Przysmaki

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Motusa
Posty:76
Rejestracja:21 października 2006, 12:41
Kontakt:

14 grudnia 2006, 18:38

Czy mogę się podpiąć pod pytanie? Firma Vitakraft też ma swego rodzaju kabanosy. Kolor niby naturalny - chyba. Ile w tym chemii?
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

14 grudnia 2006, 23:26

Ja uważam, że te kabanosy z VITAKRAFT są dość godne uwagi, podaję je bardzo często moim kotom (oczywiście wersję kocią). Co do tych popularnych kabanosów, które są w każdym zoologu po 10gr przeciętnie, to nie uważam je za dobre.

Ja nie mówię, że te brązowe kabanosy są śmiertelne. Mówiłam o czekoladzie, a że jest dla psa zabójstwem to chyba wszyscy wiemy (a przynajmniej powinniśmy)
Awatar użytkownika
Motusa
Posty:76
Rejestracja:21 października 2006, 12:41
Kontakt:

15 grudnia 2006, 08:04

Mam pytanko do DamyKier: Dajesz kociakom kabanoski Vitakraft. Właśnie. Czy one faktycznie im smakują? Myślałam o kupieniu kilku dla moich kociaków.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

15 grudnia 2006, 22:18

Czy im smakują? Dla nich to niebo w gębie. Kabansoy z Vitakraftu i Gimpet Sticklies to są te przysmaki, które moje tygrysy lubią najbardziej. Zresztą nie dziwię się im, bo te kabanoski mają zapach bardzo zbliżony do kiełbaski i nietypową "konsystencję" (równiez bardzo zbliżoną do kiełbaski, tylko może trochę bardziej "gumową"). Cięzko to trochę opisać, także najlepiej kupić i zobaczyć samemu. Wiele kotów za tym szaleje
Awatar użytkownika
Motusa
Posty:76
Rejestracja:21 października 2006, 12:41
Kontakt:

16 grudnia 2006, 17:32

Oj to musimy je kiedyś wypróbować. Dzięki.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

17 grudnia 2006, 23:41

Służę pomocą :wink:
Awatar użytkownika
maxymi
Posty:202
Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
Kontakt:

09 lutego 2007, 11:33

Pani Marzenko zapytam jeszcze raz, bo czekałem czekałem i się nie doczekałem na odpowiedź :( ale pewnie Pani nie zauważyła :D A więc: Pani Marzenko bardzo proszę o ustosunkowanie się do tego co napisała DamaKier, bo wprowadziła niepokój Czy te czekoladowe kabanoski mogą szkodzić? Z którym dystrybutorem kabanosków Pani rozmawiała? Firmy MACED czy firmy TRIXIE?
anielik
Posty:3
Rejestracja:21 stycznia 2007, 11:35

09 lutego 2007, 20:26

Dałączam się do pytania maxymi :)
onutka
Posty:32
Rejestracja:06 lutego 2007, 12:58
Lokalizacja:Włocławek

09 lutego 2007, 21:18

A ja mam takie pytanie: jeżeli naprawdę chcemy psiakowi sprawić nagrodę to nie lepiej (jeśli rzeczywiście bardzo patrzymy na to by nie faszerować go chemią) dać psince jako przysmak kawałeczek mięska? Bo przy karmieniu jednorodną karmą zapewne to dla naszych pociech atrakcja. Pozdrówka
anielik
Posty:3
Rejestracja:21 stycznia 2007, 11:35

10 lutego 2007, 14:59

onutka.. wiesz dla mnie nagroda a przysmak to co innego :roll: Jako nagrody oczywiście preferujemy serek, miesko, paróweczke, jabluszko, marcheweczke i psie ciacha.. ;)
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

11 lutego 2007, 00:08

Zależy co rozumiemy pod słowem "mięsko"
Gość

11 lutego 2007, 11:17

nekko pisze:Co do czekolady, Maxymi, nie przejmuj się zbytnio - moja Saba, kiedy wyczuje czekoladę to jest pierwsza w kolejce (przed mężem) i nic nie pomaga straszenie jej (i męża) dentystą. I na razie jakoś żyje i o dziwo zęby też się nie psują. Moja mama karmiła regularnie swojego Łatka rodzynkami w czekoladzie (pies był narkomanem: żarł dwie paczki na tydzień)
No to pozostaje tylko pogratulować "mądrej" diety... A jaką czekoladę bardziej lubi: gorzką czy mleczną?

Co do rodzynek to już "11,5 gr na kilogram masy ciała zwierzaka to dawka powodująca uszkodzenie nerek i silne podrażnienie układu pokarmowego."
shamrock
Posty:80
Rejestracja:22 maja 2006, 09:19
Lokalizacja:Katowice/Kraków

11 lutego 2007, 13:16

Tym bardziej, że w nie podawaniu psu czekolady wcale nie chodzi o psucie sie zebów, tylko o zawartą w czekoladzie teobromine :shock:

A jak twoj pies jest niewielki i karmisz go czekoladką gorzką, to już w ogole gratuluje głupoty. I nie ma to nic wspólnego z dentystą i psuciem zębów.
anielik
Posty:3
Rejestracja:21 stycznia 2007, 11:35

11 lutego 2007, 18:50

DamoKier sparzony filecik z piersi kurczaka, pokrojony na kawałeczki :)
Pozdrawiam

P.S. Wciąż czekam na odpowiedz co do posty maxymi :)
Adamo_23

11 lutego 2007, 23:34

Ja podaje naturalne przysmaki - surowizne (najczesciej szyje indycze i kurze lapki) lub suszone (zwacze wolowe przewaznie, ale czasem tchawice, jelita, nogi itp.)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 29 gości