moj pies kuleje
Mam suczke 11letnią...(mieszaniec pudla), tydzien temu przedostala sie do sasiadow, ktorzy maja wilczura, sa zaprzyjaznieni, ale pech chcial ze Dina miala w tym czasie cieczke...oczywiscie do niczego nie doszlo, ale niestety za pozno zareagowalam i wilczur ja przewrocil...potem Dina kulala na tylną lape...ale macalam sie , sciskalam delikatnie po lapce, zgielam ja nawet spokojnie i nic nie bolalo ja. Po kilku dniach jest lepiej,juz sie ta lapa probuje podrapac, biega, chodzi o schodachm,ale nie stawia tej łapy pewnie i kuleje nadal. Zauwazylam ze jak ona biega po schodach to tylne łapy skaczą"razem"(mam nadzieje ze wie pan o co mi chodzi) nie wiem czy isc do weterynarza, czy poczekac jeszcze? nie sadze zeby miala cos zlamane, bo nie piszczy nic i moze zginac lape, ale juz sama nie wiem. Ma duze problemy z podnoszeniem sie kiedy lezy na panelach podlogowych bez dywanu :/bardzo prosze o odpowiedz i z gory dziekuje, pozdrawiam
możliwe, że to nic groźnego ale te objawy przypominają uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego. Jeśli nie ma poprawy obowiązkowo do lekarza
dziekuje, za odpowiedz, udam sie chyba jutro nawet, a jezeli to bedzie to uszkodzenie to jak lekarz to leczy???? operacyjnie?
w przypadku rozluźnienia więzadła krzyzowego i torebki stawowej wystarczy usztywnić staw kolanowy na jakiś okres niestety w przypadku zerwania więzadła tylko zabieg chirurgiczny
Ostatnio zmieniony 09 czerwca 2005, 23:41 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
dziekuje, za odpowiedz, udam sie chyba jutro nawet, a jezeli to bedzie to uszkodzenie to jak lekarz to leczy???? operacyjnie?
patrz j.w.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości