Chciałabym się dowiedzieć ,oczywiście od P.doktora , czy taki składnik jak Heksametafosforan sodu ,powinien się znaleźć w karmie dla psów?
Choć niewielka to dawka , bo 0,3%, ale jego przeznaczenie jest zupełnie inne, bo wykorzystywany jest w przemyśle włókienniczym ,skórzanym jak również w środkach piorących i detergentach.Ta karma dopiero wchodzi na rynek /polska karma/,jestem chemikiem i po prostu czegoś tu nie rozumiem.
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.
Pytanie do Pana doktora
Mogę prosić moderatora o wyjaśnienie , dlaczego link został skasowany?
Być może , źle został doczytany regulamin,prze ze mnie/ nie obrażający nikogo- brak wolności słowa/.
To nie jest reklama karmy , reklama kliniki weterynaryjnej ani tym podobne.To w ogóle nie jest żadna reklama.
Proszę mnie uświadomić co tu można pisać, a czego nie , na przyszłość moją powściągliwość,będzie bardziej stosowna.
To cała prawda o karmach,ten link jest ogólnodostępny w internecie, wystarczyło wpisać moje pytanie dotyczące Heksametafosforanu sodu i czy może być dodawany w karmach dla psów,od razu pojawia się link do tej strony,więc to żadna tajemnica,czym próbuje się faszerować nasze psy i dzięki za to że osoba ta napisała w czym rzecz.
Znam już odpowiedź i chyba rzeczywiście trzeba będzie wrócić do starego tradycyjnego pożywienia ,bo wiem co daję -przede wszystkim,a nie muszę chodzić po klinikach i patrzeć na cierpienie swojego pupila,bo zachorował , tak naprawdę nie wiadomo na co, a potem , na bazie prób i błędów,nie ma już kogo ratować.
Być może , źle został doczytany regulamin,prze ze mnie/ nie obrażający nikogo- brak wolności słowa/.
To nie jest reklama karmy , reklama kliniki weterynaryjnej ani tym podobne.To w ogóle nie jest żadna reklama.
Proszę mnie uświadomić co tu można pisać, a czego nie , na przyszłość moją powściągliwość,będzie bardziej stosowna.
To cała prawda o karmach,ten link jest ogólnodostępny w internecie, wystarczyło wpisać moje pytanie dotyczące Heksametafosforanu sodu i czy może być dodawany w karmach dla psów,od razu pojawia się link do tej strony,więc to żadna tajemnica,czym próbuje się faszerować nasze psy i dzięki za to że osoba ta napisała w czym rzecz.
Znam już odpowiedź i chyba rzeczywiście trzeba będzie wrócić do starego tradycyjnego pożywienia ,bo wiem co daję -przede wszystkim,a nie muszę chodzić po klinikach i patrzeć na cierpienie swojego pupila,bo zachorował , tak naprawdę nie wiadomo na co, a potem , na bazie prób i błędów,nie ma już kogo ratować.
Dziękuję za szybką odpowiedź , ale nie podam linku po raz drugi.
Osoby którym zależy ,aby ich czworonożni przyjaciele,jedli to co im służy, a nie tylko to co "można" wsadzić do karmy ,jeśli będą chcieli napiszą do mnie,a wtedy podam im ten link.
Prośba na przyszłość,proszę najpierw przeczytać, a dopiero później kasować .
Pozdrawiam.
Osoby którym zależy ,aby ich czworonożni przyjaciele,jedli to co im służy, a nie tylko to co "można" wsadzić do karmy ,jeśli będą chcieli napiszą do mnie,a wtedy podam im ten link.
Prośba na przyszłość,proszę najpierw przeczytać, a dopiero później kasować .
Pozdrawiam.
Ja myję zęby z pastą do zębów zawierającą ten środek. Opatentowano też w PL obtaczanie kulek karmy w tym żeby pies nie miał kamienia nazębnego. Jak dla mnie to nie ma co siać paniki. Wiele składników jemy, że nie wspomnę o tych, które sobie wcieramy w siebie, które są również używane w nie spożywczym przemyśle.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
ale wcale nie znaczy to że są one obojetne dla naszego organizmu. To że ty myjesz zęby pastą z owym paskudztwem wcale nie znaczy że ktoś inny musi truć swojego psa...Gość pisze:Ja myję zęby z pastą do zębów zawierającą ten środek. Opatentowano też w PL obtaczanie kulek karmy w tym żeby pies nie miał kamienia nazębnego. Jak dla mnie to nie ma co siać paniki. Wiele składników jemy, że nie wspomnę o tych, które sobie wcieramy w siebie, które są również używane w nie spożywczym przemyśle.
a co Ty taka agresywna? Ten środek znajduje zastosowanie również w przemyśle spożywczym i chyba jakoś wybitnie trujący nie jest, skoro o prawie wszystkim trującym w jedzeniu i kosmetykach można przeczytać na forach o zdrowym żywieniu, wege itp.itd. A o tym cisza. Znajduje się on także w Eukanubie.
Ja zdąrzyłam przeczytać treść artykułu i muszę powiedzieć, że jest bardzo interesujący i każdy kto karmi swoje psy suchym jedzeniem powinien to przeczytać. Autorzy artykułu nie reklamują żadnej karmy, ani też nie negują podawania suchych karm, ale mnie to co przeczytałam utwierdziło w przekonaniu, że nadal nie będę psów karmić suchymi bobkami. Za dużo w tym chemii jak dla mnie.Freedom pisze:Dziękuję za szybką odpowiedź , ale nie podam linku po raz drugi.
Osoby którym zależy ,aby ich czworonożni przyjaciele,jedli to co im służy, a nie tylko to co "można" wsadzić do karmy ,jeśli będą chcieli napiszą do mnie,a wtedy podam im ten link.
Prośba na przyszłość,proszę najpierw przeczytać, a dopiero później kasować .
Pozdrawiam.
Tak naprawdę nie wierzę, że jest jakaś sucha karma, która nie ma w sobie chemii. Nawet jak jest krótki termin do spożycia (Grau 3 miesiące) to jak sie to utrzyma? W świeżości? Poza tym, jeżeli nawet na suchą karmę skłąda się 60% mięsa, reszta to co? I jak to sie wszystko trzyma? Nikt mi nie powie, że nie ma w takiej karmie żadnych spulchniaczy, wypełniaczy, itp. Wolę dawac mięso, mimo tego, ze wiem, że też niezdrowe, bo nie wiemy przeciez co to mięso jadło.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
wszystko zależy od wilgotności - im bardziej sucha jest karma tym dłużej będzie świeża. cukier, kasza, ryż - stoją w szafkach po kilka dobrych miesięcy i są zdatne do zużycia. Ale faktycznie nie da się zrobić karmy bez konserwantów, ze względu na tłuszcz, który nie konserwowany jełczeje i staje się groźny dla zdrowia. Z tym, że można go utrwalić 'naturalnie' mieszanką tokoferoli, które jak wiadomo są przeciwutleniaczami. I tu się można spierać co podchodzi do słowo chemia, a co już nie
Na temat tej substancji nie wiele jest w sieci,a to co jest nie napawa optymizmem.
Jest rozpuszczalny tylko w gorącej wodzie, a temperatura rozkładu jest niedostępna.
To nie jest żadna panika,jest on używany w niektórych produktach,ale tylko w niektórych i jak na razie tylko, w Eukanubie,o czym dane mi było dowiedzieć się dopiero teraz.
To link gdzie można się co nie co dowiedzieć o tym związku
www.poch.com.pl
Jest rozpuszczalny tylko w gorącej wodzie, a temperatura rozkładu jest niedostępna.
To nie jest żadna panika,jest on używany w niektórych produktach,ale tylko w niektórych i jak na razie tylko, w Eukanubie,o czym dane mi było dowiedzieć się dopiero teraz.
To link gdzie można się co nie co dowiedzieć o tym związku
www.poch.com.pl
tamten link jest o firmie, a ten jest o tym konkretnym związku .
http://www.poch.com.pl/1/wysw/msds_clp. ... 3edfda0001
http://www.poch.com.pl/1/wysw/msds_clp. ... 3edfda0001
Bez problemu świeżośc utrzymywana jest za pomocą konserwantów naturalnych jak np :naturalna witamina E.(d-alpha-tocopherol) lub ziół.Gość pisze:Tak naprawdę nie wierzę, że jest jakaś sucha karma, która nie ma w sobie chemii. Nawet jak jest krótki termin do spożycia (Grau 3 miesiące) to jak sie to utrzyma? W świeżości? Poza tym, jeżeli nawet na suchą karmę skłąda się 60% mięsa, reszta to co? I jak to sie wszystko trzyma? Nikt mi nie powie, że nie ma w takiej karmie żadnych spulchniaczy, wypełniaczy, itp. Wolę dawac mięso, mimo tego, ze wiem, że też niezdrowe, bo nie wiemy przeciez co to mięso jadło.
Oczywiście każdy karmi czym chce,natomiast te teorie zawarte w tych artykułach wielokrotnie nie przekładają się na codzienne życie ,zdrowie psów.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości