Gotowanie jedzenia

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 grudnia 2009, 13:10

.............
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 21:38 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

26 grudnia 2009, 15:53

isabelle30 pisze: myslicie ze sucha karma ma miesko najwyzszej jakosci? hahaha
myslicie ze jedzenie przetworzone jest takie zdrowe ? hahaha
myslicie ze jedzenie ciagle w kolko tego samego jest takie dobre? hahaha

oczywiscie suche kulki sa bardzo wygodne, ale jako jedzenie na stale wogole nie powinny byc brane pod uwage
A ja się z tym kompletnie nie zgadzam... Na świecie miliony psów są karmione suchym jedzeniem, tylko i wyłącznie, bo dodatków w postaci serka, mięska czy kosteczki nie traktuje jako pełnowartościowego posiłku. Takie psy są w hodowlach, rodzą piękne zdrowe szczenięta, te szczenięta są odchowywane na suchym... psy dożywają późnej starości w zdrowiu, i dobrej kondycji - więc nie rozumiem dlaczego ktoś (myślę tu o isabelle30) w tak lekceważący sposób się wypowiada o sposobie karmienia milionów właścicieli psów...
A małym dzieciom podawane są gerberki ?? I co ?? I rosną piękne i zdrowe? A co ma jedzenie w kółko tego samego?? A dieta wilkowatych to niby taka urozmaicona była??? no proszę...
To tak jak ja bym zaczeła wyśmiewać kogoś kto co róż pieskowi gotuje inne mięsko, dosmacza mu pasztecikiem, piecze psie ciasteczka itd... każdy robi to co uważa, i nikt nie ma prawa się z tego naśmiewać...
Do tego dochodzi kwestia chociażby zakupu świeżego mięsa - nie każdy ma dostęp do taniego mięsa - ja na kg jakiegoś wołowego wydaje ok 18 złotych, i to takie z kością, skrawki ??? heh czasem się zdażą ale jak wychodzę z pracy o 16, to już ich najczęściej nie ma, a jak idę na 8 to jeszcze nie ma...
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

26 grudnia 2009, 17:27

A ja swoje psy karmię i gotowanym i suchą karmą - i nie wyobrażam sobie karmić tylko i wyłącznie tylko jednym czy drugim. Znam psy, które są prowadzone na suchej karmie i mają się świetnia. Znam psy, którym karma nie służy. Różnie to bywa. Trzeba dobrać indywidualnie. Natomiast nie wyobrażam sobie mieć psa tylko na samym mięsie. Sama dieta mięsna jest szkodliwa i niszczy nerki.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 grudnia 2009, 18:41

...........
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 21:39 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

26 grudnia 2009, 19:12

Tylko nie każdy ma możliwość zamówienia gdzieś tam... więc nie mierz wszystkich swoją miarą.
Moja suka byla na BARFIE, i wyobraź sobie wylądowała u weta. nie mogła się wyprożnić... wystarczający powód dla mnie by nie podawać takiej diety!!! Choć robiłam kilka podejść, i wszystko tak jak ma być - jogurt, kefiry, papki warzywne itd... Niestety!!! Za to świetnie się ma na suchej i wogole nie choruje, na nic kompletnie. Ma robione regularnie wyniki krwi, jest psem ciężko pracującym i z d. sukcesami... Ale czy krytykuję Barf???? NIE... A moze powinnaś się zastanowić sama nad karmą, skoro Twój pies ma takie problemy skórne?? Wiesz jak to jest - jesteś tym co jesz, może jednak ta dieta nie jest dla niego takim cudownym rozwiązaniem... To, ze nie chce tknąć suchego... hmmm czy powinnam się zaśmiać w tym miejscu?? Nie, współczuję, że nie potrafisz postawić na swoim... Bo wybacz ale to że pies grymasi na suche, to twoja wina, są na to sposoby.
Co do smaków... ja już po raz kolejny apeluję, aby nie antropomorfizować psa... psy nie jedzą dla smaku, ale aby zaspokoić głód. Tak wilkowate owszem może i sobie urozmaicały, ale nie dla smaku, ale z konieczności - to co znalazły to jadły. Pies to nie łowca-drapieżnik - to padlinożerca... zje to co znajdzie...
Ja znam hodowle amstafów, wyżłów, owczarków n., boxerów, gdzie psy karmione suchym dożywają późnej starości - np 13-15 lat - to na amstafa b. dużo, i w świetnym zdrowiu i kondycji... Odchowują mioty itd...Więc nie wiem co za kolejny mit próbujesz powielić, że hodowcom nie zależy na starych psach ??? Myślę, że tym co nie zależy, to pseudohodowcy a nie hodowcy, a poza tym nie widzę związku... Równie dobrze mogliby karmić resztkami ze stołu, pewnie by padły szybciej... niż karmione dobrej jakości karmą.
Widzę, że ciężko się dyskutuje z tak uprzedzoną osobą, więc bardzo cię proszę, abyś przynajmniej nie szerzyła jakiś dziwnych teorii w niektórych tematach. Bo to, że ty wybrałaś taki sposób żywienia psa, nie znaczy, ze każdy musi tak samo, i że to jedyna słuszna droga... Rozumiem, że propagujesz, że chwalisz - jasne zawsze chwalimy to co nam się sprawdza (sic!)...ale nie popadajmy w skrajności. To Twój wybór, i proszę o niekrytykowanie i nie wyśmiewanie innych poglądów, a niestety taki klimat bije z Twoich postów.
Tyle ode mnie.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 grudnia 2009, 20:01

...........
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 21:39 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

26 grudnia 2009, 20:49

Isabelle, przeraziła mnie Twoja opinia dotycząca hodowli: nikt nie żywi dobrze, bo weteranki nie dają szczeniąt. Myślę, że zbyt pochopnie napisałaś tę opinię. Bardzo zresztą krzywdzącą. Dlaczego - tłumaczenie zbędne. Zastanów się co piszesz.
Napisałam, że żywienie samym mięsem nie służy psu. BARF to jednak co innego. Co do czasu upływającego między posiłkami w przypadku moich psów - spokojnie, nikomu krzywda się nie dzieje. Natomiast Twój przykład dot diety wilków trochę nie znajduje pokrycia jeśli chodzi o warunki życia psów dzisiejszych. Nie ten tryb życia co naszych psich przodków przede wszystkim. Ciesz się, że masz sy tak długowieczne, że 15 lat to wiek niski, ale zapewniam Cię, że składa sie na to nie samo żywienie. Przede wszystkim wielkość psa rasa, tryb życia i dalej jeszcze mozemy sobie wymieniać. Sznuję Twój sposób karmienia, bo ma służyć przede wszystkim psu, ale nie krytykuj innych, którzy postępują inaczej. Wg Twoich wypowiedzi każdy tkwi w ogromnej nieświadomości. Każdy, kto myśli inaczej. U mnie był czas, że jeden psiak był tylko na suchej karmie, bo taka była potrzeba, ale postawiło go to na nogi. Tak nawiasem mówiąc, skąd Ty masz takie dane dot odstępów między posiłkami? 8 - 10 godzin? Schemat? Do każdego psa ten sam? Ja mam podejście bardziej indywidualne.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

26 grudnia 2009, 20:54

We wcześniejszych postach pisałem o moim staruszku 19 latku całe życie na suchym,owszem od kilku lat dostaje wspomagacze typu żeń szeń ale mimo to ładne osiągnięcie.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 grudnia 2009, 21:08

..........
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 21:39 przez isabelle30, łącznie zmieniany 2 razy.
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

26 grudnia 2009, 21:08

Isabelle, ja doskonale doczytałam skąd Twój pies ma problemy jakie ma... celowo Ci tak napisałam... może warto spojrzeć szerzej, czasami problem chorobowy jest dużo bardziej złożony. I to, że zaczął się od czegoś nie znaczy, że coś innego nie może go nasilać, bądz nie pozwalać na wyleczenie :? :shock: <spróbuj oleju lnianego bajdełej porządnie połączonego z serem białym>
Na pewno było 7 dni głodówki, takich rzetelnych?? A może nie była prawidłowo przeprowadzona...?? Dasz mi psa na tydzień, a wyjedzie ode mnie zjadając każdą karmę z wielkim apetytem, może trochę brawurowe stwierdzenie, ale nie ma innej opcji.
Co do BARFA, może daruj sobie takie śmieszne twierdzenia
twoj pies mial na barfie zatwardzenia bo po prostu nie przestrzegalaszasad takiego zywienia...za duzo kosci psu nie sluzy..
Doskonale znam zasady tej diety, i wiem na czym ona polega... pisałam wiele artykułów na jej temat, jak i doświadczyłam na swoich psach... większość tolerowała ją znakomicie, ta jedna suka nie, więc mi nie pisz, że każdy pies na Barfie musi się super chować, bo jak widać nie każdy.
Ale co w każdym sklepie?? Byłaś w każdym mięsnym sklepie w PL?? Bo nie kumam?? Każdy z nas ma inny tryb życia, i ja owszem w moim mięsnym mogłabym sobie zamówić, ale musialabym to zrobić na tydzień z góry, a nie mam takich możliwości przechowywania zamrożonych gnatów mięsnych! Zresztą, ja wiem, że suche, po wielu przejściach i kombinacjach to na dzień dzisiejszy najlepsze rozwiązanie dla moich psów, i tyle. Nie mam problemu z opróżnianiem misek, mimo, że psy dostają do nich różne rarytasy to wszystko zjadają z taką samą chęcią. Po prostu jak to psy, są wszystkożerne... i dobrze nam z tym. I każdemu kto wybrał jakąś drogę tego życzę.
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

26 grudnia 2009, 21:53

Isabelle, Twoja ocena różnych hodowli jest oceną subiektywną i nie zamierzam tu w ogóle rozwijać tematu, zresztą rozmawiamy o czymś innym. Zakładam, że znasz sprawę tylko pobieżnie, skoro nacisk położyłaś na kasę z psów w hodowlach. Ostrożnie. Ta zbędan niby karma sporo kosztuje, a pies duży zjada ją bardzo szybko. I tu chę Ci powiedzieć, że mięso byłoby o wiele, wiele tańsze. Tak więc nie jest to tak, jak myślisz. Oczywiście, że każdy, kto ma pierwszego psa staje przed dylematem jak karmić. Ale i tak mimo różnych opinii sprawdzi to dopiero w praktyce. Owszem, producenci karm mają przeróżne hasła reklamowe, cóż czysty marketing. Ale rzecz poleg na tym, by nie dać się hasłom, tylko czytać skład, wiedzieć jak go czytać, co poszczególne rzeczy oznaczają i na co zwrócić uwagę. A i tak po psie będzie widać tak naprawdę jak dana karma się sprawdza. Jeśli jednak chodzi o umiejętność zbilansowania psu posiłku, szczególnie rosnącemu szczeniakowi, to byłabym ostrożna. Nie musisz się czuć jak kretyn, jak to sama określiłaś. Ale błędy tu popełnione będą mocno procentowały. Nie jest to też tak, że co rasa to odręby gatunek, ale różne zapotrzebowanie.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 grudnia 2009, 22:22

...........
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 21:39 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

26 grudnia 2009, 22:35

Isabelle, wybacz, jeśli dla Ciebie koszt 2 - 3 tys za szczeniaka jest chyba wziętą ceną z kosmosu to widzę, że niewiele o tym wiesz. Widzę, że należysz do osób,które przeliczają koszt szczeniaka razy ilosć sztuk w miocie, a nie wiesz, co składa się na tę cenę i czemu. Och, jakie to kokosy... Co do zapotrzebowania poszczególnych ras - to głównie mówiłam o szczeniakch. Inaczej żywisz yorka inaczej doga, bo na inne rzeczy musisz zwrócić uwagę.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 grudnia 2009, 22:41

.............
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 21:40 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

27 grudnia 2009, 08:36

Anglojęzyczny odpada. Ten pierwszy znałam, owszem. trochę jest tendencyjny, ale tak naprawdę co Ty mi chcesz udowodnić? Że karmiąc suchą karmą nie dość, że krzywdzimy inne stworzenia, to jeszcze szkodzimy własnym psom??? Spokojnie, każdy medal ma dwie strony. U mnie karma zawsze będzie - dopóki służy psom i tyle. Tak poza tym uważam, iż umiar należy zachować we wszystkim. I zdrowy rozsądek.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości