Ceny karm w USA a w POLSCE

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 09:33

OWCZARZ pisze: CO do jakosci mączki w karmie to nigdy nie wiemy tak do końca, poprostu musimy się opierać na zdrowym rozsądku i doświadczeniu w karmieniu daną karmą przez innych..
To strasznie subiektywne. Wystarczy spojrzec na moj i Twoj przyklad :twisted: Mianowicie Ty twierdzisz ze Brit to dziadostwo i ok, Twoje prawo. Oprocz psow mam mase kotow - z roznych zrodel i nieznanej historii, wiekszosc chora przewlekle. W zwiazku ze specyfika ich chorob przez kilkanascie miesiecy co miesiac musialam badac wszystkim krew i siki. Przy okazji wiec wyszla mi zaleznosc miedzy karma a badanymi parametrami. Przy niektorych 100% badanych kotow mialo problemy ze struwitami - zbieg okolicznosci? Trzymam sie wiec brita ktory wyszedl najlepiej z testowanych przez nas karm a Twoj zdrowy rozsadek mowi, ze nie robie dobrze. Stad ten moj glod obiektywizmu :)
Robert, nasza nadzieja w tym, ze Ty wiesz cos czego my jeszcze nie wiemy :)
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

24 sierpnia 2007, 09:49

W przypadku jakości mączek w niektórych karmach,to moje wiadomosci pochodzą od znajomych z SGGW oni dosć często badaja próbki karm,pod katem jakosci użytych skladników,maczek,miesa,witamin,wszystkiego co mozna z takich badan wyciągnąc.Nie badaja wszystkich karm bo to nie jest mozliwe,ale w przypadku Czeskich,i tu nie ma znaczenia nazwa firmy,oni od kilku lat próbują poprawic jakośc karm,ale na razie nic z tego nie wychodzi.Natomiast maja bardzo dobre witaminy sprzedawane na rynku,min Fitmin ma super dodatki,na wysokim poziomie przyswajalnosci.
Pamiętasz może ogromną debatę na temat testowania karm na zwierzętach,przez duze swiatowe koncerny,jaki to byl lament,mnie tez to sie nie pdobalo,ale w jaki sposob mieli doprowadzić karmy dla psów do takiej powiedzmy perfekcji/
Co z suchych opisów ?
Nie bylo innej możliwości,tylko tak.
A koncerny ktore tego nie robily,najzwyczajniej w swiecie podkupywały pracownikow,wykupywaly wyniki badań,lub po prostu podkradaly co sie dalo.
Ale żeby to ściągnąc trzeba bylo te badania przeprowadzić,i dalej są caly czas przeprowadzane i doskonalone,bo z tego maja ogromne pieniadze
:) a nasze zwiezrzaki trochę lepsze zycie.
Ludzie zapomnieli jak wygladały pierwsze eksperymenty na lekach dla ludzi,i w niczym nie byly lagodniejsze niz te na psach z karmami!!!!
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

24 sierpnia 2007, 10:03

Liwia jeszcze jedno,karmiąc Britem krzywdy nie robisz,i masz czyste sumienie.Wyszlas z karmami poza hipermrketowe dziadostwa i to juz super posuniecie,a dalej to juz zasobnosc kieszeni,i mozliwosci zdrowotne zwierzaka.
J wiem po sobie,ile zrobilem błedów zywieniowych z moim 1 psem ,zanim poznalem tajniki zywienia.
9 lat temu karmilem psa kazdym dziadostwem jakie kupilem w hipermarkecie,mial ciagle fatalna sierść,często chorowal,był w kiepskiej formie,z biegiem lat,i moja wiedza zaczęla sie pogłębiac na tyle,ze przechodzilem na coraz to lepszr żywienia,a teraz mimo ,ze pies ma prawie 15 lat ,zyje calkie nieżle,sierśc jest ok,nie chorowal od 7 lat,nic go nie bierze,i oby tak dalej.
Więcej przykladów nie mam jak na dzień dzisiejszy,ale może to wystarczy?
I TAK każdy zrobi jak uwaza i dobrze,ze nikt nie ma monopolu madrosci

:)
Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 10:19

Robert Alka pisze:Liwia jeszcze jedno,karmiąc Britem krzywdy nie robisz,i masz czyste sumienie.Wyszlas z karmami poza hipermrketowe dziadostwa i to juz super posuniecie,a dalej to juz zasobnosc kieszeni,i mozliwosci zdrowotne zwierzaka. :)
Z suchymi karmami zaczynalam od Ariona (radze zbadac kotu mocz na wszelki zas!), potem byl hills, biomill, acana, rc, leonardo, nutra platinum, teraz brit. IAMsa nie tknely nawet lapa. Po drodze byl tez krotki romans z best choice i nutro choice ale bardzo krotki bo nie wszystkie to chcialy jesc.
Piszesz ze firmom oplaca sie dbac o jakosc. Tak, zapewne tak. Zreszta jesli bytowka dobrej jakosci ukrzywdzi to zawsze mozesz kupic karme lecznicza tej samej firmy, oczywiscie tez dobrej jakosci :twisted:

