karma Mastery

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

aśka i agatka

08 stycznia 2007, 19:36

Mam pięcio miesięcznego owczarka szkockiego collie. Jeden z hodowców polecił mi karmę Mastery. Mój pies bardzo chętnie ją je. Nie zauważyłam nic niepokojącego, chociaz mam go dopiero dwa miesiące. Martwi mnie tylko, że mało kto zna tę karmę, a ja chciałabym zasięgnąć więcej informacji na jej temat lub wymienić doświadczenia dotyczące jej stosowania. Nurtuje mnie pytanie czy karma ta jest dobra i wystarczająca dla mojego psa. Będę wdzięczna za odpowiedź.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

08 stycznia 2007, 23:52

Proponuję użyć wyszukiwarki, bo tematy o Mastery już były
pawel
Posty:17
Rejestracja:11 listopada 2006, 21:19

12 stycznia 2007, 21:54

aśka i agatka pisze:Mam pięcio miesięcznego owczarka szkockiego collie. Jeden z hodowców polecił mi karmę Mastery. Mój pies bardzo chętnie ją je. Nie zauważyłam nic niepokojącego, chociaz mam go dopiero dwa miesiące. Martwi mnie tylko, że mało kto zna tę karmę, a ja chciałabym zasięgnąć więcej informacji na jej temat lub wymienić doświadczenia dotyczące jej stosowania. Nurtuje mnie pytanie czy karma ta jest dobra i wystarczająca dla mojego psa. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Mam suczke labradora i od malego karmie ja mastery. Karma rewelacyjna na siersc i nie mialem nigdy zadnych problemow. Suczka pochlanialaby cale ilosci tej karmy :lol:
Ja stosuje przy tej karmie arthloflex i dzieki temu karma jest porownywalna do royala czy innych klasy premium z samej czolowki karm, a cenowo jest o wiele bardziej atrakcyjna. Kupuje zawsze worek 20kg. Naprawde polecam!
Gość

15 stycznia 2007, 20:34

:D Dzieki za odpowiedź. Jestem już spokojna, że nie tylko ja podaję tę karmę mojemu Domisiakowi. Znalazłam też podobny temat na forum i trochę sobie poczytałam. Mój piesek skończył już pięć miesięcy i jak na razie nic mu nie podaję na stawy bo zdania są podzielone czy to dla niego jest konieczne czy nie. I znowu mam problem.
gosc

20 kwietnia 2007, 19:16

karma z przeciwutleniaczami!!!! BŁEEEE
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

20 kwietnia 2007, 19:40

Witamina E, C, beta-karoten, likopen, luteina i flawonoidy to też przeciwutleniacze obecne w karmach - czy one też są BŁEEE? A tak na marginesie absolutnie każda karma zawierająca tłuszcz, zwłaszcza nienasycony musi zawierać i zawiera przeciwutleniacze, czyli jak kto woli antyoksydanty!
Gość

20 kwietnia 2007, 19:49

A czy inne karmy zawierają E320 i E321? Zastanow sie i odpowiedz sobie sama.
Gość

20 kwietnia 2007, 19:52

... konserwowana E320, E321 czyli BHA i BHT :/
Gość

20 kwietnia 2007, 19:57

"E 320
Syntetycznie produkowany przeciwutleniacz. W dużych dawkach powoduje zaburzenia pracy wątroby i powstawanie wrzodów dwunastnicy. Przy przyjmowaniu dużych dawek możliwe jest odkładanie się w organizmie. BHA podejrzewany jest o możliwość wywoływania alergii. Odradza się częste spożywanie.

E 321
Syntetycznie produkowany przeciwutleniacz. Patrz E 320. Odradza się częste spożywanie. Uwaga alergicy. "

xxxx

Więc jaki sens ma naprzykład podawanie psu podatnemu na alergie pokarmowe karmy Mastery Sensitive, która zawiera powyższe utleniacze, które wywołują często alergie???????????????
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

20 kwietnia 2007, 20:10

Wiem, wiem, na psich forach bardzo krytykują BHA i BHT, że rakotwórcze, że uczulające.... Jednak te systetyczne przeciwutleniacze są baaardzo skuteczne i dodaje się je nie tylko do pasz dla zwierząt gospodarskich ale i do w ogromnej ilości produktów spożywczych - słodyczy, olejów, majonezów serków topionych. Według mnie groźniejsze są jednak produkty utleniania kwasów tłuszczowych i oksysterole, dlatego jestem za skuteczną ochroną karmy nawet z użyciem tych dwóch związków 8). Naturalne przeciwutleniacze np. wit. E dodana do karm nie jest zbyt skuteczna (jest poza strukturami fosfolipidów błon komórkowych), zresztą jeśli nie jest dostatecznie chronione przez inne antyoksydanty (np. Wit. E przez wit. C i beta-karoten) sama stosunkowo szybko ulega utlenieniu. Dlatego nie jestem jednak przeciwnikiem BHA i BHT. Zawierają je m.in. karmy Royal Canin i Trovet.
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2007, 20:25 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
Gość

20 kwietnia 2007, 20:25

Ok. Masz swoje zdanie a wielu fachowcow w dziedzinie żywienia zwierząt ma swoje przeciwne tym utleniaczom.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

20 kwietnia 2007, 20:53

Mam swoje zdanie i jak się okazuje jestem dość konsekwentna bo właśnie odkryłam, że już kiedyś na ten temat pisałam. Jak widać poglądu nie zmieniłam :wink:, ale oczywiście nikogo nie namawiam do stosowania karm z BHA i BHT jeśli nie ma do nich zaufania. Każdy podejmuje decyzje sam 8)
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... highlight=
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości