Sprawdzone suche karmy dobrej jakości-poczytaj zanim odp

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

20 marca 2012, 06:27

japanisze pisze:
anulkac pisze: Asia no wiesz, jak możesz tak robić tak cudownym synchronom ;)
A, bo ja się nie nabieram na te ich słodkie, synchroniczne minki :lol: (dla zainteresowanych tym off topem tytułowe synchrony: http://img684.imageshack.us/img684/2811/5synchron.jpg )

:twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

20 marca 2012, 07:25

Nie wiem jak Wy,ale ja widzę na zdjęciu dwie cudowne Bulwy,kozackie mimo,że jestem zwolennikiem bardzo dużych Molosów,te są przeurocze :)
Monika B.
Posty:25
Rejestracja:25 listopada 2011, 10:14

20 marca 2012, 09:34

Dziękuję za szybką odpowiedz, dzisiaj jadę z łobuzem :wink: do lecznicy powtórzyć biochemię bo od poprzedniej minęły 4 miesiące i zobaczymy jakie ma wyniki na Bento, jeśli dobre to postaram się wytrzymać i być konsekwentną, jeśli nie, zmieniam karmę na NGBB jak pisał Robert....może to polubi...zobaczymy jak wypadnie po dzisiejszym bilansie. Jest rozpuszczony i to pewne, wczoraj pokropiłam mu karmę oliwką z pod szprotek i o mało nie zjadł karmy razem z miską :D A jakie macie opinie o karmie Kronch? i czy Markus-Muhle można karmić młode ( 9-mcy ) psy?
anulkac
Posty:148
Rejestracja:20 stycznia 2011, 23:04

20 marca 2012, 11:00

Dardamell pisze:anulkac, a próbowałaś go karmić z ręki? Wtedy psy jedzą dużo chętniej i za zawyczaj nie ważne co.
Nie i nie chcę tego robić.
japanisze pisze:Aniu a mieszanie z łyżką mokrej nie pomogło też?
Czasami pomaga, czasami nie. Rano zje trochę. Za to wieczorem micha z łyżką mokrej znika. Musze sobie dokłądnie przestudiować to co napisałaś.

Hmmmm teraz coś mi zaświeciło. Może karmić go tylko wieczorem?
tracershy
Posty:442
Rejestracja:31 lipca 2011, 10:58

20 marca 2012, 13:01

Co do tego karmienia psa z ręki to ja tak robię :oops: Odkąd przestałem dosmaczać suchą karmę puszkami psina trochę grymasi. Raz jak nie jadła cały dzień, to karmiłem ją z ręki i od tamtej pory jak ma fochy to tak ją karmię, wszystko zjada ze smakiem. Może nie jest to najlepszy sposób, ale chyba lepszy niż mieszanie suchego z puszką :?
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

20 marca 2012, 13:09

Dardamell pisze:anulkac, a próbowałaś go karmić z ręki? Wtedy psy jedzą dużo chętniej i za zawyczaj nie ważne co.
Najgorsze co można zrobić zrobić sobie przy niejedzącym psie - próbowałam za czasów kompletnej nieświadomości i było jeszcze gorzej :evil:

Robercie
dzięki :mrgreen: Bulwa to jest taki wielki molos zamknięty w mini ciele 8)

Aniu bo to tak jest, że my do swoich psiaków nie mamy dystansu, chcemy jak najlepiej, a to małpy są wstrętne i od razu to wykorzystują :twisted:

Niektóre psy nie lubią jeść dwa razy dziennie, może faktycznie warto spróbować z jednym posiłkiem! U mnie jeśli któryś jest niejedzony to zawsze ten rano, raczej się nie zdarza, by odmówiły wieczornego.
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

20 marca 2012, 13:35

.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2013, 11:10 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

20 marca 2012, 14:25

Dardamell pisze:Japanisze, u mojej łajzy pomogło. Jak nie chciała jeść bo nie podobalo się jej to co ma w misce, wystarczyło włożyć rękę do miski wziąć garstkę dać jej pod ryj i po chwili już sama z miski jadła.
Oczywiście, że zje i w tym sensie pomoże, ale jest to działanie doraźne i na dłuższą metę szkodliwe. U Twojego psa nie zaszkodziło, jadł sam z miski, ale 99% psów zacznie wymyślać jeszcze bardziej :mrgreen: Dlatego nie jest to dobra rada i raczej bym tak ludziom nie polecała na Twoim miejscu robić, bo problem się zapętla.

Sama kiedyś nie wierzyłam, że problemy z jedzeniem powoduję ja, bo za bardzo mi zależy i panikuję jak zostawi 3 krokiety w misce, albo nie zje jakiegoś posiłku. Ile to ja się nie nawymądrzałam, że mam wyjątkowego psa i on NAPRAWDĘ nie chce jeść. Nie mam problemu, by się do tej mojej głupotki przyznać, każdy z nas całe życie uczy się na błędach ;)

Najważniejsze to zachować dystans do problemu i nie przejmować się tak - ja z karmienia nie robię teraz żadnej szopki (tak, jak to robiłam kiedyś ;) ) - po prostu stawiam i jak jedzą to OK, jak nie jedzą to też OK, zabieram michy i bez zbędnego biadolenia i wielkich przemyśleń zajmuję się dalej swoim życiem. Nie rozdrapuję tego - DYSTANS! Im więcej nerwów, niepewności, jakichś wielkich oczekiwań i wahania (zje, nie zje - no zje czy nie, ciekawe czy zje, no proszę niech zje, k.... no nie zjadł itd. - to wszystko dzieje się w naszej głowie, ale nie myślmy, że pies tego nie widzi :roll: jesteśmy transparentni przy tym dla psa jak meduza :mrgreen: ).
Psy nie są głupie, znają nas doskonale, często lepiej niż my sami siebie, widzą wszystkie nasze emocje - widzą, kiedy nam na czymś zależy, kiedy się denerwujemy, niepokoimy. A im bardziej wredny i inteligentny pies tym lepiej będzie potrafił to wykorzystać.

