Robert A. pisze:Widzę ,że Pedigree robi zamęt na rynku wysyłając ambasadorów wypisujących cuda o ich karmie a wystarczy przeczytać skład i odpowiedź sama przyjdzie z jaką karmą mamy tak naprawdę do czynienia.
Gimbo pisze:Nie tylko PDG - cały Mars ostro zalewa fora postami wychwalającymi swe karmy - RC/Łiskas/PDG...i myślą że ktoś się nabierze...
Robercie, rozumiem, że masz na myśli, że na opakowaniu Pedigree można wyczytać, że jest to karma pełnoporcjowa, co oznacza, że zawiera wszystkie niezbędne składniki odżywcze w ilościach spełniających wymagania stawiane przez normy żywieniowe FEDIAF.
Odpowiedź oczywiście przychodzi sama, kiedy przeczyta się skład i analizę chemiczną mokrego Pedigree. Tam jasno widać, że zawartość białka jest wysoka, ponieważ w przeliczeniu na suchą masę wynosi 40%. Taka zawartość białka stanowi prawie dwukrotność zalecanej minimalnej zawartości białka w pokarmie dorosłego psa. Więc chyba nie jest tak źle. Normy zakładają, że strawność białka powinna być powyżej 80%, a Pedigree jest zgodne z normami żywieniowym w każdym aspekcie. Ponieważ, w składzie mokrego Pedigree jest w granicach 40% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego (co jest napisane na etykiecie) – łatwo widać, że jest to białko zwierzęce.
W kwestii zalewania for internetowych to prawda jest taka, że głownie negatywnie wypowiadają się, ci którzy nie stosowali karmy i opierają swoje opinie na opiniach innych, a ci wnioskują na podstawie własnych przekonań, a kiedy wypowiada się ktoś, kto stosuje Pedigree i widzi, że jego pies karmę je, lubi ją i dobrze się czuje to wywołuje kąśliwe komentarze i włączanie myślenia spiskowego.