No własnie, podajesz ciekawy przykład. ...Maltanka pisze:I to jest zastanawiające . Idąc tym tropem . Jeszcze 20 lat temu internet był rzadkością w polskich domach , o suplementowaniu diety psa większość nie słyszała i nawet nie pomyślała , wydawanie pieniędzy na jakiekolwiek karmy dla psów czy kotów wywoływało uśmiech na twarzach inny ludzi , 20 lat temu gotowanie specjalnie dla psów czy kotów było wyjątkiem . Trochę więcej niż 20 lat temu mięso to się szukało w sklepach ale na własny talerz . Tak naprawdę 20 lat temu większość zwierząt domowych dostawało odpadki z talerzy czyli miało dietę przez każdą dostępną tutaj frakcję dietetyczną uważaną jako beeee . Czyli co ??? Idąc Twoim tokiem myślenia najlepsza dieta to jednak resztki z kuchni ?? Uważam tak jak Pan Jarek każda dieta dobra jak jest przemyślana . Nie popadajmy w paranoję !!!!Gość pisze:glikozaminoglikany pisze: Jeszcze 20 lat temu większość psów była zrównoważona.
Pamiętam te czasy dobrze. Jestem znacznie starsza od wielu was.
Jeszcze 30-20 lat temu częśc ludzi oczywiście karmiła odpadkami (zawsze się tacy ludzie znajdą, teraz też) ale bardziej świadoma część karmiła zgodnie z wiedza na temat diety psowatych (niestety nie wiadomo czemu dziś zapomnianą).
Bo suchych karm praktycznie jeszcze nie było. W Ameryce weszły ok 30 lat temu u nas to okres ok 10 (może trochę więcej) lat.
I właśnie 30-20 lat temu psy znacznie częściej dożywąły sedziwego wieku w zdrowiu i nie umierały masowo jak teraz na niewydolność nerk, wątroby, nie było tyle alergii, "chorób trzustki", "nadkwasot", zespołu złego wchłaniania, i całej masy innych podobnych chorób związanych z trawieniem, nie było tyle przypadków cukrzycy, padaczki itp. itd.
Pies (także duże rasy) był uznawany za starego w wieku kilkunastu lat - nie 7-10 jak teraz.
Potem na rynek weszły i rozpowszechniły sie suche karmy. Do tego stopnia, że ludzie zapomnieli, że pies to nie gryzoń.
Nie widzisz związku czasowego ? Nie zastanawia cie to?
Niestety podajesz na podparcie swojej tezy przykład podpierający moja tezę.