Mam problem z kotem(1,5 roku, MCO).


Tam natomiast, pani weterynarz mnie uspokoiła twierdząc, że kot HCM nie ma. Prawa komora jest "znacznie powiększona" (tak napisała w 'raporcie'), ale podejrzewała ona raczej infekcję w płucach lub oskrzelach, przez którą kot ma problemy z oddychaniem.
Cała spokojna pojechałam na RTG cyfrowy (na tradycyjnych zdjęciach pani Patrycja nie mogła się niczego dopatrzyć) i... powiedziano mi, że płuca czyściutkie, a pan radiolog od razu stwierdził na 100% wrodzoną wadę serca. Czemu wyniki echa serca na to nie wskazują - nie wiadomo, zdjęcie jest jednoznaczne...
Załączam zdjęcia:


Przy okazji, zrobiłam też morfologię i wszystko jest okej... moja mama (internista) zastanawiała się, czy nie jest to pierwotne nadciśnienie płucne, ale ponoć wtedy wyszłoby coś w morfologii...
Jestem w kropce

W piątek umówiłam się do pani kardiolog, ale już sama nie wiem, czego się spodziewać