PS znam jedna osobe ktora ma wszechmonopol na wszechwiedze :roll:
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 10:35

Oj i po tylu lepszych karmach zjechalas na Brita, az mi sie nie chce wierzyc.I mysle ze na Bricie się jednak nie zakonczy:)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

24 sierpnia 2007, 10:36

Liwia pisze: Zreszta jesli bytowka dobrej jakosci ukrzywdzi to zawsze mozesz kupic karme lecznicza tej samej firmy, oczywiście też dobrej jakosci :twisted:
Dokładnie tak :) Właśnie tak musiałam zrobić w przypadku mojego kota - jest na Hill'sie w/d, bo bytówki mu nie służyły. Boję się tylko co będzie, kiedy tą leczniczą karmę przestaną nagle produkować a kot musi jeść ją do końca życia.
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 10:37

Zmienisz na inna leczniczą innej firmy, proste!
Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 10:54

OWCZARZ pisze:Oj i po tylu lepszych karmach zjechalas na Brita, az mi sie nie chce wierzyc.I mysle ze na Bricie się jednak nie zakonczy:)
podkreslam - nie zmienialam bez powodu. Kolejne zmiany byly spowodowane zlymi wynikami badan moczu i/lub krwi wiekszosci lub calej populacji moich kotow. Wiem, brzmi to idiotycznie ale taka jest szczera prawda :oops: Tak wiec "zjechalam" jest tu chyba nie na miejscu. Na bricie sie nie zakonczy ale jakos nie moge znalezc nic lepszego na razie, oceniajac wstepnie na podstawie opisow na etykiecie. Chs i Orijen mnie w tym momencie nęcą :)

w/d jest dla cukrzykow, dobrze pamietam? Z dietetycznymi karmami hillsa mam jak najlepsze doswiadczenia, w przeciwienstwie do diet rc. A zmienic na lecznicza innej firmy, zwlaszcza u kota, to nie takie hop siup, niestety.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

24 sierpnia 2007, 10:56

Miał już inne lecznicze - skutkowały trzema nawrotami SUK pod rząd, miesiąc po miesiącu. To jest pierwsza na której rekordowo długo bo już 3 miesiące jest spokój. Karm na SUK wbrew pozorom nie jest dużo, dlatego to nie jest takie proste. A Hill's w/d jest rzeczywiście dla cukrzyków, przecidwdziała też SUK (bardzo niski poziom magnezu i fosforu, zakwaszacze) a co najistotniejsze nie powoduje zaparć. Na s/d i c/d po trzy dni kot nie chodził do kuwety-strasznie się męczył. Na RC Urinary - nawrót SUK był prawie natychmiast.
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 11:09

ATA bo jednak co by nie mowic porownywanie jakosciowo Royala a Hillsa to troche małe nieporozumienie:)
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 11:10

Az mi sie nie chce wierzyc ze po Bricie ma najlepsze wyniki a po tych wczesniejszych badz co badz lepszych jakosciowo a niektore dzieli przepasc od Brita miał gorsze?!

Toz to Twoj zwierzak jest chyba ewenementem na skalę światową (bez urazy :) )
goskaa

24 sierpnia 2007, 11:19

no ale jezeli twoj zwierzak miał problemy z nerkami to chyba raczej Orijen ze względu na ogromną ilośc białka raczej musiałabys sobie odpuscic. Ta karma raczej sie sprawdza u "harujących" zwierząt... przynajmniej w przypadku psów chyba wtedy jest najefekktywniejsza.
A moze ten brit ze wzgledu na wyjałowienie witaminowo- mineralne ;) dobrze sie sprawdza własnie ( to taki żarcik )
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 11:21

goskaa dobre :lol: Coś w tym musi byc!
Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 11:35

OWCZARZ pisze:Az mi sie nie chce wierzyc ze po Bricie ma najlepsze wyniki a po tych wczesniejszych badz co badz lepszych jakosciowo a niektore dzieli przepasc od Brita miał gorsze?!

Toz to Twoj zwierzak jest chyba ewenementem na skalę światową (bez urazy :) )
Gwoli scislosci - widac trafilo mi sie 7 cudow swiata :):):)
RC i hillsa nie porownuje ale na etapie oswajania suk, niewydolnosci trzustki i alergii mielismy krotki romans z karmami leczniczymi rc. Krotki :roll:
Kocica ktora ma pnn to znajda z grudnia, zostala u mnie wlasnie dlatego ze jest stara i chora.
Nie miejsce to i temat zeby dyskutowac o diecie przy chorych nerkach - bo temat obszerny ale generalnie nurty sa dwa w tej kwestii, stad moje dylematy.
OWCZARZ
Posty:779
Rejestracja:08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja:Kraków

24 sierpnia 2007, 11:39

TO o porownywaniu RC z Hillsem było do ATA. :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości