Moja zjada już drugie 15kg White Wolf duck&peas. Jest to jedyna karma o bardzo dobrym składzie, która jednocześnie ma niższy poziom tłuszczu i normalny poziom białka. większość karm z obniżoną kalorycznością ma też mnie białka, nie wiedzieć czemu.
Moja sucz musi dbać o linię (jak do tej pory linia ta jest gruba i wyraźna), dlatego też szukam karm w typie light. Pod tym względem podoba mi się RC, bo ma w składzie dużo włókna wypełniającego przewód pokarmowy. ale nie kupiłabym, bo tylko ten jeden plus widzę w tej drogiej zbożówce. Inne karmy light poprzestają na obniżeniu ilości tłuszczu.
Karma służy psiakowi, przede wszystkim bardzo jej smakuje (po suchym wiórze, jakim jest Profine light - choć też dobry składowo). Kupy robi zdrowe, zwarte, niewielkie, łatwo się sprząta. Nie ma bąków, nie ma problemów żołądkowych, brzydkiego zapachu z pyska. Sierść w bardzo dobrym stanie, błyszcząca (choć to w dużej mierze zasługa żółtek jaj).
Karma w formie niedużych ciemnobrązowych kuleczek z połyskiem. Są mniejsze niż te z poprzedniej karmy, więc wydaje się, że pies dostaje mniej - szykuje się zatem bitwa o to, by pies nie dostawał pełnej po brzegi miski, "bo głodny". Ładnie pachnie.
Nam WW bardzo odpowiada i chociaż szczypię się za każdym razem z pieniędzmi na zakup, jeszcze długo na niej będziemy. Być może znajdę też coś dla seniorów, bo psiak kończy w przyszłym roku 7 lat i powoli zaczynam myśleć o takich karmach.
