Kolagen i inne suplementy na stawy w diecie psa

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 19:35

Ja wiem, że Ty na każdy temat masz swoje zdanie, ale wybacz specjalistą nie jesteś. Ja mam psa sercowca, który jest prowadzony kardiologicznie od dłuższego czasu i na temat suplementowania wiedzę to ja wolę mieć od specjalisty, a nie od użytkowników forum.
Natomias mocno ciekawi mnie dawkowanie głównie tauryny i l-karnityny, jak również badania na temat skuteczności.
I to żaden przypadkowy wet tylko jak napisałam KARDIOLOG, więc trochę szacunku może ?
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

28 czerwca 2014, 19:48

To porozmawiaj z moim o dobieraniu tych suplementów przy psim olbrzymie.
skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 19:53

Snedronningen pisze:To porozmawiaj z moim o dobieraniu tych suplementów przy psim olbrzymie.
Właśnie jestem ciekawa, bo rozmawiałam z moim kardiologiem - chciałam suplementować mojego sercowca tauryną i twierdzi, że po pierwsze tauryna nie ma potwierdzonej skuteczności, a dwa nie da się ustalić skutecznego dawkowania bez biopsji serca. Twierdzi jednoznacznie, że nie ma to sensu. Ciekawa więc jestem jak jest u Was. Możesz powiedzieć jak dobieracie dawkowanie?
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

28 czerwca 2014, 20:00

Skrzeli, masz PW.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

28 czerwca 2014, 20:07

skrzeli pisze:Ja wiem, że Ty na każdy temat masz swoje zdanie, ale wybacz specjalistą nie jesteś. Ja mam psa sercowca, który jest prowadzony kardiologicznie od dłuższego czasu i na temat suplementowania wiedzę to ja wolę mieć od specjalisty, a nie od użytkowników forum.
Natomias mocno ciekawi mnie dawkowanie głównie tauryny i l-karnityny, jak również badania na temat skuteczności.
I to żaden przypadkowy wet tylko jak napisałam KARDIOLOG, więc trochę szacunku może ?
Ale ja pytam z czystej ciekawości, bo być może pogłębię swoją wiedzę... nie widzę tu żadnego braku szacunku.
W necie aż kipi od artykułów na temat wpływu tauryny i l- karnityny na serce u sercowców - nie tylko u ludzi, także u zwierząt. Artykuły są stricte naukowe - z wynikami badań. Pisane przez weterynarzy kardiologów.
Dodam że psom ze stwierdzonym problemem sercowym - dawka powinna sięgac nawet 5-7 g dziennie (lub wyższa w zależności już od samej wagi psa) - bardzo łądnie hamuje to postępowanie choćby kardiomiopatii rostrzeniowej wpływając na wzrost elastyczności ścian komór oraz zmniejsza zgrubienie tychże ścian.

Natomiast trudno mi dostrzec związek między hemoglobiną - donorem naturalnego zelaza a problemami kardilogicznymi.
Nie wiem także co kardilog ma do powiedzenia na temat MSM. To raczej działka ortopedy :-)
skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 20:17

Hemo to było moje zapytanie.
Bardzo ciekawe to co piszesz, bo mój pies ma właśnie bezobjawową kardiomiopatię i jednoznacznie dr Niziołek stwierdził, że suplementowanie tauryną nie ma sensu, bo jak wspomniałam dla ustalenia dawki, która faktycznie przyniesie efekt byłaby niezbędna biopsja serca. Doktor z kardiomiopatią do czynienia ma sporo i twierdzi, że akurat tauryna nie ma potwierdzonej skuteczności i wielu psich kardiologów nie zaleca jej w terapii. Niemniej poczytam jeszcze więcej o tym i będę drążyć temat !!
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

28 czerwca 2014, 20:55

na początek
http://www.felinologia.org.pl/tauryna-w ... ow-i-psow/

w szczególności rozdział
Niedobory tauryny... jest tam bardzo dużo o psach i poziom tauryny wystarczy oznaczyć we krwi. Nie trzeba robić biopsji serca...
skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 21:04

Czytałam to i wiem o takim oznaczeniu. To jest oznaczenie tauryny w osoczu, a to jednak nie jest to to samo co tauryna, która strikte występuje w sercu. Aby określić jej ilość i tym samym odpowiednia suplementację to badanie niestety nie wystarczy. Gdyby to było takie proste i oczywiste to byśmy się na pewno suplementowali.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

28 czerwca 2014, 21:56

A jednak...
niski poziom tauryny koreluje z wystąpieniem choroby.
Nawet gdy nie jest zbyt niski - zwiększona podaż hamuje rozwój choroby i zostało to dowiedzione. Ponadto ostatnie wzmianki donoszą o ochronnym wpływie tauryny wzgledem wątroby.
I o ile pies dostający surowe czerwone mięso ma taurynę w pokarmie, o tyle pies na suchej karmie zawsze będzie miec jej niedobór.
skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 22:42

No widać jednak nie.
Nie znalazłam żadnych badań, które by jednoznacznie potwierdzały, że pacjenci spożywający taurynę chorowali mniej lub mieli łagodniejszy przebieg choroby, a tylko takie coś mnie przekona. I jednak nie bardzo widzę sens w dyskusji posiłkując się tym co Ty czy ja znajdziemy w necie. Kilka artykułów z nas ekspertów nie uczyni - jednak zdecydowanie mam większe zaufanie do lekarza :)
Skoro psy na suchej maja niedobory to większość psów powinna mieć schorzenia wywołane niedoborem tauryny ?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

28 czerwca 2014, 23:02

Bardzo wiele psów je ma...
1. Problemy z trzustką - ile znasz psów i ile z ich ma ten problem?
2. Problemy z wątrobą - ile znasz psów w wieku powyzej 5 lat które NIE mają problemów z wątrobą
3. problemy neurologiczne - padaczka, nadpobudliwość
4. problemy z sercem u psów dużych...
To wszystko jest związane z niedoborem tauryny...
Bardzo topowym dla mnie przykładem sa psy mojej koleżanki - była i padaczka i niedoczynność trzustki. Były ataki, były leki... Były kiepskie wyniki badań. Odkąd psy dostają mięso surowe z akcentem na serca plus tauryna - nie ma leków, nie ma ataków, nie ma niedoczynności trzustki (potiwerdzone diagnostyką), wyniki są kryształowe. Ale te psy zmieniły dietę w młodym wieku.
O moich doświadczeniach opowiem Ci we wrześniu bo wtedy wybieram się z Brutkiem na echo serca. Skończył już 6 lat, jest psem dużym, predysponowanym do kardiomiopatii (golden), u którego USG przeglądowe wykazało nieznaczne powiekszenie jednej z komór serca. Echo pokaże jaki mamy stan obecnie. W tej chwili podwoiłam dawkę tauryny, l- karnityny do 2 g na dobę.
Wielu lekarzy tkwi w dawnym poglądzie że skoro pies potrafi sam syntetyzować taurynę - nie trzeba jej suplementowac. I tak pewnie jest w większości psów małych i średnich dostających pełnowartościowy pokarm (pod względem wysoko przyswajalnych aminokwasów). Sucha karma taka nie jest.
Gdy zasiądziesz do refleksji i przeglądu psów które znasz - pomyśl które z nich mają robione systematycznie badania okresowe. Takie dokłądniejsze. Jak często widujesz opisy - pies jeszcze nie tak stary - nagle zszedł, nagle zachorował i szybko zszedł.
Niestety - właściwa suplementacja jest mocno ignorowana przez wielu lekarzy. Wszystko co naturalne jest ignorowane. Uczeni są używania leków.
Leki u psów z problemami kardilogicznymi działają albo bardzo słabo albo wcale. Nie masz nic do stracenia. Tauryna jest naturalnym aminokwasem zaliczanym do grupy specjalnych. Nie zaszkodzi - najwyżej posuplementujesz trawnik
skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 23:23

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Przytoczyłaś jakieś przypadki, których medycznej historii nie znam, więc sory, ale mam dystans.

Ile znam psów z chorobami serca i regularnie badanymi ? Przeogromną ilość dobermanów !!
Absolutną nieprawdą jest, że leki kardiologiczne działają słabo albo wcale - po takiej wypowiedzi mam wrażenie, że rozmawiam z osobą która o kardiologii jednak wie niewiele mimo, że masz psa dysponowanego do problemów sercowych?
Znam psy, które przeżyły na lekach kupę lat przy bardzo dobrej jakości życia.
Twój pies jest zdrowy i to, że ma predyspozycje rasowe nie oznacza, że zachoruje, więc tak naprawdę nie będziesz miała żadnego potwierdzenia na to czy tauryna działa.
Piszesz, że sylwetka serca była jednostronnie powiększona, ale tak naprawdę nie wiesz jaka jest przyczyna. Jeśli wszystkie parametry miał prawidłowe - przepływy, kurczliwość, światła to nie bardzo wiem czy występuje tu jakakolwiek dolegliwość i w czym tauryna miałaby tu pomóc?

Poza tym kardiomiopatia zalicza się do chorób o podłożu genetycznym i tutaj niestety nijak nie ma zastosowania filozofia z tauryną.
Szkoda, że ci lekarze tacy ograniczeni i nie widzą jak prosto można psy uzdrowić :)

Życzę żeby badania wyszły super, choć akurat serce warto badać u dobrych specjalistów, a najbardziej miarodajnym badaniem byłby holter.
skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

28 czerwca 2014, 23:45

Jeśli chodzi o wpływ tauryny na inne funkcje to nie mam o tym pojęcia :)
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

29 czerwca 2014, 00:07

Ja pozostanę jednak przy swoim lekarzu... który leczyć potrafi, i potrafi diagnozoać i jak dotąd - niegdy nas nie zawiódł a ma także sporą wiedze kardiologiczną bo to jego konik.
Na specjaliście (wielkim i bardzo znanym xxxxx) już się przejechałam - o mały włos pies zszedłby z tego świata własnie na serce bo postawiona diagnoza - trądzik młodzieńczy nijak się miała do niedoczynności tarczycy (którą dla odmiany zdiagnozowała nasza pani doktor).
Nie miał robionego echa z przepływami - zwykle usg. Nie było wtedy potrzeby rozszerzac badań. Przy jego predyspozycjach - będę dokłądnie znac wpływ suplementacji - jeżeli powiekszenie komory się nie zwiększyło - znaczy działa.
U dużych i masywnych psów serce jest przeciązane każdego dnia... i już to samo jest powodem wystąpienia choroby. Podłoże genetyczne nie ma tu nic do rzeczy.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

29 czerwca 2014, 08:01

Snedronningen pisze:MSM, czarci pzaur na stawy. Do tego jajka surowe, olej z łososia i drożdże browarnicze na skórę. Tauryna i l-karnityna na serducho. Dodatkowo są skorupki z jajek, bo chwilowo suka nie je kości, algi morskie, morszczyn, hemo, i chyba coś jeszcze było, bo pamiętam dodatkowy słoik ale nie mogę se przypomnieć co.
A do żarcia surowizna. Warzywa raz w miesiącu może, takie z zupy. U nas się nie przyprawia. Jakiś owoc raz na tydzień może dwa. Zero nabiału zero zbóż.
Dużo pływania, tropienia i biegania, ale o tym ostatnim to ona decyduje kiedy, jak i ile.
Gdzie kupujesz algi morskie, znalazłam ofertę nie mam rozeznania, z jakiej firmy produkty są godne polecenia, morszczyn może być ten apteczny dla ludzi, pewnie w kapsułkach, taki zaparzony za nic nie wejdzie do pyska faktycznie smakowo jest fuj. :wink: . Skorupki z jaj podaję, umyte nie zaparzane, mielone na drobno (jeden z lekarzy powiedział mi wprost, tylko zafundujesz psu zatwardzenie w wapń i tak się nie wchłonie) :?: mimo to podaje, tym bardziej,że mój po operacji gdzie jeszcze jest kontynuacja ukostnienia musi dostawać dodatkową porcję wapnia. W artroflexe ma chondro, gluko, MSM, wit C, czarci pazur, dodatkowo Acerola Plus, czysta witamina pozyskiwana z dzikiej róży, olej rybi, kości dwa razy w tygodniu, mięcho sparzane w psiej zupie, warzywa plus ryż, przełyki wieprzowe, szyjki indycze i inne.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 13 gości