Mam wielką prośbę, proszę mi coś podpowiedzieć, bo oszaleję...

Mój półtoraroczny, kastrowany kocur złapał zapalenie pęcherza. Nagle, z dnia na dzień, poczuł się gorzej. Pewnego dnia wróciłam z pracy i złapałam kota na przykucaniu na dywaniku w łazience. W ciągu pół godziny zrobił to kilkanaście razy, czasem zostawiał plamkę. Miauczał przy tym okrutnie. Przy którymś razie wsadziłam go do wanny, żeby dokładnie zobaczyć kolor i konsystencję - kropka była rzadka i czerwona.
No więc natychmiast wet, badanie (brzuch miękki, pęcherz pusty), antybiotyk i coś tam jeszcze (nie umiem doczytać). Dostał Enrobioflox na dwa tygodnie, nospę (po 1/4 dwa razy dziennie), a potem zrobiłam badanie moczu (trochę leuko, ery 8-10wpw, dość liczne bakterie, pH zasadowe, niski ciężar właściwy) i dostał jeszcze Uro-pet oraz cyklonaminę. Kilka dni osikiwał mi mieszkanie, upatrując sobie miłe, kojarzące się z czymś przyjemnym miejsca, ukochany fotel, nasze łóżko, dywanik łazienkowy na którym lubi się wylegiwać...
Po tygodniu było lepiej. Odstawiłam nospę i cyklonaminę, Uro-pet dostaje co drugi dzień (odczyn już jest kwaśny). I teraz... zostały trzy dni do końca antybiotyku, a on znowu zaczyna...

Widzę, że nie cierpi tak jak wtedy, nie miauczy, nie napina się co chwila, ale znowu kuca nam na łóżku i osikuje wszystko co zostawię w łazience. Świeżo wyprany koc na jego ulubionym fotelu, znowu jest oznaczony.

Nie mogłam zrobić nowego badania moczu, bo gdy jestem w domu nie łapię go na porządnym sikaniu, ale złapałam dwa mililitry i wsadziłam w to pasek - dalej leuko i krew (mocz jest żółty, odczyn kwaśny).

Co mam jeszcze zrobić, co mu podać? Jaki antybiotyk będzie lepszy? Przecież Enrobioflox jest super! Działa na wszystkie znane mi koty w poważnych problemach dróg moczowych. Moja kotka szła na nim pięknie, po tygodniu była zdrowa.
Może zadam konkretne pytania:
1. Jaki inny antybiotyk? I czy w ogóle podawać inny?
2. Jak długo on może być na cyklonaminie (dwa razy dziennie po pół dostaje)?
3. Jak długo i jak często dawać nospę? Dostaje dwa razy dziennie po 1/4 ale widzę, że krótko działa. Jak dostanie o 23 wieczorem, to o 5 rano już się napina.
4. Co mogę podać jeszcze? Mam furagin, ale nie wiem czy mogę to łączyć z antybiotykiem...
5. Staryd? Ma sens czy raczej nie? Dość lekką ręką jest często podawany i nie wiem czy reagować jeśli padnie taka propozycja.
6. No i co jeszcze w ogóle mogę zrobić?
Dodam, że kot czuje się dobrze, je, bawi się, nic go nie boli.
Posiewu nie zrobiłam, bo bakterii było za mało żeby siać.
Aha - kot nie pije dużo (nie że teraz tylko w ogóle) ale dopajam go ze strzykawki. Staram się ciepłą wodą (mnie kiedyś lekarz tak zalecił

Bardzo proszę o odzew. Brakuje mi już fantazji.