U mnie role się odwróciły - skoro one wiedzą, że mi nie zależy (oczywiście na niby, wiadomo, że chcę dla nich jak najlepiej!) to teraz same za mną chodzą i przypominają mi, że przecież już po 17, czas na michę :lol:
Tym podejściem niejadkowi (!!!) mogę dać rano surowe żwacze albo jakieś inne jej ulubione jedzenie, a na kolację wieczorem zje ze smakiem suchą karmę. A nawet jeśli się zdarzy, że nie zje, to zabieram michę (bez zbędnych emocji - rozczarowania czy złości, jak gdyby nigdy nic, jak gdyby ta pełna michą, którą zabieram była pusta i wylizana do samego dna) i rano dopiero daję suchą karmę (absolutnie nic lepszego od tego, czego nie zjadła!).

Jak ktoś to zrobi dobrze - z takim nastawieniem (!) i z żelazną konsekwencją, to naprawdę mało prawdopodobne, by zdrowy pies nie zaczął jeść.

Co ciekawe - gdy karmi je ktoś inny niż ja to często zdarza im się nie zjeść w ogóle lub część zostawiają (szczególnie suka - niejadek ma taką tendencję)- po prostu próbują tego kogoś i czekają aż do michy wpadnie coś smaczniejszego :lol:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

20 marca 2012, 14:30

Czytając to dochodze do wniosków że mam szczęście. Moje to żarłoki, pozabijały by się o miski. Więc ja robię szopkę z karmienia? Mam cały rytuał... ;)
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

20 marca 2012, 14:53

Seiti pisze:Więc ja robię szopkę z karmienia? Mam cały rytuał... ;)
Nie wiem co Ty robisz przy karmieniu, ale nie możesz rozumieć tego, co napisałam zbyt dosłownie - napisałam to obrazowo, by było w miarę jasne. Poza tym jak masz żarłoki to możesz im nad głowami tańczyć kankana a one i tak zjedzą i poproszą o dokładkę :mrgreen:
Możesz się śmiać, a taki pies niejadek naprawdę może przyprawić niejednego właściciela o kilka nowych, siwych włosów. Niekiedy nawet powoduje bezsenność :lol:

To są moje przemyślenia, mogą się komuś podobać lub nie, można się z nimi zgodzić lub nie :) ale jak już brakuje sposobów to co komu szkodzi spróbować to wszystko po prostu olać i przestać się przejmować :roll:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

20 marca 2012, 14:59

Jak jest pora karmienia to moje dzierlatki idą na swoje miejsca i siedzą tam aż przyniosę papu, potem podchodzą do misek, jest komenda "nie rusz", potem jakieś "siad", "leżeć" i dopiero "weź".
Kiedyś Shena grymasiła, ale jak Neya została to już jej to nie w głowie.
Neyi to zawartość lodówki pozwolić spałaszować i tak by przyszła po jeszcze.
Monika B.
Posty:25
Rejestracja:25 listopada 2011, 10:14

21 marca 2012, 11:31

Robert A. pisze:Kierując się smakowitością polecam Fitmin(brak apetytu w tej chwili to największy problem chyba,ze coś przeoczyłem?)
Ewentualnie rewelacyjna dla młodych grymaszących psów jest Nutra Gold Breeders Bag
Już jesteśmy po wynikach badań biochemii i morfologii, ogólnie wszystko o.k tylko niski poziom wapnia (4) więc zamówiłam już NGBB i Canvit. Mam nadzieję, że wreszcie zacznie jeść samą karmę bez wkładek. I jeszcze dodatkowo wczoraj psiaka odrobaczyłam. Zastanawiałam się nad MM ale kierując się radami Roberta i informacjami z forum wybór padł na NGBB.........zobaczymy.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

21 marca 2012, 17:37

Dobra,dobra teraz wszystko na Roberta będzie :wink:
Na tym Canvicie to troche potrwa,zanim uzupełnisz niedobory.trzeba było kupić wapno Beaphara maja kilka wersji,ale przynajmniej skutek jest zapewniony.
Monika B.
Posty:25
Rejestracja:25 listopada 2011, 10:14

22 marca 2012, 09:46

No przecież jakby coś było nie tak to trzeba mieć kogoś kogo się za to wini :wink: Co do wapna to faktycznie troszkę się pospieszyłam, pewnie na Canvicie potrwa to jakieś dwa tygodnie. Zamówiłam Canvit zielony bo fosfor ma o.k więc stosunek wapnia do fosforu powinien być 3:1. Teraz czekam na NGBB i jestem pełna nadziei, że zacznie ją jeść. Szkoda tylko, że nie ma starterów w mniejszych woreczkach tylko trzeba od razu kupić 20 kg, no ale trudno powinna przyjść jutro.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

25 marca 2012, 09:53

mój jamnik jak tylko skończyła rok podchodziła do miski tylko wieczorem jak światła były pogaszone i wszyscy leżeli już w łóżkach. i robi tak od 9 lat. w dzień nawet puszki nie ruszy. co najwyżej zimną zupę po obiedzie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 27 gości