Witam serdecznie. Otóż 29 sierpnia moja Koteczka miała operacje/ zabieg- sterylizacje. Nie mam pewność czy wszystko jest w porządku. Mam nadzieję że dodacie mi otuchy i otrzymam pocieszającą wiadomość od specjalisty:)
To była środa, zabieg miała wykonywany o godz. 7.00 Koteczke juz odebrałam o godzinie 11. Wszystkie zalecenia po operacyjne i przed operacyjne przestrzegałam. Tzn. Przed nie jadła już ponad 12 godzin. i po również, tylko moczyłam jej mordke kilka godzin po operacji. ten dzień praktycznie przespała, delikatnie chrapając i oczka miała otwarte ( ale to normalne po narkozie) Śpiąc posiusiała się pod siebie. Po godzinie 23 przebudziła się i domagała się nachalnie jedzenia stała koło miejsca gdzie ma zawsze miseczki

nałozyłam jej pół saszetki, zjadała ze smakiem. Następny dzień miałam się zjawić na zastrzyk ( wete. mówił że to taki antybiotyk na 48 godzin)Dostałam również antybiotyk w tabletkach na sobote i niedziele. Tego dnia miała normalny apetyt, piła trochę i już chciała być aktywna próbowała skakać na kanape, lub np. na parapet i za każdym razem delikatnie ją przenosiłam tam gdzie chciała. Piątek cały dzień przespała, z przerwami na jedzonko, picie, załatwianie potrzeb samodzielnie i udane próby lizania ranki( nie zakładam jej kołnierza, ani kaftanika ponieważ nie znosi tego) Sobote spała cały dzień z przerwami na zabawę, bo już na nią miała chęć i apetyt jej się zwiększył, tabletke strawiłai rano i wieczorem. Jedyne co mnie właściwie od soboty zaczeło niepokoić to że podczas spania ma drgawki, są one z przerwami. Raz spokojnie śpi, a za chwile ma dreszcze. W niedziele jest wszystko dobrze: ma apetyt, chce się bawić, załatwia się normalnie, ma chęć na ludzkie towarzystwo i pieszczoty, zażyła tabletke. Jedyne co nie daje mi spokoju to że ma te drgawki. Nie wystepują one cały czas, miejscami ustępują. Powinno mnie to martwić ?? Rana wygląda dobrze, zaczyna być dookoła zgrubiała. Nie wydziela się ani ropa, ani krew.Czasami nie ukrywam sobie liźnie tam, ale chwilowo. Przemywam jej roztworem z Rywanolu dwa razy dziennie.Pilnuje jej dzień i noc. Ale skąd te drgawki? Czy są one przez ból jaki odczuwa? pownież nie otrzymuję żadnych leków przeciwbólowych. Weterynarz powiedział że jeśli bedzię się coś działo z raną to niezwłocznie mamy się udać do lecznicy, a jak nie to dopiero za 11 dni za ściagnięcie szwów.Nie wiem czy mam stesować znów Kotke niepotrzebną wizytą czy tez ona jest potrzebna

? Proszę o odpowiedż tych po przejściu już takim

i o wypowiedź specjalisty.
Pozdrawiam