Aby drgania alergenu weszły w rezonans, w ciele pacjenta musi istnieć engram alergii - ślad pamięci powstały pod wpływem oddziaływań impulsów biofizycznych. Powstaje on prawdopodobnie w wyniku odziedziczonych dyspozycji i powtarzanego kontaktu z substancją, która w jakiś sposób podrażnia organizm.
Dopiero oddziaływanie tego engramu alergii powoduje, że owa substancja staje się alergenem dla danego człowieka. Engram pozostaje nieaktywny, dopóki nie ma kontaktu z alergenem, jednak natychmiast aktywizuje się z chwilą zetknięcia się z częstotliwością drgań alergenu.
To akurat ludzkie ale własnie na tej zasadzie działa... byc moze sie lasce nazwy pomyliły, albo dla jasnosci i niekomplikowania używają nazwy rezonans... a to chodzi własnie o ten Engram...
Moze pan Jarek nie zetknąl sie z tym nigdy, dlatego podważa, rozumiem to, w koncu i w weterynarii są specjalizacje tak jak i w medycynie ludzkiej, chirurg przeciez tez nie zna wszystkich sposobów diagnozowania chorób skórnych u ludzi
