Sprawdzone suche karmy dobrej jakości-poczytaj zanim odp

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Martines999
Posty:218
Rejestracja:23 czerwca 2011, 22:36

19 marca 2012, 21:20

SleepingSun pisze:ja tam dalej uważam, że na niejadki najlepsza jest głodówka. Pies się nie zagłodzi na śmierć - zgłodnieje to zje. Oczywiście należy zrobić wszystko, żeby karma jak najlepiej mu smakowała, ale nie dawać się szantażować (Pani mi nie da czegoś lepszego? To nie będę jadł.)
Popieram w 100%. To nie karma bee tylko pies chytry. Ja bym poszedł dalej i zastosował metodę opisną przez Jan Fennell w jednej z książek, a mianowicie; wsypujesz karmę, pies nie je i grymasi to po paru minutach, bez słowa na jego oczach wysypujesz do kosza albo sedesu karmę i spokojnie odkładasz miskę. Podajesz kolejny posiłek i powtarzasz motyw. Zobaczysz jakie gały pies zrobi :shock: I tak do skutku. Pies jest chytry jak male dziecko. Widzi jak sie staramy to będzie to wykorzystywał, dalej tak robił aż zabraknie pomysłów jaką karmę dać, czym urozmaicić, dosmaczyć itd. Tylko się będziesz wpieniać że tyle kasy idzie, takie super karmy kupujesz a pies w to w el dopie :cry:
Mój jak był mały tez tak kozaczył, tez karmy zmieniałem, cos tam dodawałem. Aż w końcu basta! I po dwóch dniach je wszystko z apetytem co mu podam, jak leci :wink:
Konsekwencja i no mercy a będzie dobrze :)
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

19 marca 2012, 22:00

Hmmm a jednak ja mam egzemplarz, który jak mu karm nie smakuje to jadł nie będzie. Po dwóch dniach nie jedzenia pies wymiotował żółcią. I co wtedy?
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

19 marca 2012, 22:21

taka naukowa ciekawostka - pies jest przystosowany do tego żeby ogryzać duże kęsy i połykać je szybko w całości. Powiedzcie, gdzie tu jest miejsce na zaspokajanie potrzeb kubków smakowych? Takie fobie (jakoś to się nawet nazywa) to jest niestety wina człowieka.

anulkac, masz pewność, że Twój pies jest zdrowy? wątroba, trzustka w porządku? Są owszem takie psy których się do suchego nie przekona (ale to na prawdę jest rzadkość). Jeśli z czystym sumieniem możecie sobie powiedzieć, że przez te dwa dni pies NIC, kompletnie NIC nie dostał do jedzenia, a wy stosowaliście metodę zabierania miski po 15 minutach aż do następnego karmienia (nie stawiania co godzinę, a nuż może zgłodniał) to dla pewności zrobiłabym tak jeszcze raz (jeśli pies jest zdrowy!), jak nie pomoże to przeszłabym na Barfa.
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

19 marca 2012, 22:27

Ja tam nie zabieram miski po 15 minutach tylko od razu jak pies odchodzi od michy;) Taka jestem jędzowata :lol:
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

19 marca 2012, 22:30

Pies jest zdrowy, oprócz alergii na kuraka nic mu nie jest. Przez te dwa dni nie dostał nic, micha była zabierana. To taki typ, który nie je tego co mu nie smakuje. Owszem jest karma, którą on bardzo lubi ale niestety nie może jej jeść.
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

19 marca 2012, 22:31

japanisze pisze:Ja tam nie zabieram miski po 15 minutach tylko od razu jak pies odchodzi od michy;) Taka jestem jędzowata :lol:
Asia no wiesz, jak możesz tak robić tak cudownym synchronom ;)
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

19 marca 2012, 22:35

a próbowaliście mu dolewać do karmy trochę wrzątku i ją rozciapywać że tak powiem? co on aktualnie i jak często je?
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

19 marca 2012, 22:51

Sposób z namaczaniem stosowałam, nie skutkuje. Dostaje jeść 2 razy dziennie. Karmię go karmą Forza z rybką.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

19 marca 2012, 23:32

nie ma innego wyjścia, albo go przetrzymacie, albo będziecie mu dosmaczać do końca życia (co nie jest jakieś złe, jeśli kogoś na to stać i nie jest to przez psa wymuszane) lub też znajdziecie karmę która zaspokoi jego wrażenia smakowe.
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

19 marca 2012, 23:37

Dzięki za zainteresowanie problemem.
Mam jeszcze w zanadrzu jedną karmę. Jeśli ta nie zasmakuje to będę młodemu gotować. Bo na BARFa to ja mam za słabe "nerwy". Brzydzę się surowizną.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

19 marca 2012, 23:41

pamiętaj, że gotując ciężko jest zaspokoić zapotrzebowanie psa na witaminy i mikroelementy, więc trzeba je suplementować (dowiedz się od weta jak) - to tak jakbyście przeszli na gotowane.

edit: wpadłam na pomysł. Ponieważ psy jedzą nosem, spróbuj kupić żwacze, zmielić je (albo potłuc na miazgę) i posypać suche. Cuchnąć będzie pewnie niesamowicie, ale dla psa im bardziej śmierdzi tym jest fajniej:D
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

19 marca 2012, 23:53

Żwaczy też próbowałam. Dosypuję mielone czasami. Czasem zje, czasem nie.
A o suplementacje gotowanego już się dowiadywałam :)
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

20 marca 2012, 00:33

Aniu a mieszanie z łyżką mokrej nie pomogło też?
Kurczę no ja tu widzę jednak wymuszanie - miałam to samo z Róziakiem, tez myślałam, że ona taka jest, a teraz jak zabieram od razu, gdy odchodzi i jeszcze ona ma przed oczami perspektywę, że jak nie zje to nie daj jej się Karolcio do tego dobierze, to nie ma mowy, żeby mi dniami głodowała. Czasem ma gorsze dni i nie zje wszystkiego, albo zostawi co któryś posiłek, ale ja się tym nie przejmuję w ogóle (przy dwóch psach ma się jednak już większy dystans do takich rzeczy :) ) i następny już szamie aż miska lata po pomieszczeniu.
Jednak to było wymuszanie, a nie problemy z karmą.

I jeszcze - ja miałam taki system dosmaczania - dawałam karmę z jedną łyżką mokrej karmy lub jakimś smacznym olejem i jeśli jadła to OK, natomiast jeśli wzgardziła to cofałam się do zwykłej suchej karmy bez niczego - dopóki tego nie zjadła kładłam miskę tylko z suchą karmą, zabierając od razu jak odwracała głowę i odchodziła. W międzyczasie zwiększałam długość i intensywność spacerów, by mieć pewność, że będzie bardzo głodna. Jeśli w końcu już z głodu zjadła samo suche, to następna micha była z czymś pysznym - wracałam do łyżki mokrego z suchą :)
Zazwyczaj ludzie robią na odwrót - nie zje tej, to dam inny smak, to dorzucę mokrą, to twarożek, to zmienię firmę i tak w kółko aż pies się robi taki niejadek, że nic nie chce tknąć - to błędne koło jednak. Żeby nie było - takie psy i gotowanym w końcu wzgardzą (miała to suka moich rodziców, wybierała zębami mięso i tylko je ewentualnie jadła, dopóki nie zrobiłam z nią, a właściwie z nimi - rodzicami - porządku ;))) Teraz wcina suche aż miło patrzeć :mrgreen: , a i mięcho dostaje za takie piękne jedzenie ).
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

20 marca 2012, 00:42

anulkac pisze: Asia no wiesz, jak możesz tak robić tak cudownym synchronom ;)
A, bo ja się nie nabieram na te ich słodkie, synchroniczne minki :lol: (dla zainteresowanych tym off topem tytułowe synchrony: http://img684.imageshack.us/img684/2811/5synchron.jpg )
Znam je na pamięć, a one mnie i dobrze wiedzą, że ze mną nie da się pogrywać, choć wiadomo, że jak to bulwy - poukładać wszystkich pod siebie by chciały ;)
Coby było na temat i by nie do końca off topować - gdy np. karmi je ktoś inny niż ja, to zdarza im się to karmienie olać :roll: Takie są cwaniaki.
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

20 marca 2012, 06:09

.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2013, 11:11 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości