Kot z chorym brzuszkiem

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Marby
Posty:18
Rejestracja:05 sierpnia 2008, 10:56
Lokalizacja:Częstochowa

06 sierpnia 2008, 08:26

Dzień dobry. Proszą o pomoc. Mam 9-cio letnią kotkę. 2 tygodnie temu kot przestał jeść i wymiotował. Weterynarz ją obejrzał, dał jakieś zastrzyki i kazał obserwować. Kot dalej wymiotował, lekarz zrobił badania krwi (wyszły w miarę dobre), zrobił sondę, a potem płukanie żołądka, ale stwierdził, że profilaktycznie, bo sondą nic nie znalazł. W zeszłą środę, jako że płukanie nic nie dało, poszłam z nią do innej lekarki, która stwierdziła, że nie będzie kota męczyć i się zastanawiać co jej jest, tylko otworzy jej brzuszek i zobaczy czy coś tam jest. Okazało się, że kotka ma zapchany kawałek jelita grubego, żołądek, wątroba, i reszta jelit w porządku, zrobiła jej lewatywę i przy okazji wysterylizowała. Kota na drugi dzień po operacji wzięła na obserwację, nakarmiła dała kroplówki i powiedziała, że teraz kot musi sam zacząć jeść, tylko 2 razy dziennie mamy jej dawać strzykawką pastę Geri-pet. Kot zaczął sobie szarpać szwy więc założyłam jej kubraczek. Wszystko było w miarę w porządku do wczoraj, chociaż kot dalej sam nie chce za wiele jeść, jak jej się na ręce podało trochę karmy, to łaskawie zlizała. Wczoraj zdjęłam jej kubraczek, bo była taka jakaś dziwna, nie chciała w nim chodzić. A potem zwymiotowała taką pianą. Ale później zachowywała się normalnie. Po południu szykowałam jedzenie i kotka kręciła się po kuchni, dałam jej trochę mięska na talerzyku, ona powąchała i zwymiotowała. Po tym zaczęła się zachowywać jakby nie miała sił chodzić, zataczała się. Nakarmiliśmy ją na siłę przez strzykawkę, dzisiaj rano też dostała oprócz geri-peta jeszcze mięso w strzykawce. Lekarka mówi że to nie możliwe, że od żołądka wymiotuje, bo tam jest wszystko ok, poza tym od niedzieli zaczęła normalnie robić kupę. Kot nie wymiotuje jedzeniem tylko pianą lub wodą. Co mam robić?????????
Marby
Posty:18
Rejestracja:05 sierpnia 2008, 10:56
Lokalizacja:Częstochowa

06 sierpnia 2008, 11:41

Bardzo proszę podpowiedcie mi coś bo ja i lekarz już nie wiemy co z tym robić. Wet mówi że to mogą być wymioty na tle nerwowym. Ani razu nie zwróciła jedzenia. Dziś dostała 2 strzykawki - geri-pet i karmę dla kotów i teraz śpi. Wcześniej praktycznie nie chorowała, kot nie wychodzi na dwór.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

06 sierpnia 2008, 14:08

A może kicia się zakłaczyła?
Marby
Posty:18
Rejestracja:05 sierpnia 2008, 10:56
Lokalizacja:Częstochowa

07 sierpnia 2008, 07:46

No właśnie wcześniej była zakłaczona, ale miała zrobioną lewatywę i lekarka mówi, że tam już nic nie ma. Byłam z nią wczoraj, wet jej zdjęła szwy, obejrzała i stwierdziła, że ona nie ma pomysłu co to jest, bo jak ją rozcinała, to obejrzała jej wszystkie narządy i wszystkie są zdrowe, nie ma żadnego guza, jajniki i macicę ma wycięte. I że to prawdopodobnie jest albo jakiś guz w głowie, albo kot dostał urazu psychicznego i ma wstręt do jedzenia. Teraz karmimy ją strzykawką na siłę 4 razy dziennie, dzisiaj rano zwymiotowała śliną, ale tylko raz i nie krzyczała przy tym, tak jakby ją nie bolało. Wczoraj nawet poszla się sama napić wody. Ale chodzi tak jakoś pokraczni, tyłek jej się zawraca i czasem ta łebek skrzywia. Wet właśnie powiedziała że ten łebek może wskazywać na guz w mózgu, albo jakieś robaki, zapomniałam nazwy, które właśnie się w mózgu umiejscawiają. Ciekawe tylko jest to, że jak się wyrywa w czasie karmienia, to wtedy łepek trzyma prosto. Nie wiem co będzie, narazie chyba muszę ją trochę podtuczyć i może się zbierze. A jeszcze u lekarza wczoraj pokazywała swoje ja i "warczała" na wet.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

07 sierpnia 2008, 08:59

Hmm, to nie wiem. Może gardło ją boli albo ma podrażniony przełyk.
Marby
Posty:18
Rejestracja:05 sierpnia 2008, 10:56
Lokalizacja:Częstochowa

07 sierpnia 2008, 11:11

Lekarka wyklucza taką możliwość. Ja już też nie wiem zobaczę co się będzie działo bo i tak nic teraz nie zrobię. Dziękuję za odpowiedź
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości