Robert Zarejestrowałam się
Martiness999 mało jest psów z myśliwskim zacięciem? Czyżbym tylko ja trafiała na takie egzemplarze? Wg mnie ogromna część beaglów, z którymi właściciele paradują na smyczy wokół bloku ma zacięcie myśliwskie. A wyżły niemieckie? Wystawy to tak nie do końca ściema Zawsze możesz ze swoimi śmignąć na klasę użytkową
skutki karmienia biedronkowym ścierwem
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Znam innych z tego samego pokolenia, co nie dożyli 70-tki, bo tylko tyli za biurkiem albo np. astma ich wykończyła, bo medycyna była w lesie i nie potrafiła uratować człowieka z tak dziś powszechnym schorzeniem. Ludzie się aż tak nie zmieniają - to świat się zmienia. Postęp cywilizacyjny daje wiele możliwości - część z nich korzysta, część nie. Dzieciaki teraz też są o wiele mądrzejsze niż było moje pokolenie w ich wieku. W życiu mając 15 lat nie zdałabym takiego próbnego egzaminu gimnazjalnego, jakie zdaje moja córka. Dardamell, dotknął Cię "syndrom złotego wieku"Dardamell pisze: Mówisz o swoim tacie, zwróć uwagę, że to było zupełnie inne pokolenie. Obecne dzieciaki w większosci tylko komputer, facebook, głupaw gry itp.
Choćby z toczonej tu rozmowy wynika, że rośnie zapotrzebowanie na psy użytkowe. Ludzie chcą zdrowe psy do sportów/pracy. Zaczynają pytać i stawiać wymagania. Na forach aż skrzy się od krytyki takich czy innych tendencji hodowlanych - z łatwością można dotrzeć do informacji. A kiedyś? Z dzieciństwa pamiętam dwa psy użytkowe - "wilczur" milicjanta i spaniel myśliwego z piętra niżej. Reszta to mieszańce, których użytkowość ograniczała się do robienia jazgotu na klatce. I niby było lepiej niż teraz? No, może jedynie "użytkowość" wiejskich psów niewiele się zmieniła, niestety.
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
To już będzie całkiem OT, ale co tam - chodzi o to, że od starożytności ludziom wydaje się, że złoty wiek już dawno minął, a nawet minął srebrny, a oni sami żyją w żelaznym lub ołowianym (czyli gorszym niż te, w których żyli ich przodkowie). Chyba jedynie człowiek renesansu i człowiek oświecenia miał wewnętrzne przekonanie, że oto nadchodzą błogosławione wieki dla ludzkości (ale powiedzmy sobie szczerze, że mogło to dotyczyć jedynie wykształconych elit). Z którego wieku nie wzięłabyś literatury czy prasy - wszędzie są takie same narzekania na zepsucie młodzieży i zepsucie obyczajów w ogóle. Nawet kroniki średniowieczne marudzą, że kiedyś ludzie byli lepsi, a teraz są zniewieściali i "trefią sobie włosy", patriotyzm upada, szerzy się obżarstwo i wszystko chyli się ku upadkowi. Można żywcem brać teksty z takiego np. piętnastowiecznego Jana Długosza, trochę uwspółcześnić polszczyznę, w miejsce "zepsucia obyczajów" wstawić facebook i głupie gry - i proszę - mamy tekst z forumDardamell pisze:Co to jest "syndrom złotego wieku"?
No i tak upada ta cywilizacja i upada przez stulecia i jakoś upaść nie może Średnia wieku wzrasta, śmiertelność noworodków maleje, w sejmie działają organizacje prozwierzęce a ludziom ciosa się kołki na głowie za pedigree (ciekawe, co by na to Długosz powiedział) i takie tam inne "przypadkowe" dobra cywilizacyjne Idę już z nich skorzystać - czas szykować te święta
Jak będziesz miała wolną chwilę, to sobie poczytaj tekst Umberto Eco
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=8 ... 289&answer
Jest o "kryzysie" książki, ale to można zgeneralizować na wiele innych podobno krytycznych zjawisk
Za to jakie masz doświadczenie zyciowe Zawsze trzeba dostrzegac tą drugą stronę pozytywnąDardamell pisze:Mi obecne czasy niezbyt przeszkadzają, ale fakt możliwe, że cierpię na tem syndrom. Mi zdecydowanie było by lepiej żyć w innych czasach. Teraz nawet nie mam gdzie zbytnio z psem wyjść na spacer (pomimo mieskzania na wsi) a jak patrzę na współczesne nastolatki to myślę sobie, że ja to cholerka już stara jestem i chyba się do życia nie nadaje.
Tekst mi się bardzo podobał.
Tytuł wątku ma ukrytą reklamę hipermarketu ,a my pod płaszczykiem Biedronki rozwijamy swoje potrzeby duchowemurakami pisze:Uwznioślamy się - dzięki i oby dalej w takim kierunku Acz tytuł wątku na pewno nie wskazuje na zawartość
Pod skrzydłami, RobercieRobert A. pisze:Tytuł wątku ma ukrytą reklamę hipermarketu ,a my pod płaszczykiem Biedronki rozwijamy swoje potrzeby duchowemurakami pisze:Uwznioślamy się - dzięki i oby dalej w takim kierunku Acz tytuł wątku na pewno nie wskazuje na zawartość
-
- Posty:218
- Rejestracja:23 czerwca 2011, 22:36
Jullek proszę Cię czytaj ze zrozumieniem...Na pisałem że większośc a nie wszytskie psy...Jullek pisze:Robert Zarejestrowałam się
Martiness999 mało jest psów z myśliwskim zacięciem? Czyżbym tylko ja trafiała na takie egzemplarze? Wg mnie ogromna część beaglów, z którymi właściciele paradują na smyczy wokół bloku ma zacięcie myśliwskie. A wyżły niemieckie? Wystawy to tak nie do końca ściema Zawsze możesz ze swoimi śmignąć na klasę użytkową
Jeśli piszesz o beaglach czy wyżłach to to że ujadają na ulicy, szczególnie beagle (mam dwa za płotem u sasiada) to nie znaczy, że będa świetne na plowaniu. Nie wiem kiedy byłaś/eś na polowaniu ale widziałem pare razy scenki jak psom nawet z bagażnika terenówki nie chciało się wysiadac o świcie My mamy Niemieckiego teriera mysliwskiego (Jagd terrier) i ona nie ma lęku przed ciemnym lasem czy też szarrzującym dzikiem. Nie raz jej po lesie szukalisy jak poszła w tango. Ale z kolei na ptactwo ma wyłożone. Co innego spaniel znajomego; ten się nie czai i odrazu w wode za kaczką idzie. Ale wierz mi lub nie duża częśc tzw psów myśliwskich nie dokońca spoełnia już swoją rolę. Co innego jak jest to potomstwo po polujących/pracujących rodzicach.
Co do wystawiana w klasie uzytkowej to myslę nad tym ale z CC jest mały problem ponieważ do niedawna nie podlegały one próbom pracy. Jest z tym zamieszanie bo nawet na testach psychologicznych nie ma ich karcie.
Oczywiście ze wystawy to nie do końca ściema. My nawet kilka zaliczyliśmy z niezłym wynikiem. Al e wiem czyje psy mają wygrać i jest to tajemnica poliszynela
Na bagnach wyrastają lotosy - to Dardamel a propos tego biedronkowego ścierwa i naszych uduchowionych umyslowDardamell pisze:Robert, ja gówniara jeszcze jestem, nawet trzech dych nie mam. Ale fakt, doświadczenie często nie od wieku zależy. A nasze dysputy w tym momencie są jak najbardziej na temat. W końcu temat o skutkach, no i proszę jaki wpływ "biedronkowe ścierwo" wywiera na nas - właścicieli i opiekunów zwierzątek wszelakich.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości