UWAGA na dziwny Arthroflex!

[kamila lakusiowa]

Caniwiton również pomaga na stawy

[Chefrenek]

A jednak,nie myliłem się rynek jest zasypywany podrobionym Arthroflexem(identycznie jak Royal Canin karmy weterynaryjne )totalny skandal i nie pytajcie mnie skąd wiem,bo i tak nie odpowiem Natomiast dziwię się,ze firma Scan Vet nie zmieniła do tej pory szaty graficznej ,wielkości opakowania lub cokolwiek innego,żeby ich produkt był trudniejszy do podrobienia
Oczywiście firma twierdzi tak jak to było wcześniej,że wszystko jest ok,ale uzyje tu mocniejszych słów gówno prawda.Już kilka miesięcy temu trafiłem na ich podrobiony Arthroflex.
Royal Canin przynajmniej przyznał się do tego,ze ich karmy weterynaryjne są podrabiane i przenoszą sprzedaż do gabinetów weterynaryjnych .
Pozdrawiam

Żeby to był jakiś syrop. On ponoć miał negatywny wpływ na szpik kostny.

A royalek był podrabiany gdzieś na wschodzie i pakowany w oryginalne holenderskie worki. Co więcej były zgony po tych podróbkach. Jednym słowem strach się bać.

[filodendron]

Cholercia, skończy się na gnatkach wieprzowych i kurzych na okrągło, bo przynajmniej człowiek wie, co do gara wkłada

[Chefrenek]

Cholercia, skończy się na gnatkach wieprzowych i kurzych na okrągło, bo przynajmniej człowiek wie, co do gara wkłada

Hahah nie całkiem. Kuraki i wieprzaki też są napchane nie wiadomo czym.

[isabelle30]

Wiadomo czym....

A tak na marginesie, myślę że wszystko jest do podrobienia...
Natomiast co do karm weterynaryjnych RC...hmmm...myślę że bardziej im chodzi o to żeby w końcu zaczęły się sprzedawać, bo ludzie coraz bardziej stoją do nich tyłem

[filodendron]

Cholercia, skończy się na gnatkach wieprzowych i kurzych na okrągło, bo przynajmniej człowiek wie, co do gara wkłada

Hahah nie całkiem. Kuraki i wieprzaki też są napchane nie wiadomo czym.

No ale zawsze to trochę bliżej źródła Podobno w miarę zdrowe jedzenie pamięta skąd pochodzi Skoro my żyjemy, jakoś...
Wiecie, jak to jest - człowiek fuczy na np. marketówki, że z samych odpadów, a potem w aptece kupuje kwas hialuronowy elegancko zapakowany w kapsułeczki, za 8 dyszek, dwa razy droższy od innego, bo naturalny - w składzie: wyciąg z kogucich grzebieni (Nie, żebym promowała marketówki, broń Boże )

[Robert A.]

Znakomity kwas hialuronowy w kapsułkach ma "OLIMP" i nie kosztuje 80 zł a 30

[filodendron]

Znakomity kwas hialuronowy w kapsułkach ma "OLIMP" i nie kosztuje 80 zł a 30

Ja się na tym nie znam, powtarzam tylko opinię farmaceuty, wg którego różnica w cenie wynika za faktu, że kwas hialuronowy firmy Olimp jest pozyskiwany metodami biotechnologicznymi (cokolwiek to znaczy), zaś ten droższy jest ze źródeł naturalnych (kogucich grzebieni). W tym kontekście droższe ma oczywiście znaczyć lepsze, ale czy tak faktycznie jest - nie wiem.