Sprawdzone suche karmy dobrej jakości-poczytaj zanim odp

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

skrzeli
Posty:161
Rejestracja:24 września 2010, 12:56

22 maja 2012, 07:35

japanisze pisze:
Robert A. pisze:Prosze poczytaj ten dział zanim cokolwiek bezsensownego zaproponujesz na drugi raz innym właścicielom psów.
Pozdrawiam Robert
Mnie też to przeraża, że niektórzy oceniają wartość karmy na zasadzie "to psu smakuje a tamto nie" - no jasne, że jak coś jest naszpikowane polepszaczami smaku i innymi paskudztwami to smakuje - jednak nie znaczy, że służy :roll:

U mnie trwa przestawianie psów na Wolfsblut z koniną (chwilowo z doskonałym skutkiem), o ile posłuży to zostajemy przy niej na jakiś czas (ewentualnie będę lawirować między smakami W.).
Słyszałam bardzo dobre opinie o tej karmie i jej tolerowaniu, więc pewno u Was się dobrze sprawdzi :)
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

22 maja 2012, 08:59

Tak Wolfsblut ma dobre opinie,tylko,żeby trzymali normy ,żeby nie było bo tak jak z Orijenem , ludzie i psy poczatkowo mega zachwyceni,a teraz juz słyszę coraz więcej negatywnych opinii.
filodendron
Posty:275
Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54

22 maja 2012, 12:01

skrzeli pisze: Wiesz - żołądek żołądkiem, ale książka wołowa to dopiero wyzwanie :mrgreen:
Ja powiem, że jakoś bardzo mnie to nie powala - po prostu "zapach" chlewika :mrgreen:
Nie, nie :) Moja kuzynka miała krowy i świnki i absolutnie w chlewiku nie śmierdziało tak, jak śmierdzą krowie żołądki :D
Nie jestem w stanie umyć pojemnika, w którym się to rozmrażało. A podawałam na balkonie na papierze, żeby już michy nie musieć myć :) Dobrze, że pies to zasysa nosem w parę sekund, bo by sąsiedzi na mnie donieśli :) No i koniecznie mojemu psu trzeba zawiązać uszy "w kucyk", bo jak się utaplają to tylko wanna.
Co to jest książka wołowa??
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

22 maja 2012, 13:14

Zoładek wołowy składa się z 4 części. księgi to nazwa jednej z nich. Dla psów jest najlepsza część zwana żwacz. Jest jeszcze czepiec i trawieniec
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

22 maja 2012, 13:47

.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2013, 11:09 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

22 maja 2012, 14:01

żwacze suszone w porównaniu do żołądków 'żywych' że tak powiem, to nie śmierdzą w ogóle :D
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

22 maja 2012, 15:43

Reasumując temat smrodku w letnie upalne popołudnie co by nie mówić i tak ten smrodek w znacznej wiekszości naszym psiakom odpowiada :wink: i wychodzi na zdrowie.
japanisze
Posty:326
Rejestracja:14 marca 2011, 22:35

22 maja 2012, 16:24

Robert A. pisze:Tak Wolfsblut ma dobre opinie,tylko,żeby trzymali normy ,żeby nie było bo tak jak z Orijenem , ludzie i psy poczatkowo mega zachwyceni,a teraz juz słyszę coraz więcej negatywnych opinii.
W środowisku BF parę znajomych karmi od dłuższego czasu i są bardzo zadowoleni - w tym jeden BF, który uczulony jest niemalże na wszystko (w tym na ryż!) właściwie tylko W. toleruje :(
Sama jakiś rok temu skarmiłam 15 kg W. z jagnięciną i byłam bardzo zadowolona, zmieniłam praktycznie tylko ze względu na gigantyczne granulki, które moja bulwa połykała w całości - jak to bulwa - większość nie gryzie tego co zjada :roll:

Nie słyszałam jeszcze negatywnej opinii na temat tej karmy i mam nadzieję Robercie tak jak Ty, że to się w najbliższym czasie nie zmieni :)

Właściwie jedyna wada tej karmy to bardzo wysoka cena, ale przy dwóch małych/średnich psach jeszcze można jakoś podołać - wolę wydać na karmę niż patrzeć na moją alergiczną sukę jak cierpi :/ Ona jest przypadkiem wyjątkowym, nawet myślałam u niej nad barfem, ale zdobycie mięsa innego niż drobiowe/wołowe/cielęce jest niestety poza moim zasięgiem, a na te właśnie ma uczulenie.
jotkaszka
Posty:74
Rejestracja:13 kwietnia 2008, 23:05

25 maja 2012, 19:41

Czy ktoś z Państwa słyszał coś o salmonelli w karmie TOTW?

http://barfnyswiat.org/viewtopic.php?t= ... 09123f3fd9
http://diamondpetrecall.com/recall-home/
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

25 maja 2012, 19:47

japanisze, popatrz na www.miesodlapsow.pl....masz tam mięsko inne niż to na które psiak jest uczulony :mrgreen:
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

25 maja 2012, 21:47

jotkaszka pisze:Czy ktoś z Państwa słyszał coś o salmonelli w karmie TOTW?

http://barfnyswiat..php?t=700&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=adf9f51abee2be8664a49509123f3fd9
http://diamondpetrecall.com/recall-home/
Pisałem niedawno na forum,że właściciele psów z USA zazdroszczą Niemcom karm Made In Germany za ich jakość,i cos jednak jest na rzeczy jak widac.
Apocatequil

27 maja 2012, 11:13

Ja w sumie nie rozumiem zachwytu nad wolfsblutem.
To jest karma która ma na pierwszym miejscu w składzie... ziemniaki.
Nie wiem jak to ma się do diety wilka :D
Świeże ziemniaki, świeże mięso kaczki, suszone mięso kaczki, proteiny ziemniaczane, tłuszcz kaczy, wątroba kurza, siemię lniane, zioła śródziemnomorskie, topinambur, groch, czarne jagody, czarne porzeczki, owoce dzikiego bzu, owoce aronii, ziarno anyżu, kozieradka, mniszek lekarski, tauryna, lizyna, minerały i witaminy (włącznie z DL-metininą, substancjami probiotycznymi typu oligosacharydy fruktozy i oligosacharydy mannanu), wyciąg z juki schidigera, L-karnityna, beta-karoten
Co do salmonelli - zdarza się.
Sama kiedyś złapałam salmonellę.
Ale to świadczy tak naprawdę o tym, że rzeczywiscie bazują na produktach regionalnych, bo w dużych fermach to nie ma prawa się zdarzyć. Salmonella najczęściej niestety występuje 'w wiejskich jajkach'.
Myślę, że nie trzeba skreślać karmy ze względu na to.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

27 maja 2012, 12:25

Salmonelli jest bardzo wiele odmian....ta z jajek kurzych czy innych to tylko jedna z nich. A skażenie paszy bakterią nie jest kwestią używania produktów regionalnych (salmonella ginie już w temp 60 stopni, a przy produkcji karmy stosuje się znacznie wyższe) tylko wynikiem brudu i zaniedbań....Zdrowemu osobnikowi, mającemu styczność z drobnoustrojami żyjącymi wokół salmonella jest obojętna. Groźna natomiast dla tych które mają sterylny tryb życia, i jałowy przewód pokarmowy, także zbyt wysokie pH treści żoładka spowodowane podażą zbyt duzych ilości węglowodanów. Mówie oczywiście o psach a nie ludziach

Generalnie skażenie karmy czymkolwiek jest karygodne i nie powinno mieć miejsca
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

27 maja 2012, 13:18

Generalnie nie ma prawa wyjść taki "produkt "do ludzi tym bardziej,ze teoretycznie przeprowadzaja 153 testy każdej karmy którą produkują u siebie (Diamonds )tak przynajmniej się chwalą.
To ich kolejna spora wpadka w ciągu 7lat .a szkoda bo produkuja kilka dobrych karm.
Apocatequil

27 maja 2012, 13:20

A jaka była poprzednia 'wpadka'?
Bo ja karmiłam TOTWem niedawno i przez krótki czas, ale to b. dobra karma wg mnie ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 16 gości