwowałaś !!
Źle mnie zrozumiałaś. Po prostu podczas roku szkolnego nie będę miała czasu szperać w necie na temat diety, więc chcę mieć ustaloną dietę do końca wakacji. Nie życze sobie, żebyś pisała tak właśnie o mnie, - że nie jestem opowiedzialna za swojego psa - bzdura kompletna. Naprawdę mnie zdenerwowałaś !!
Przeczytaj jeszcze raz swój pierwszy post jak i w jakim tonie go napisałaś, a dopiero później miej do kogoś pretensje. Przecież nie znam Cie osobiście, a już początek twojej wypowiedzi świadczył o złym nastawieniu do forumowiczów natomiast koniec o złym nastawieniu do sytuacji w jakiej znalazła się twoja pociecha.
Odpowiedziałam na twojego posta z czystymi intencjami, ale widać że rzeczywiście niepotrzebnie wtrąciłam się do TWOJEGO posta, bo to przecież TWÓJ post.
Odpowiedziałam na twojego posta z czystymi intencjami, ale widać że rzeczywiście niepotrzebnie wtrąciłam się do TWOJEGO posta, bo to przecież TWÓJ post.
sory ale w początku mojego posta POPROSIŁAM o to abyście nie pisali, że... czy w prośbie jest coś nieprzyjemnego ?
Słowo "proszę" to rzeczywiście zwrot grzecznościowy, ale już wyrażenie "nie piszcie" jest w trybie rozkazującym. Zresztą nie będę tu robić wykładu z języka polskiego.
Napisałaś, że idziesz do szkoły i nie będziesz mieć czasu na szukanie diety po internecie. Wiesz, ja jednocześnie studiowałam, pracowałam i zajmowalam się domem i jakoś musiałam zawsze znaleźć czas na wszystko, a przede wszystkim dla mojego pupila. Więc twoje tłumaczenie nie jest najlepsze.
Poza tym sposób w jaki się do mnie zwracasz: "ostrzegam cię", "byłam pewna że wtrącisz się do mojego tematu" jest co najmniej w złym tonie. Forum jest ogólno dostępne. Nie napisałaś, że chcesz uzyskać odpowiedź od danych forumowiczów, więc takie komentarze lepiej zachowaj dla siebie.
To był mój ostatni post w tym temacie, nie martw się już balbinko, nie będę się już wtrącać do twojego tematu.
Napisałaś, że idziesz do szkoły i nie będziesz mieć czasu na szukanie diety po internecie. Wiesz, ja jednocześnie studiowałam, pracowałam i zajmowalam się domem i jakoś musiałam zawsze znaleźć czas na wszystko, a przede wszystkim dla mojego pupila. Więc twoje tłumaczenie nie jest najlepsze.
Poza tym sposób w jaki się do mnie zwracasz: "ostrzegam cię", "byłam pewna że wtrącisz się do mojego tematu" jest co najmniej w złym tonie. Forum jest ogólno dostępne. Nie napisałaś, że chcesz uzyskać odpowiedź od danych forumowiczów, więc takie komentarze lepiej zachowaj dla siebie.
To był mój ostatni post w tym temacie, nie martw się już balbinko, nie będę się już wtrącać do twojego tematu.
dobrze byłoby aby takiem psu wprowadzić kilkudniową monodietę. Jeśli jego kał poprawi się tą diete utrzymywałbym 3 tygodnie i potem raz na 3 tygodnie dodawałbym 1 nowy składnik. Niestety ciężko będzie na starcie powiedzieć czego twój pies nie toleruje. Można kupić jedzenie puszkowane , które podaje się przy tak wrażliwym przewodzie pokarmowym i postępować należy według napisanego wcześniej schematu czyli jeden dodatek na 3 tygodnie.
Nie sprzeczajcie się poza tym . Mamy sobie pomóc. Niech politycy skaczą sobie do gardeł ( to im wychodzi rewelacyjnie). My pomóżmy czterem łapom. Uśmiechnijcie się zawsze w takich sytuacjach i pomyślcie o swoich czterech łapach.
Nie sprzeczajcie się poza tym . Mamy sobie pomóc. Niech politycy skaczą sobie do gardeł ( to im wychodzi rewelacyjnie). My pomóżmy czterem łapom. Uśmiechnijcie się zawsze w takich sytuacjach i pomyślcie o swoich czterech łapach.
w tym problem, ze mój pies nie lubi puszek oraz suchej karmy. a co to jest ta monodieta ?
Myślę, że monodieta w tym wypadku polegałaby na tym, że przez pewien okres czasu pies jadłby codziennie idealnie to samo np. ryż z mięsem (po którym nie miał biegunki) i nic więcej. Właściwie powinno zaczynać się od jednego produktu i stopniowo dodawać kolejne, ale jeśli stwierdziłaś, że po ryżu z określonym mięsem jest ok. to można zacząć od tego. Jeśli po kilku dniach nic nie będzie się działo to należy psa karmić tym dalej przez 3 tygodnie. Po tym okresie wprowadza się kolejny składnik np. marchewkę. Jeśli jest wszystko w porządku to po 3 tygodniach można zmienić mięso na inne, albo ryż na makaron i dalej obserwować się co się dzieje. Jeśli wystąpi biegunka to znaczy, że pies tego nowego składnika nie toleruje i nie należy mu go podawać. Należy wrócić do poprzedniej diety i wypróbować inny składnik. A specjalne puszki dla psów z nadwrażliwym przewodem pokarmowym polecane są choćby z tego powodu, że są już wzbogacane w składniki mineralne, witaminowe, niezbędne kwasy tłuszczowe itp. czego np. w zwykłym gotowanym ryżu z kurczakiem może być za mało. Należałoby to pewnie uzupełniać jakimś preparatem.
Myślę że w twoim przypadku najlepiej byłoby zrobić badania trzustki.Mam 7-miesięcznego Rotweilera i miałam dokładnie takie same problemy.W wynikach badań wyszło że ma niewydolnośc trzustki(głównie niedobór enzymów trawiennych takich jak np.amylaza).do końca życia musi brać lek o nazwie Kreon 10000( nie jest drogi na szczęście).Od 3 miesięcy od kiedy bierze lek problemy sie zupełnie skończyły.to się często zdarza u psów.Zbadaj-może to będzie to.Pozdrawiam:))
monodieta to dobry pomysł.
Nie wiem czy u psów jest tak samo z pierwotniakami jak u kotów,ale właśnie kolezanka walczy z biegunkami u kotów. Byla i dieta i zwykle leki p/biegunkowe. Dopiero dokladna analiza kału po kątem pierwotniaków, kokcydiów, lambli itd wykazało jakie bogate zycie wewnętrze miały te koty.
Dopiero leki na te konkretne "dziadostwo" poskutkowały.
Nie wiem czy u psów jest tak samo z pierwotniakami jak u kotów,ale właśnie kolezanka walczy z biegunkami u kotów. Byla i dieta i zwykle leki p/biegunkowe. Dopiero dokladna analiza kału po kątem pierwotniaków, kokcydiów, lambli itd wykazało jakie bogate zycie wewnętrze miały te koty.
Dopiero leki na te konkretne "dziadostwo" poskutkowały.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości