Coraz więcej przypadków psich alergii po karmach rybnych(dobrych jakościowo) o zawartości ponad 20% ryby,do niedawna uznawano ,że karmy rybne sa bardzo bezpieczne dla psów majacych alergię pokarmową.
Niestety zarówno w Niemczech jak I Wielkiej Brytanii zdażają się coraz częstsze przypadki problemów skórnych po karmach rybnych.Jestem przekonany,ze i u nas jest sporo przypadków uczulenia na rybę,tylko właściciele nie wiedzą ,że to ryba jest przyczyną alergii ,i z pewnościa nawet przez myśl im nie przezszło obarczać zdrowe rybki toksynami i alergią.
Od pewnego czasu nastała moda na karmy rybne,każda szanująca się firma starała sie mieć w swoim asortymencie takie karmy,zeby nadążyć za potrzebą konsumenta.Niestety nie wszystko co jest modne jest od razu idealne,a dodatkowo nasze psy są coraz bardziej podatne na wszystkie choroby.
Karmy rybne także powodują reakcje alergiczne!
to tak jak z karmami z jagnięcina, po czasie okazało sie że i one powoduja reakcje alergiczne.
kiedyś przeczytałam bardzo ciekawy artykuł na ten temat
mimo że Alto nigdy nie miał szczególnych problemów z trawieniem (zauważyłam jedynie że nieraz nie potrafi strawić kości wieprzowych i nimi potem wymiotuje) to staram mu się właśnie urozmaicać, aby nie jadł ciągle tylko jednego rodzaju białka zwierzęcego. I jakoś ta teoria by dawać wszystkiego po trochu do mnie przemawia.
kiedyś przeczytałam bardzo ciekawy artykuł na ten temat
i ten fragment wydał mi sie też niezmiernie ciekawyKarma jegnięco-ryżowa - mit o hypoalergicznej diecie
Oto prawda o karmie jagnięco-ryżowej. Dawno, dawno temu wszystkie dostępne karmy były oparte na wołowinie, kurczaku, kukurydzy i pszenicy. Nie można było kupić karmy jagnięco-ryżowej. Ponieważ ciągłe karmienie karmą jest mechanizmem spustowym dla wystąpienia alergii, wiele psów w końcu dostało alergii na wołowinę, kurczaka, kukurydzę i pszenicę. Rozwiązaniem było przestawić psa na karmę jagnięco-ryżową, którą w tym czasie można było dostać jedynie u weterynarza. Karma jagnięco-ryżowa spowodowała ustąpienie alergii, ponieważ nigdy wcześniej psów nią nie karmiono. Wow! Karma jagnięco-ryżowa szybko stała się słynna jako “hypoalergiczna”. Firmy produkujące karmy szybko zaczęły produkować swoje karmy oparte na mięsie jagnięcym i ryżu. Właściciele szczeniaków z dobrymi intencjami postanowili od początku karmić swoje zwierzęta tą “hypoalergiczną” karmą wierząc, że ich psy nigdy nie zachorują na alergię. Nie prawda. Prawdą jest, że twój pies ciągle karmiony karmą jagnięco-ryżową stanie się alergiczny na te składniki jak na każde inne. Ponieważ karmy jagnieco-ryżowe stały się tak nadużywane, teraz weterynarze mają nowe, egzotyczne formuły dla psów alergicznych na jagnięcinę i ryż. Większość z nich to różne kombinacje kaczki, ryby i pomidorów.
źródłoStosuję dietę, która szczególnie podkreśla różnorodność, a więc moje psy mają wszelkie składniki pokarmowe jakich potrzebują. Nie muszą czekać na mnie, aż się obudzę, zauważę problem i podam jedzenie. Nasze psy mają zdolność utrzymywać się w doskonałym zdrowiu, jeśli tylko dostarczamy im tego wszystkiego, czego potrzebują. Każdy pies jest jednostką indywidualną, szczególną - kimże my jesteśmy, żeby twierdzić, że ten pies powinien mieć się świetnie jedząc codziennie kurczaka, a tamten potrzebuje jagnięciny? Odkryłam, że jeśli dam im wszystkiego po trochu, ale nie za wiele, moje psy wykorzystują to doskonale. Upewnij się, że przykładasz wagę do białka zwierzęcego - to jest podstawa. Bez tego twój pies będzie musiał walczyć o to, aby utrzymać się w zdrowiu.
mimo że Alto nigdy nie miał szczególnych problemów z trawieniem (zauważyłam jedynie że nieraz nie potrafi strawić kości wieprzowych i nimi potem wymiotuje) to staram mu się właśnie urozmaicać, aby nie jadł ciągle tylko jednego rodzaju białka zwierzęcego. I jakoś ta teoria by dawać wszystkiego po trochu do mnie przemawia.
Ostatnio zmieniony 28 września 2010, 18:00 przez Alto, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie,kilka lat temu sam odradzałem częste zmiany karm ale teraz jestem przekonany,ze zmiany co 3 miesiące są całkowicie bezpieczne.
Dobrze,ze ruszyliśmy ten temat (rybek),bo przynajmniej ludzie będą baczniej obserwować reakcje swoich psiaków po karmach rybnych.
Dobrze,ze ruszyliśmy ten temat (rybek),bo przynajmniej ludzie będą baczniej obserwować reakcje swoich psiaków po karmach rybnych.
Zalewani jesteśmy (Europa)olbrzymią ilością Łososia genetycznie modyfikowanego(prod China),myślę,że dlatego będzie coraz więcej karm suchych z łososiem.Cena tego łososia GMO jest 4 krotnie niższa,ale się zaczyna dziać ciekawie
Ja uważam, że ogólnie decydujac sie na karmy z jednej firmy, można spokojnie i co worek zmieniac smaki psu, właśnie aby uniknąć tych reakcji. Moja suka np świetnie toleruje BB, ale nie mogę jej podać więcej niż jeden worek, bo przy drugim zaczyna się drapanie itp... jeśli przełamię, i kolejny worek wezmę inny smak, to mogę spokojnie wrócić do BB po miesiącu czy dwóch.
FUJRobert A. pisze:Zalewani jesteśmy (Europa)olbrzymią ilością Łososia genetycznie modyfikowanego(prod China),myślę,że dlatego będzie coraz więcej karm suchych z łososiem.Cena tego łososia GMO jest 4 krotnie niższa,ale się zaczyna dziać ciekawie
Masz rację,będzie problem już powoli się zaczyna także to GMO jest tragedią.
Nie myslałem,że GMO to taka kupa,dopiero jak(kilka lat temu) dotarłem do artykułu o rolnikach w Kandzie podających do sądu Rząd Kanady za produkcję ziemniaka i kukurydzę z genami szczura(rosły olbrzymie i bez żadnej plamki nic ich nie rusza).Nie wiem jak ta sprawa się skończyła ale temat makabryczny.
Nie myslałem,że GMO to taka kupa,dopiero jak(kilka lat temu) dotarłem do artykułu o rolnikach w Kandzie podających do sądu Rząd Kanady za produkcję ziemniaka i kukurydzę z genami szczura(rosły olbrzymie i bez żadnej plamki nic ich nie rusza).Nie wiem jak ta sprawa się skończyła ale temat makabryczny.
Apropo ryby mam pytanie
Nasz pies jest od pół roku na karmach typu intestinal, bo po wszystkim innym jelita wariowały (badania zrobione - nic nie wyszło), więc zapewne jest to nadwrażliwość na jakiś składnik.
Od miesiąca do diety wprowadziliśmy olej rybny i wszystko ok.
Pomyślałam, że może alternatywą będzie karma rybna i zakupiliśmy acanę pacificę. Młody dostawał ją jako smaczki na treningu, więc niespecjalnie dużo i praktycznie z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie;/
Czy olej z ryby jest inaczej przyswajalny niż ryba w karmie? Czy może to oznaczać nadwrażliwość na inny składnik acany?
Nasz pies jest od pół roku na karmach typu intestinal, bo po wszystkim innym jelita wariowały (badania zrobione - nic nie wyszło), więc zapewne jest to nadwrażliwość na jakiś składnik.
Od miesiąca do diety wprowadziliśmy olej rybny i wszystko ok.
Pomyślałam, że może alternatywą będzie karma rybna i zakupiliśmy acanę pacificę. Młody dostawał ją jako smaczki na treningu, więc niespecjalnie dużo i praktycznie z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie;/
Czy olej z ryby jest inaczej przyswajalny niż ryba w karmie? Czy może to oznaczać nadwrażliwość na inny składnik acany?
Podkusiło co?
Ja też zadam pytanie jaki Intestinal dostaje ?
Najprawdopodobniej to pozostałe składniki wpłynęły na pogorszenie(dynia ,jabłka,marchew itd)oczywiście przy zdrowych jelitach nie byłoby problemu,jabłka i marchew idealnie wpływaja na jelita i żoładek,ale w przypadku Twojego psa reakcja odwrotna.
Ja też zadam pytanie jaki Intestinal dostaje ?
Najprawdopodobniej to pozostałe składniki wpłynęły na pogorszenie(dynia ,jabłka,marchew itd)oczywiście przy zdrowych jelitach nie byłoby problemu,jabłka i marchew idealnie wpływaja na jelita i żoładek,ale w przypadku Twojego psa reakcja odwrotna.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości