labradorek

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

jola n

02 maja 2006, 23:31

Mój 3-miesięczny labradorek wcina Eucanube az mu się uszy trzesą , Royala nie mieli w moim sklepie , no własnie wcina tak dobrze ,że w ciągu miesiaca podwoił swoją wagę ,waży 10 kg czy to tak ma być ???,
kurcze szczeniaczkiem był jakies 2 dni , a potem zacząl rosnąc i rosnąc i rosnąć . Proszę o radę.

Drugie pytanie brzmi jak często można go kąpać , biszkoptowe futerko jest juz nieco brudniutkie i co z pazurami , obcinać ???
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

03 maja 2006, 15:52

Nie znam się na labach, ale jeśli podajesz mu tyle ile powinna wynosić dzienna dawka to chyba dobrze :roll:

Pazury obcinać trzeba, jeśli pies nie ma mozliwości ich ścierania. Kąpać można w szamponie dla szczeniąt, uważaj na uszy i oczy przy kąpieli
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 maja 2006, 23:36

co do przyrostów wagowych to bardzo cięzko bez obejrzenia tego psa powiedzieć, bo labek nie jest równy labkowi. Przejrzyj nasze archiwa p.Boguś kiedyś brdzo rozsądne normy wagowe podał dla lbków. Co do mycia psa, myj go wtedy gdy tego wymaga.
Awatar użytkownika
morski.kac
Posty:53
Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

03 sierpnia 2006, 17:06

mycie = kąpanie w szamponie ?
czy mycie to tylko woda, ew przecieranie mokrym recznikiem?
mnie wet zabronil używania "detergentow" do 6 mies.
boguś

03 sierpnia 2006, 19:43

Możesz go przetrzeć ręcznikiem zwilżonym wodą z szamponem(ja kupiłem szampon dr seidla dla szczeniaków)
Pozdrawiam :D
Ps trochę to dziwne do 6 miesięcy nie myć,a co zrobić jak wytarza się w błotku :wink:
Awatar użytkownika
morski.kac
Posty:53
Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

03 sierpnia 2006, 20:41

no wlasnie sie zastanawialam co zrobic jak jakies blotko sie znajdzie, ale tyle sie naczytalam i nasluchalam, ze juz mi glowa puchnie i glupieje powoli.
czyli jednak przecierac z szamponem, a kąpać bez?
boguś

04 sierpnia 2006, 09:08

Mój Nero urodził się 10 stycznia 2005 i na wiosnę był już kąpany,bo przy roztopach z biszkoptowego zmienił się w szarego :wink: ,zniknął gdzieś różowy brzuszek.
Mało zabrudzony przecieram ręcznikiem,mocno do kąpieli
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 sierpnia 2006, 09:13

kąpać zwierze wtedy kiedy tego wymaga, przecierać tylko wigotną ścierką kiedy tego wymaga. Bądźmy realistami. Pamiętajmy jednak o dostosowaniu kosmetyków. Jeśli zwierze się ubrudzi w smarze, błocie, odchodach innego zwierzęcia, jest po spacerze w zimie w błcie pośniegowym z solą, ma biegunke itp. wykąp psa bo może mieć spore problemy zdrowotne.
Awatar użytkownika
morski.kac
Posty:53
Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

04 sierpnia 2006, 10:02

Dziekuje. Tak jak juz pisalam, glupieje okropnie i chyba rzeczywiscie zatracam realizm... jak poprzednia sunia byla mala ja bylam chyba zbyt nieswiadoma pewnych rzeczy. Czuję się jakbym miala pierwszego w życiu psa.
Awatar użytkownika
aglo
Posty:288
Rejestracja:15 kwietnia 2006, 12:10
Lokalizacja:Wieś

18 sierpnia 2006, 22:28

Ja w deszczowe dni przecieram łapki i brzuszek suchą ściereczką, jeśli to nie wystarczy to delikatnie moczę gąbkę i wycieram go na mokro.
Jak to mówią: co się wysuszy to się wykruszy :D :D :D
Awatar użytkownika
kaasia
Posty:166
Rejestracja:11 sierpnia 2006, 22:11
Lokalizacja:Bełchatów/Wrocław
Kontakt:

18 sierpnia 2006, 23:57

Jeśli pada deszcz, to polecam po spacerze wypłukać łapy i ewentualnie brzuch (w przypadku małych psów) w czystej wodzie. Zobaczycie ile będzie piachu :) Musi być nieprzyjemnie mieć to między opuszkami, nie wspominając już o wnoszeniu do mieszkania. To samo zimą (sól!).

Ale jeśli psiak jest naprawdę brudny, to nie ma wyjścia - kąpiel w szamponie. Nie kąpałam jeszcze mojej 2-miesięcznej suczki, ale dobrze pamiętam kąpiele mojego poprzedniego psa - obraz nędzy i rozpaczy :) To był biały kundelek i całe szczęście, że był kanapowcem, nie tarzał się i nie brudził, dzięki temu tortury kąpieli były rzadkie...
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

19 sierpnia 2006, 20:36

Kąpiel nie zawsze jest torturą- jeśli pies lubi wodę i jest przyzywczajany do mycia od szczeniaka to kąpiel nie musi być koszmarem.
Awatar użytkownika
aglo
Posty:288
Rejestracja:15 kwietnia 2006, 12:10
Lokalizacja:Wieś

19 sierpnia 2006, 21:26

DamoKier wiem coś o tym, wkońcu mam laba. A najlepsza jest reakcja zaraz po kąpieli - biega po całym domu jak oszalały i na żarty mu się zbiera :lol: :lol: .
Ale muszę przyznać, że kąpie go mniej więcej dwa razy w roku, ponieważ nie chce naruszać jego naturalnej ochrony. Wiem że są teraz kosmetyki nawet do codziennej kąpieli, ale jeśli nie jest utytłany w błocie to uważam, że nie ma sensu go kąpać.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości