Pies zjada kocią karmę!
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Miska na czymś wysokim. nie ma innej opcji, a kocia karma na dłuższą metę może psu bardzo zaszkodzić.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Kocia karma zawsze będzie dla psa bardzo atrakcyjna bo ma w składzie bardzo dużo mięsa. Po prostu miseczka kota musi stać gdzieś wysoko. Kot bez problemu do nie wskoczy a pies obejdzie się smakiem.
Możesz napisać coś więcej dlaczego i o jakiej ilości kociej karmy mówimy?SleepingSun pisze:Miska na czymś wysokim. nie ma innej opcji, a kocia karma na dłuższą metę może psu bardzo zaszkodzić.
Moje psy zawsze urządzają wyścigi do kociej miski z tym, że chrupki rzadko tam znajdą
Taki psi fetysz
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
koty mają większe zapotrzebowanie na białko niż psy, więc w ich jedzeniu jest go więcej. Raz, dwa jak pies zje to nic się nie stanie. Ale jak stale będzie dostarczał organizmowi nadprogramową ilość białka to w końcu wysiądą mu nerki.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
no i jest inny stosunek wapnia do fosforu, co jest kluczowe dla zdrowych nerek. Dla kotów 1,1:1 dla psów (różnie się podaje, może isabelle skoryguje w razie czego) 1,5:1.
Jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, że kocie chrupki mogą zaszkodzić psom - może dlatego, że moje psy są dość spore;)
Kocica karmę dostaje uzupełniająco, więc tam specjalnie się nad składem nie rozwodzę, ale np.orijen dla psów zawiera około 40-44 % białka (TOTW od 25 - 32 %), a koci około 45%.
Podobna jest zawartość fosforu i wapnia - chyba że to się inaczej przelicza ?
Kocica karmę dostaje uzupełniająco, więc tam specjalnie się nad składem nie rozwodzę, ale np.orijen dla psów zawiera około 40-44 % białka (TOTW od 25 - 32 %), a koci około 45%.
Podobna jest zawartość fosforu i wapnia - chyba że to się inaczej przelicza ?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
mojemu psu zaszkodziło. miała mocznik ponad normę. w sumie to ciekawe... a jaki jest stosunek Ca:P, tak z ciekawości?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Koty mają inne zapotrzebowanie nie tylko na białko, tłuszcze i węglowodany niż psy. Stosunek wapnia i fosforu tutaj podany jest prawidłowy. Ale są to zapotrzebowania w sumie aż tak bardzo nie różniące się. Natomiast koty to kotowate a psy to psowate. Zupełnie różne grupy zwierząt. Kot jest mięsożercą bezwzględnym co oznacza że 100% jego jedzenia to produkty pochodzenia zwierzecego. Podczas gdy pies zjada także zawartość ukłądu pokarmowego przeżuwaczy, dojada owoce, kłącze, zioła i inne czyli produkty także pochodzenia roślinnego. Inne jest zapotrzebowanie na witaminy, na substancje mineralne. Dokładnych zapotrzebowań kota wam nie podam bo to nie mój temat. Natomiast zauważyłam na barfnymswiecie że zupełnie inaczej wygląda suplementacja u kotów, inaczej u psów. Aczkolwiek suplementów używa się tych samych.
Zwierzęta karmione Barfem są karmione podobnie - w mieszankach dla kotów musi być zachowana proporcja między czystym mięsem, kośćmi, tłuszczem, ścięgnami itd tak jak u psów. Natomiast inaczej i w innych proporcjach dodaje się suplementy. I podejrzewam ze gdyby i psy i koty karmić całymi tuszkami grass - feed nie potrzeba by było suplementować niczym. Pokarm zawierałby wszystko czego potrzeba. Jedzenie psowatych to są zwierzęta naziemne - zazwyczaj. Mają one więcej tłuszczyku, inna jest budowa niż u ptaków czy małych gryzoni które są pokarmem kotów. A jak wiemy im bardziej tłuste mięso - tym mniej białka zawiera. Coś za coś.
Karma dla psa z zawartością ponad 40% białka to duże przegięcie. Dobrze skomponowany Barf zawiera go dużo mniej choć czysto zwierzęcy. I małepiwo gdyby to było białko zwierzęce. Ale Orijen ma białko roślinne i konia z wozem temu kto potrafi ocenić ile go tam tak naprawdę jest, jaki stanowi procent ogólnego białka.
Natomiast w karmach suchych czy mokrych puszkach/saszetkach mamy do czynienia z jedzeniem w 100% przetworzonym a więc pozbawionym wszystkiego czego potrzeba do zycia. To wszystko musi być dodane tam dodatkowo. I jest dodawane w formie sztucznej, syntetycznej.
Wszyscy sobie zdajemy zapewne sprawę z tego ze inaczej wygląda wchłanianie i gospodarka tego co naturalne i tego co sztuczne. Dlatego oto karmy dla kotów powinny być dla kotów a psie powinny być dla psów. I zapewne granulka karmy kociej jako smaczek dla dużego psa nie zrobi wielkiej różnicy ale karmienie regularne psa kocim jedzeniem najpierw spowoduje u psa otyłość a następnie problemy z nerkami
Zwierzęta karmione Barfem są karmione podobnie - w mieszankach dla kotów musi być zachowana proporcja między czystym mięsem, kośćmi, tłuszczem, ścięgnami itd tak jak u psów. Natomiast inaczej i w innych proporcjach dodaje się suplementy. I podejrzewam ze gdyby i psy i koty karmić całymi tuszkami grass - feed nie potrzeba by było suplementować niczym. Pokarm zawierałby wszystko czego potrzeba. Jedzenie psowatych to są zwierzęta naziemne - zazwyczaj. Mają one więcej tłuszczyku, inna jest budowa niż u ptaków czy małych gryzoni które są pokarmem kotów. A jak wiemy im bardziej tłuste mięso - tym mniej białka zawiera. Coś za coś.
Karma dla psa z zawartością ponad 40% białka to duże przegięcie. Dobrze skomponowany Barf zawiera go dużo mniej choć czysto zwierzęcy. I małepiwo gdyby to było białko zwierzęce. Ale Orijen ma białko roślinne i konia z wozem temu kto potrafi ocenić ile go tam tak naprawdę jest, jaki stanowi procent ogólnego białka.
Natomiast w karmach suchych czy mokrych puszkach/saszetkach mamy do czynienia z jedzeniem w 100% przetworzonym a więc pozbawionym wszystkiego czego potrzeba do zycia. To wszystko musi być dodane tam dodatkowo. I jest dodawane w formie sztucznej, syntetycznej.
Wszyscy sobie zdajemy zapewne sprawę z tego ze inaczej wygląda wchłanianie i gospodarka tego co naturalne i tego co sztuczne. Dlatego oto karmy dla kotów powinny być dla kotów a psie powinny być dla psów. I zapewne granulka karmy kociej jako smaczek dla dużego psa nie zrobi wielkiej różnicy ale karmienie regularne psa kocim jedzeniem najpierw spowoduje u psa otyłość a następnie problemy z nerkami
Oj- nie przesadzaj- hehe....kotek ma karmy nie całą garstkę w misce- nie 2kg;)
Bo to kotek ma 3mies a pies ma 21kg;) więc dla niej to na pół zęba jak już;)
No ale chyba problem już zniknął. Pies dostał nową, lepszą karmę ( teraz ma Proc Pac) i skończyło się podjadanie kotu;) widać zaspokoiła ciekawość.
Bo to kotek ma 3mies a pies ma 21kg;) więc dla niej to na pół zęba jak już;)
No ale chyba problem już zniknął. Pies dostał nową, lepszą karmę ( teraz ma Proc Pac) i skończyło się podjadanie kotu;) widać zaspokoiła ciekawość.
nie jestem pewna czy wstrzeliłam się w dobry temat ale jak zwykle liczę na wyrozumiałość i pomoc - od 2-ch dni serwuje mojej suni barfowe jedzonko tzn.na razie żołądeczki w ilości 1kg/na dzień w jednym posiłku.( sunia waży 29 kg) Moje pytanie brzmi czy mogę zwiększyć porcję żołądków czy może w celu zwiększenia ilości jedzonka już wprowadzić warzywa i owoce? Pytam bo psina jest głodna
tak podczytuje sobie o żywieniu psa bo od środy mam szczeniaka, a ostatni raz kontakt ze szczeniakiem miałam w 1990roku, a mam tez dwa koty i postawiłam im miskę z suchym na parapecie na ciężkiej donicy, mokrym tez ich karmie na wysokościach, ale psu nie postawie miski wyżej, czy w takim razie kocurom psia karma nie zaszkodzi? Bo mu wyjadają
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
raczej nie, natomiast pies nie powinien mieć stałego dostępu do jedzenia, tylko dostawać określoną porcję x razy dziennie. pies podjadając cały dzień, po trochu rozreguluje sobie motorykę trawienia. tak więc masz rozwiązanie problemu, bo dobrze karmiony pies od razu zje wszystko co mu podasz:)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości